Poznańskie koziołki

niedziela, 21 kwietnia 2013

Poznańska Gra Liczbowa "Koziołki"


Współpracownicy „Poznańskich Historii” wykazują ostatnio wyjątkową aktywność, co bardzo mnie cieszy i dodaje skrzydeł. To wspaniale, że młodzi autorzy chcąc spróbować swoich sił, poświęcając swój cenny czas na pisanie. Dziś tekst autorstwa znanego Czytelnikom kolegi Lucjana Morosa. Przypomnę tylko, że Pan Lucjan pisał już o historii Warty Poznań, zrobił zdjęcia z uroczystości odsłonięcia pomnika Romana Wilhelmiego i przedstawił życiorys tego ostatniego. Tym razem Pan Lucjan napisał o grze liczbowej „Koziołki”, z pewnością doskonale znaną nieco starszym poznaniakom. Historia tego lokalnego „Totolotka” jest niezwykle interesująca, a do tego autor wzbogacił artykuł swoimi zdjęciami, wykonanymi w poznańskim Archiwum Państwowym. Zapraszam więc do lektury, oddając głos Lucjanowi.
    
„Już od przeszło roku święcą w Polsce triumfy gry liczbowe. Ich popularność przeszła wszelkie
oczekiwania…” (Czasopismo „Problemy”, nr 7/58)

Fot. L. Moros.

Początek, czyli I Poznański Konkurs Sportowy
Wszystko zaczęło się od Poznańskiego Konkursu Sportowego – jesienią 1955 r. Komitet Budowy Parku Kultury w Poznaniu szukał możliwości zdobycia środków na kontynuowanie robót. Zdecydowano, że 30 października 1955 r. rozpisany zostanie I Poznański Konkurs Sportowy, będący lokalną odmianą Totalizatora Sportowego. Konkurs polegał na trafnym wytypowaniu dziesięciu wygrywających drużyn piłkarskich. Bezbłędne wytypowanie wszystkich drużyn dawało wygraną I stopnia, 9 – nagrodę II stopnia. Zgodnie z założeniami PKS połowa wpływów z gry miała być przeznaczona na cele budowy Parku Kultury. Ogółem ogłoszono 15 takich konkursów, z reguły odbywających się raz w tygodniu.  Dotyczyły one meczów piłki nożnej. Pozwoliło to uzyskać na wspomniany cel kwotę kilkudziesięciu tysięcy złotych, jednak decyzją władz finansowych z marca 1956 r. PKS został zlikwidowany. Po pół roku członkowie byłej Komisji Gier PKS powołali Komisję Poznańskiej Gry Liczbowej, a 5 listopada 1956 r. rozpisano pierwszą grę. Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Poznaniu zaakceptowało pomysł, widząc w nim możliwość zyskania kolejnych finansów na kontynuowanie budowy Parku Kultury.

Fot. L. Moros.

Poznańska Gra Liczbowa była pierwszym tego rodzaju przedsięwzięciem lokalnym w kraju, a jej inicjatorzy w znacznym stopniu oparli się na zasadach gry liczbowej istniejącej w NRD. W pierwszych losowaniach, odbywających się raz na tydzień, należało trafnie wytypować trzy liczby spośród trzydziestu (wygrane wypłacano za 3 i 2 trafienia). Później zasady gry zmieniano, łącznie do maja 1957 r. odbyło się 14 losowań. W tym czasie w Poznaniu postanowiono wstrzymać budowę Pomnika Kultury, jednak potrzeby budżetu były coraz większe. Aby uzyskać dodatkowe pieniądze  dla rozwijającego się miasta, w maju 1957 r. utworzono Społeczny Komitet Poznańskiej Gry Liczbowej „Koziołki”. Uchwałą z 9 sierpnia 1957 r.

Fot. L. Moros.

Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Poznaniu wyraziło zgodę na rozpisywanie gry na terenie Poznania i innych miast Wielkopolski. W kwietniu 1958 r. „Koziołki” stały się przedsiębiorstwem państwowym. Od początku gra cieszyła się dużą popularnością, o czym świadczyły szybko rosnące wpływy – w grudniu 1957 r. liczba oddanych kuponów sięgnęła miliona stu tysięcy, pół roku później padł rekord – milion sto pięćdziesiąt tysięcy wysłanych losów. W latach 60. „Koziołki” stały się drugą (po śląskiej „Karolince”) największą w kraju grą liczbową.

Wygrana w "Koziołkach", fot. L. Moros.

Przyczyną popularności gry była oczywiście chęć wzbogacenia się, ale również jej lokalny charakter – połowa wpływów z kuponów była przeznaczana na najpilniejsze potrzeby społeczeństwa Poznania i całego województwa.  Dzięki pieniądzom z „Koziołków” powstała m.in. linia tramwajowa na Winogrady, linia tramwajowa Rataje – Śródka, dom akademicki dla studentów Politechniki, czy pomnik Adama Mickiewicza.

Fot. L. Moros.

