Strony

niedziela, 11 czerwca 2017

Sołacz - willowa dzielnica Poznania

S
ołacz, to jedno z najciekawszych miejsc w Poznaniu. Przeciętnemu poznaniakowi może kojarzyć się przede wszystkim z urokliwym parkiem Sołackim i pięknym kościołem św. Jana Vianneya. Tym jednak, co decyduje o niezwykłości tej dzielnicy jest fakt, że była ona projektowana jako dzielnica willowa i taką pozostała.

Poznań przełomu XIX i XX wieku, to nie tylko Dzielnica Zamkowa i wspaniałe, „pałacowe” kamienice, ale także okazałe wille. Urbaniści planujący rozbudowę Poznania pod koniec XIX stulecia, długo się zastanawiali, gdzie umiejscowić dzielnicę zabudowaną niemal wyłącznie willami. Sołacz początkowo był tylko jednym z kilku możliwych lokalizacji, ale ostatecznie wygrał.

1. Dom przy ul. Grudzieniec 8 - jedna z pierwszych willi na Sołaczu.

Winiary, Górczyn, czy Sołacz?
Pierwsza, niewielka kolonia willowa w Poznaniu powstała w 1895 r. przy dzisiejszych ulicach: Orzeszkowej i Konopnickiej. Urbaniści dążyli jednak do stworzenia rozległej dzielnicy, którą planowano zabudować willami. 

2. Dom na rogu ulic: Mazowieckiej i Śląskiej.

Rozważano Górczyn i Grunwald, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Zwrócono więc uwagę na stronę zachodnią i północno-zachodnią od centrum. Leżące tam wsie: Winiary, Urbanowo i Sołacz nie uległy jeszcze urbanizacji, zachowując wiejski charakter, przez co łatwiej można było zaplanować tam nowe zespoły urbanistyczne. Od roku 1893 r. ziemie znajdujące się na Sołaczu należały do Izydora Kantorowicza. Od niego kupił je naczelny prezes Prowincji Poznańskiej Adolf Schwarzkopf. Ten jednak zostawił sobie dwór i park dworski, a część odsprzedał żydowskiemu kupcowi Baruchowi Eliasowi, a resztę Komisji Kolonizacyjnej. 

3. Willa przy ulicy Wołyńskiej 1.

Kiedy pojawił się plan budowy dzielnicy willowej na Sołaczu, wszyscy właściciele dóbr sołackich zwrócili się w 1904 r. do władz Poznania z prośbą o doprowadzenie do Sołacza kanalizacji i oświetlenia. Sprawa została jednak na jakiś czas odłożona, bowiem równolegle miasto prowadziło rozmowy z Maxem Johowem w sprawie kupna i parcelacji dawnych dóbr Palaczów na Górczynie z przeznaczeniem na zbudowanie tam kolonii willowej. 

4. Dom przy ulicy Podolskiej 27.

Dwie dzielnice willowe w jednym mieści, to było już za dużo, przynajmniej jak na tamte czasy, ale na szczęście dla Sołacza, projekt założenia dzielnicy willowej na Górczynie nie doszedł do skutku. Władze miasta zgodziły się więc na Sołacz, ale postawiono warunek – wieś musi zostać włączona w granice Poznania. Teoretycznie nic prostszego, jednakże zastrzeżenia wniosła Komisja Kolonizacyjna, właścicielka dużej części terenów leżących pomiędzy planowaną dzielnicą a miastem. Zgodę na sprzedaż tej ziemi miastu musiało wyrazić ministerstwo skarbu państwa. Negocjacje w tej sprawie trwały długo, ale ostatecznie w czerwcu 1907 r. podpisano umowę ze wszystkimi zainteresowanymi stronami. Plan zabudowy Sołacza przygotowała Królewska Komisja Rozbudowy Miasta Poznania pod przewodnictwem Josepha Stübbena.

5. Willa przy ul. Mazowieckiej 24.
Plan obejmował teren o powierzchni ok. 87 ha. Od północy ograniczała go szosa Poznań-Golęcin, od zachodu linia kolejowa Poznań-Piła, od południa dzisiejsza ulica Grudzieniec i linia kolejowa Poznań-Stargard, a od wschodu dzisiejsza ulica Pułaskiego. Miasto otrzymało prawo zarządzania terenem, ale w zamian musiało pokryć koszty utworzenia parku i innych terenów zielonych, doprowadzenia kanalizacji, gazu i wody. Koszt doprowadzenia prądu wzięło na siebie państwo, które obiecało też sporą subwencję na budowę linii tramwajowej. Sołacz stał się częścią Poznania, a decyzja w tej sprawie weszła w życie 1 kwietnia 1908 r.   

