Strony

niedziela, 7 stycznia 2018

10 jeżyckich "perełek"

J
eżyce to jedna z najbardziej charakterystycznych dzielnic Poznania. Wraz w Wildą, Grunwaldem i Łazarzem, stanowi ona niejako „kręgosłup” stolicy Wielkopolski. Główną arterią komunikacyjną Jeżyc jest ul. Dąbrowskiego, jedna z najdłuższych w Poznaniu. Miłośnicy architektury secesyjnej znajdą tu wiele niezwykłych kamienic z przełomu XIX i XX w., a czytelnikom książek Małgorzaty Musierowicz, Jeżyce mogą kojarzyć się ze słynnym cyklem powieściowym.

Jeżyce dzielnicą Poznania zostały dopiero w 1900 r., ale ich historia zaczęła się już w średniowieczu. Po raz pierwszy nazwa „Jeżyce” pojawiła się w dokumencie lokacyjnym miasta Poznania z 1253 r. Na mocy tego dokumentu, wieś została nadana miastu. Przez wieki osada dobrze się rozwijała. Znajdował się tutaj młyn, kuźnia wodna i karczmy. Rozwój wsi zahamował „potop” szwedzki, a później wojna północna na początku XVIII stulecia. Jeżyce niemal się wyludniły. Remedium na te kłopoty było sprowadzenie osadników z okolic Bambergu i innych katolickich krajów niemieckich, którzy napłynęli tu w kilku falach w pierwszej połowie XVIII w. Do dziś zachowało się sporo pamiątek do Bambrach na Jeżycach. 

1. Widok na ul. Dąbrowskiego z mostu Teatralnego.

W 1848 r. powstał tu pierwszy dworzec kolejowy, obsługujący Poznań i przedmieścia. Jeżyce znalazły się w rejonie ograniczeń budowlanych w związku z budową twierdzy, przez co wiele budynków wzniesiono tu w technice szachulcowej. Część z tych budynków przetrwała do dziś, co nadaje dzielnicy specyficznego kolorytu. Druga połowa XIX stulecia, to okres bujnego rozwoju Jeżyc. Powstały tu okazałe kamienice czynszowe, sklepy i restauracje, założono ogród zoologiczny i botaniczny, a także działały dwie parafie: katolicka i ewangelicka. W 1900 r. Jeżyce włączono do Poznania. Okres międzywojenny to dalszy rozwój Jeżyc. Dziś to jedna z najbardziej urokliwych i najciekawszych dzielnic Poznania.  

1. Kamienica Józefa Leitgebera przy ul. Dąbrowskiego 35/37
Ten budynek, to jeden z najlepszych przykładów poznańskiej secesji. Kamienica charakteryzuje się spokojną fasadą o niezwykłej dekoracji, oddającą w pełni nastrój secesji z jej ulotnością, płynnością, lekkością i abstrakcją. W przeciwieństwie do wielu kamienic secesyjnych, opisywany budynek jest symetryczny, niemal pozbawiony dekoracji sztukatorskiej, jeśli nie liczyć gipsowej głowy kobiety, umieszczonej u nasady wykusza. 

2. Kamienica Józefa Leitgebera.

Do dekoracji budynku użyto czerwonej, klinkierowej cegły. Najważniejszym elementem fasady jest motyw w kształcie wstęgi, ciekawy wykrój okien i ceglane balustrady balkonów. Obiekt powstał w 1906 r. dla znanego poznańskiego fabrykanta pochodzenia bamberskiego, Józefa Leitgebera. Autorem projektu był prawdopodobnie Czesław Leitbeger, właściciel znanej w Poznaniu firmy budowlanej.   

2. Kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa i św. Floriana
Przez lata mieszkańcy Jeżyc należeli do parafii pw. św. Wojciecha, jednakże wzrost liczby mieszkańców tej wsi, a później dzielnicy Poznania spowodował, że trzeba  było pomyśleć o zbudowaniu nowej świątyni. Parafię dla Jeżyc erygowano w 1894 r. a trzy lata później wmurowano kamień węgielny i rozpoczęto budowę kościoła. 

3. Kościół NSPJ i św. Floriana.

Uroczysta konsekracja świątyni odbyła się w 1911 r. Autorem projektu kościoła był prof. Jan Rakowicz. Kościół św. Floriana zalicza się dla najbardziej okazałych poznańskich budynków sakralnych. Zbudowano go w stylu neoromańskim. Jest budowlą trójnawową, zbudowaną na planie krzyża łacińskiego z absydą i okazałą wieżą. Szczególnie piękne prezentują się wnętrza kościoła, m.in. dzięki freskom autorstwa lwowskiego artysty, Tadeusza Popiela oraz okazałym witrażom wykonanym przez firmę C.L. Türke z Zittau. Kościół mocno ucierpiał w 1945 r. Po wojnie przywrócono mu pierwotny wygląd.

3. Budynek ZUS
Jeżyce to nie tylko secesyjne kamienice i budynki w stylach historyzujących, ale także ciekawe przykłady architektury modernistycznej. W 1931 r. przy ul. Dąbrowskiego, zbudowano potężny budynek Zakładu Ubezpieczeń Pracowników Umysłowych (obecny gmach ZUS). Autorem projektu był Marian Andrzejewski. Był to jeden z pierwszych w Poznaniu budynków o konstrukcji stalowej. 

4. Budynek ZUS.

Centralnym elementem budynku jestm7-kondygnacyjna część urzędowa, natomiast w niższych skrzydłach urządzono mieszkania dla pracowników. W latach pięćdziesiątych XX wieku, na dachu budynku zainstalowano urządzenia zagłuszające zagraniczne stacje radiowe. Zostały one zniszczone podczas wydarzeń Poznańskiego Czerwca 1956 roku.