Trzy złote – mały wydatek, wielka szansa
Jeden zakład kosztował 3 złote, kupony były sprzedawane w kioskach i specjalnych punktach sprzedaży Przedsiębiorstwa Upowszechniania Prasy i Książki „Ruch” na terenie województwa poznańskiego. Losowanie odbywało się w niedzielę w miejscu publicznym. Wyniki ogłaszano w miejscowej prasie, w radiu i punktach odbioru. Początkowo (1957-1958) regulamin „Koziołków” przewidywał skreślanie 5 liczb spośród 90. W tym czasie szczęśliwcom, którzy trafnie wytypowali wszystkie liczby, przyznawano dodatkową premię specjalną w postaci parceli oraz uprawnień do zakupu materiałów budowlanych. W późniejszym czasie zamiast rozdawać działki budowlane, przeprowadzano losowania dodatkowych nagród pieniężnych oraz rzeczowych. Wśród nich znalazły się samochody osobowe (np. w 1961 r. można było wygrać Wartburga), motocykle (m.in. WFM-ki), wycieczki zagraniczne (np. do Holandii i Szwajcarii) oraz sprzęt RTV (m.in. telewizory Neptun) i sprzęt AGD (np. robot Malakser).

Fot. L. Moros.

Do wygrania były duże kwoty – przykładowo w losowaniu z 1.01.1961 r. stwierdzono jeden kupon z pięcioma trafnymi zakreśleniami (losowano z 49 liczb), na który przypadła główna wygrana w wysokości 345 192 złotych. Kupon oddano w kolekturze „Koziołków” nr 74 przy Rynku Łazarskim. Średnie miesięczne wynagrodzenie w gospodarce narodowej w 1961 r. wynosiło 1625 zł. Ponadto 33 osoby trafiły „czwórkę” (po 5 055 zł), 1690 osób „trójkę” (wygrana w wysokości 100 zł), a dwie liczby prawidłowo wytypowało aż 26 082 uczestników gry (wygrana 9 zł.).

Fot. L. Moros.

By zachęcić do gry, Poznańska Gra Liczbowa „Koziołki” stosowała różne formy reklamy – od sierpnia 1958 r. przedsiębiorstwo użytkowało samochód osobowy marki „Warszawa”, który po wmontowaniu urządzeń megafonowych zachęcał poznaniaków do zawierania zakładów. Dodatkowo „Koziołki” organizowały pod swoim patronatem imprezy kulturalne i sportowe (np. turniej strzelecki o Srebrną Strzelbę Poznania w maju 1977 r.), zamieszczała również reklamy w prasie, radiu i telewizji.

Wygrana w "Koziołkach", fot. L. Moros.
 
„Koziołki” na uczelni
W 1973 r. w Poznaniu powstała praca dyplomowa Jerzego Plackowskiego „Aspiracje życiowe uczestników Poznańskiej Gry Liczbowej „Koziołki” na tle oczekiwanej wygranej w świetle wypowiedzi mieszkańców Poznania”, napisana w Zakładzie Socjologii Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Poznaniu. Z badań ankietowych (przeprowadzonych na grupie 653 osób) wynikało, że ogół uczestników chciałby wygrać ok. 500 000 zł.  Ta kwota pozwoliłaby zdobyć dobra, które znajdowały się poza ich zasięgiem finansowym (budowa domu jednorodzinnego, kupno spółdzielczego mieszkania czy samochodu – średnie miesięczne wynagrodzenie w gospodarce narodowej w 1973 r. wynosiło 2798 zł). Ponadto uczestnicy badania pozytywnie ocenili „Koziołki”, twierdząc, że są one atrakcyjną grą (odpowiedziało tak 569 osób), wskazywali również na jej lokalny charakter. 

Fot. L. Moros.
Ostatnie losowanie „Koziołków” odbyło się 10 lutego 1982 roku. W pożegnalnym losowaniu oprócz pieniędzy do zdobycia było dodatkowych 91 nagród, m.in. lodówki, magnetofony, autoalarmy i elektroniczna gra telewizyjną. W związku z likwidacją przedsiębiorstwa nagrody można było odebrać do 3 marca 1982 r.

Lucjan Moros

Źródło:
Materiały archiwalne Archiwum Państwowego w Poznaniu, zespół Poznańska Gra Liczbowa „Koziołki” (1957-1982).
www.stat.gov.pl                        
Fotografie pochodzą ze zbiorów Archiwum Państwowego w Poznaniu.

6 komentarzy:

  1. Ciekawe rzeczy w Poznańskim się dzieją :) Nikt u Nas pojęcia zielonego pojęcia nie miał o tej grze :) Czego to człowiek dla wzbogacenia się nie wymyśli... :) Ale ciekawy pomysł, i w tych czasach jakże potrzebny :)
    Pozdrawiamy serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za miłe słowa :) Ale w waszych stronach również sporo się dzieje. Okolica piękna, ludzie wspaniali :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem w posiadaniu ³ kuponów z 62 roku z tej loteri

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Osobiście nigdy nie miałam okazji grać w gry liczbowe, gdyż dla mnie samo prawdopodobieństwo wygrania jest zbyt niskie. Właśnie dlatego w głównej mierze gram u bukmachera https://www.iforbet.pl/zaklady-bukmacherskie gdzie bez problemu mogę typować wyniki spotkań meczy piłki nożnej, którą uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Faktycznie ciekawy artykuł, a gra jest bardzo podobna do dzisiejszego totolotka https://adtclk.pl/links/lotto-womm/ . Jak dla mnie lotto to fajna rozrywka, która daje możliwość wygrania naprawdę dobrych pieniędzy. Nie trzeba dużo inwestować - my o tym decydujemy, a wygrać można naprawdę dużo.

    OdpowiedzUsuń

Zobacz także

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...