6. Zabudowa placu Spiskiego w 1910 r.

No to budujemy!
Zanim jednak przystąpiono do budowy kolonii willowej, trzeba było najpierw zbudować drogi dojazdowe do śródmieścia. Miały one przebiegać przez tereny prywatne, a to oznaczało rozpoczęcie procesu ich wywłaszczenia. Nie była to łatwa sprawa, a wszystko rozbijało się oczywiście o wysokość odszkodowania. Nie obyło się bez procesu sądowego, zakończonego dopiero w 1916 r.

7. Willa przy placu Spiskim 2.

Plan zagospodarowania terenu pod budowę dzielnicy willowej opracowany przez Stübbena, zakładał zabudowę szerszego obszaru, niż przewidywano pierwotnie. Teren pod budowę ograniczała od wschodu dzisiejsza ulica Pułaskiego, od północy ulice: Urbanowska i Wojska Polskiego, od zachodu i południa linia kolejowa Poznań-Piła. Stübben postanowił wykorzystać naturalne walory terenu i wpisać je w plan zabudowy. Zaadaptowano m.in. dolinę Bogdanki, jako ważny element kompozycji urbanistycznej dzielnicy. Głównym ośrodkiem projektowanej kolonii willowej, miał być rozległy park z dwoma sztucznymi jeziorami, stanowiący w przyszłości miejsce wypoczynku dla mieszkańców osiedla. Stübben w ogóle postawił nacisk na tereny zielone, które w jego planach zajmowały 40 - 50% całego obszaru. Składały się na nie drogi i aleje obsadzone drzewami, a także place, parki, itp. Ulice nie miały mieć wyłącznie funkcji komunikacyjnej, ale być także miejscem spacerów i wypoczynku. Następnie teren podzielono na kwartały, a te na regularne parcele. Kwartały nie miały równej wielkości, ale przeciętnie ich powierzchnia wahała się w granicach 12 - 13 tys. m2 (1,2 – 1,3 ha). Głębokość kwartału wynosiła 76 – 100 m. Po podziale kwartałów na parcele, uzyskano działki o średniej powierzchni 700 m2, i głębokości 38 – 50 m. Przystąpiono więc do budowy.

8. Dom przy ul. Mazowieckiej 58.

Co ciekawe, pierwszym obiektem na terenie dzielnicy był park Sołacki. Zaczęto od parku, bowiem nie zakończono jeszcze procedury wywłaszczenia terenów pod budowę domów. Już 1 października 1908 r. przystąpiono do kopania sztucznych jezior, osuszania podmokłych łąk, częściowej regulacji Bogdanki, wytyczania alejek, sadzenia drzew, krzewów i trawy. Ze względu na ostrą zimę przełomu 1908 i 1909 r., prace nad zagospodarowaniem parku ukończono dopiero w 1910 r.


9. Park Sołacki przed wybuchem I wojny światowej.

W 1910 r. doprowadzono do Sołacza wodę i gaz oraz skanalizowano poszczególne ulice osiedla. Rozpoczęto też rozmowy nad poprowadzeniem linii tramwajowej do budowanej właśnie dzielnicy. 18 października 1913 r. uruchomiono linię tramwajową, prowadzącą od placu Spiskiego (wówczas plac Hugenberga) do Starego Rynku przez obecną aleję Wielkopolską, ulicę Pułaskiego i Most Teatralny. Z tego okresu pochodzi unikatowa w skali całego miasta drewniana poczekalnia tramwajowa, stojąca początkowo przy placu Spiskim, a w 1924 r. przeniesiona na ul. Małopolską, przy parku Sołackim. 

10. Dawna poczekalnia tramwajowa na Sołaczu.

Co do przyszłych mieszkańców dzielnicy willowej, to Komisja Kolonizacyjna, współwłaściciel gruntów sołackich, postawiła jeden warunek, a mianowicie aby zamieszkali tam średniozamożni urzędnicy niemieccy. Surowe przepisy budowlane nakazywały utrzymanie willowego charakteru dzielnicy. Każdy dom miał ginąć w zieleni, stąd na każdej parceli miało pozostać od 55 do 70% niezabudowanej przestrzeni z przeznaczeniem na ogród. Można było wznosić wyłącznie domy pojedyncze i bliźniaki. Jedynie obrzeża placów i parków mogły być zabudowane szeregowcami.

W 1910 r. rozpoczęto zabudowę Sołacza. W pierwszej kolejności zabudowano kwartał pomiędzy ulicami: Saską (ob. Mazowiecka), Reńską (ob. Śląska), Westfalską (ob. Podolska) i Brandenburską (ob. Wołyńska). Domy były projektowane i wznoszone przez różne firmy, ale i tak wykazują one pewne podobieństwo do siebie pod względem formy architektonicznej. Budynki wzniesione w latach 1910 – 1911 są z reguły parterowe, o wysokich dachach dwuspadowych lub mansardowych z mieszkalnym poddaszem. Cechuje je także bogactwo detalu architektonicznego w postaci wykuszy, werand, ryzalitów, balkonów, itp. Budynki wzniesione po 1912 r. nieco się różnią od wcześniejszych. Były nieco smuklejsze, budowane szczytem od ulicy, z wejściem z boku, o nieco oszczędniejszym detalu architektonicznym, choć nadal parterowe, kryte wysokim dachem. Krótko przed wybuchem I wojny światowej, coraz popularniejsze stawały się domy bliźniacze oraz budynki masywniejsze, dwukondygnacyjne, kryte czterospadowym dachem.

11. Ulica Mazowiecka w 1914 r.

Lata 1911 – 1914 były okresem najbardziej intensywnego zabudowywania kwartałów dzielnicy willowej na Sołaczu. Zabudowano wówczas: plac Spiski, ulicę Podolską, Śląską, częściowo Wołyńską i Mazowiecką. W 1912 r. w parku Sołackim stanęła restauracja, przeniesiona z Wystawy Wschodnioniemieckiej z 1911 r. Do 1915 r. na Sołaczu wybudowano już 79 domów, w tym 52 wolnostojące, 24 bliźniaki i 3 szeregowe. Ze względu na trudności wojenne, w latach 1915 – 1918 zbudowano jedynie 5 domów, w tym dwa bliźniaki.

Sołacz w okresie międzywojennym
Rozbudowa Sołacza została przerwana w 1919 r. Przez kolejnych prawie dziesięć lat, nie podejmowano tu większych przedsięwzięć budowlanych, jeśli nie liczyć prac dotyczących regulacji terenów parkowych i rekreacyjnych. Wiele willi na Sołaczu stało puste, gdyż ich właściciele wyjechali do Niemiec po przyłączeniu Wielkopolski do odrodzonego państwa polskiego. Sołacz stał się niezwykle popularną dzielnicą międzywojennego Poznania. Chętnie osiedlali się w nim urzędnicy miejscy, nauczyciele, oficerowie, kupcy, rzemieślnicy, lekarze oraz nauczyciele akademiccy. Kolonia willowa na Sołaczu stała się jedną z najbardziej prestiżowych miejsc w Poznaniu.

W latach 1928 – 1930 zbudowano okazały, neoklasycystyczny kościół pw. św. Jana Vianneya. Autorem planu świątyni był Stanisław Mieczkowski, który zdecydował się wznieść kościół na planie koła w formie rotundy, przykrytej kopułą z latarnią. Jest to bez wątpienia jeden z najciekawszych poznańskich kościołów i jeden z symboli Sołacza. 


12. Kościół św. Jana Vianneya.

Większe prace budowlane na terenie dzielnicy willowej, przeprowadzono na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych i kontynuowano do wybuchu II wojny światowej. Nowe wille zbudowano na terenie pomiędzy ulicami: Nad Wierzbakiem i Niestachowską. W latach trzydziestych zabudowano ulicę Litewską. Co ciekawe, rozbudowa Sołacza w okresie międzywojennym dokonywała się wg planów Stübbena, które konsekwentnie realizowano. Aż do 1939 r. nie powstał nowy plan zabudowy dzielnicy.

13. Willa przy ul. Litewskiej 11.

Wprawdzie przez cały czas korzystano z planów Stübbena, ale znacznie zmienił się wygląd willi, budowanych w czasach II Rzeczypospolitej na Sołaczu. Do 1918 r. wznoszono skromne, jednorodzinne domy z wysokimi dachami. Lata dwudzieste i trzydzieste przyniosły nowe tendencje budowlane. Zaczęto wznosić wyższe, bardziej okazałe, wielorodzinne domy, o bryle nawiązującej do baroku i klasycyzmu. Poznaniacy wyczuli, że budując willę zawierającą więcej niż jedno mieszkanie, można będzie zarobić na wynajmie pustych pomieszczeń. Ponadto, Bank Gospodarstwa Krajowego znacznie podwyższał wysokość udzielanej pożyczki, jeśli zbuduje się więcej niż jedno mieszkanie. Pod koniec lat trzydziestych powstawały jeszcze większe domy, często trzykondygnacyjne. Pojawiły się także budynki wznoszone wg coraz modniejszych wzorców modernistycznych. Prąd ten zwano wówczas funkcjonalizmem. Mimo nowych trendów w budownictwie, plan zabudowy dzielnicy opracowany przez Josepha Stübbena, okazał się być przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Na szczęście, nie próbowano go zmienić.

Dzielnica willowa na Sołaczu to jeden z najciekawszych i najpiękniejszych założeń urbanistycznych w stolicy Wielkopolski. Kolonie willowe w innych częściach Poznania, powstawały jako zabudowa tylko jednej ulicy, bądź placu. Sołacz od początku budowany był jako dzielnica willowa ze wszystkimi tego konsekwencjami. W ten sposób powstała jedyna tego rodzaju i niepowtarzalna dzielnica Poznania. Zdecydowała o tym przede wszystkim koncepcja znakomitego architekta i urbanisty, Josepha Stübbena.

Źródło:

A. Jakubowska, Dzielnica willowa na Sołaczu i jej zabudowa w latach 1907 – 1939, w: Sołacz, „Kronika Miasta Poznania”, nr 3, 1999.
J. Skuratowicz, Architektura Poznania 1890 – 1918, Poznań 1991.

Źródło fotografii:

1.By MOs810 (Own work) [CC BY-SA 3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], via Wikimedia Commons
2. By MOs810 (Own work) [CC BY-SA 4.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)], via Wikimedia Commons
3. http://fotopolska.eu/837454,foto.html
4. http://fotopolska.eu/1031920,foto.html
5. http://fotopolska.eu/838028,foto.html
6. http://fotopolska.eu/1031932,foto.html
7. http://fotopolska.eu/1031925,foto.html
8. By MOs810 (Own work) [CC BY-SA 4.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)], via Wikimedia Commons
9. http://fotopolska.eu/123451,foto.html
    http://fotopolska.eu/599578,foto.html
10. http://fotopolska.eu/198876,foto.html
11. http://fotopolska.eu/Poznan/u61010,ul_Mazowiecka.html
12. http://fotopolska.eu/15846,foto.html
     http://fotopolska.eu/835930,foto.html
13. By MOs810 (Own work) [CC BY-SA 4.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)], via Wikimedia Commons

6 komentarzy:

  1. Dla mnie, rodowitej Pyry, to najpiękniejsza dzielnica Poznania. I jedno z wielkich marzeń żeby tam zamieszkać - tylko najpierw trzeba wygrać w totka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albo wynająć pokój w piwnicy. ;D
      Pierwsza willa jest przecudowna, bo cudownie było by mieszkać w takim budynku, a poczekalnia tramwajowa skradła moje serce jak tylko ją zobaczyłam, ale dopiero teraz dowiedziałam się czym była. ;)

      Usuń
    2. Get #exback, restore your marriage,
      stop your lover, #husband from #cheating on you get
      spiritual help to bring your man/woman/girl and boy
      today restore your broken heart and become reunited
      with your loved one's...

      Get #PROTECTIONS. secure your life, job, marriage and
      career from every #insecurities... get healings, get
      deliverance, courage, strength from every weaknesses

      Get #PREGNANCY. ignore your doctor's report that you
      that you can't give birth again goddess sunlight is
      telling you that it is a lie that you will and can
      give birth.. contact him now on his email let your
      desires, wishes, dreams be granted to you... email:
      EMUTEMPLE@GMAIL.COM and let the son of oloku
      fight for your case to set you free. 
      website: https://emutemple.wordpress.com/
      What's app +2347012841542 

      Usuń
  2. Rzeczywiście, Sołacz to piękna dzielnica. Niestety, nie miałem okazji tam mieszkać, ale często tam bywam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Solacz moje najpiękniejsze dziecinstwo to tam sie wychowalam, zapach parku solackiego, zjezdzanie na taczce na slaskiej z gorki zeby na placu spiskim wyrzucic zgarniete liscie, zapach ogniska przy wielkim sprzataniu wraz z kazdym sasiadem...na zawsze w mojej pamieci!!!! Przepiękne miejsce .polecam wszystkim

    OdpowiedzUsuń