4. Kamienica przy ul. Roosevelta 5
Ten dom znany jest wszystkim miłośnikom Jeżycjady Małgorzaty Musierowicz. To właśnie w tej kamienicy mieszkała literacka rodzina Borejków. Kamienica ta to także jeden z najwspanialszych secesyjnych budynków w Poznaniu. Dom zbudowano w 1905 r. dla Spółdzielni Mieszkaniowej Urzędników Niemieckich, a jego projekt opracowano w słynnej firmie architektonicznej Böhmer und Preul. 

5. Dom przy ul. Roosevelta 5.

Kamienica charakteryzuje się niezwykle urozmaiconą bryłą. Mamy tu okazałe wykusze, duże okna, piękne balustrady balkonów, loggie, drewniane elementy dekoracji szczytów (znak firmowy Böhmera i Preula), a przede wszystkim wspaniale wykonana secesyjna dekoracja w postaci wici roślinnej. W pobliżu znajduje się kilka innych, równie okazałych kamienic, które na szczęście odzyskują swój dawny blask.
 
5. Dom Tramwajarza przy ul. Słowackiego 19/21
Jak już wspomniałem, Jeżyce to nie tylko secesja, ale także niezwykłe budowle zbudowane w okresie międzywojennym. Jednym z najpiękniejszych budynków dzielnicy jest bez wątpienia Dom Tramwajarza, stojący przy ul. Słowackiego. Gmach powstał w latach 1925 – 1927 wg projektu znakomitego architekta Adama Ballenstedta. 

6. Dom Tramwajarza.

Właściwie jest to cały kompleks neobarokowych budynków zbudowanych dla pracowników Poznańskiej Kolei Elektrycznej. Składa się z trzech budynków: centralnego, mieszczącego salę widowiskową, salę warsztatową i restaurację oraz dwóch bocznych, w których znajdowały się mieszkania pracownicze. Autorem rzeźb zdobiących fasadę wykonał Mieczysław Lubelski. Budynki doskonale wpisały się w zabudowę ulicy Słowackiego i sąsiednich ulic.

6. Kamienica Oskara Bahlaua przy ul. Zwierzynieckiej 20
Jednym z najznakomitszych secesyjnych architektów tworzących w Poznaniu na przełomie XIX i XX wieku, był Oskar Hoffman. Właściwie wszystkie budynki zaprojektowane w Poznaniu przez tego architekta, to prawdziwe dzieła sztuki. Jednym z jego najlepszych dzieł jest kamienica stojąca przy ul. Zwierzynieckiej 20, zbudowana dla bogatego kupca i rajcy miejskiego Oskara Blahaua w 1903 roku. 

7. Kamienica Oskara Bahlaua.

Budynek zawiera w sobie cały zestaw akcesoriów charakterystycznych dla secesji, jak wykusz zwieńczony wieżyczką z hełmem, balkony nadwieszone i loggiowe, półkolisty szczyt wieńczący pseudo-ryzalit, okazałe okna i bogatą dekorację sztukatorską. Niedawno kamienica przeszła gruntowny remont.

7. Szkoła Podstawowa nr 36 przy ul. Słowackiego 54/56
Rozwój Jeżyc pod koniec XIX stulecia i stały wzrost liczby mieszkańców tego miejsca, spowodował konieczność budowy nowoczesnego i przestronnego budynku szkolnego. W 1896 r. radca budowlany i architekt poznański Heinrich Grüder, zaprojektował pierwszy budynek szkolny przy ówczesnej Karola, obecnej ul Słowackiego, (dzisiejszy budynek „B”) w stylu neogotyckim. 

8. Szkoła Podstawowa nr 36.

Wkrótce jednak okazało się, że gmach jest za mały i trzeba go rozbudować. W latach 1907 – 1908 Fritz Teuber zaprojektował drugi budynek w głębi podwórza (budynek „D”), jednak i to okazało się za mało. W latach 1910 – 1913 r. ten sam Fritz Teuber do spółki z Hermannem Klothem, zbudował główny gmach z charakterystyczną wieżą (budynek „A”). Krótko przed wybuchem I wojny światowej, powstała jeszcze sala gimnastyczna zaprojektowana przez Hermanna Herrenbergera (budynek „C”). Jednym z najciekawszych elementów wystroju budynku jest rzeźba archanioła Michała z 1855 r., autorstwa Wilhelma Stürmera, stojąca ongiś w Bramie Dębińskiej, rozebranej w 1908 r.

9. Rzeźba archanioła Michała.

8. Kamienica Oskara Hoffmana przy ul. Jackowskiego 39
Ulica Jackowskiego (dawniej Nollendorfstrasse), to jedna z najciekawszych architektonicznie ulic na Jeżycach. Niemal każda kamienica przy tej ulicy zasługuje na uwagę, ale szczególnie wyróżnia się tu dom pod numerem 39. 

10. Kamienica Oskara Hoffmana.

Kamienica została zaprojektowana przez wspomnianego już Oskara Hoffmana, dla siebie samego. Oprócz tego, że tam mieszkał, to urządził sobie tu także pracownię. Podobnie jak inne kamienice Hoffmana, ta także również stanowi dzieło secesji. Budynek jest czterokondygnacyjny o asymetrycznej fasadzie, interesującym detalu architektonicznym i niezwykłych zdobieniach. Kamienica powstała w 1901 r.

9. Stara Drukarnia (Concordia Design)
Przez lata ten niezwykły budynek niszczał, zapomniany przez poznaniaków. Dopiero po rozbiórce starego budynku „Bałtyku” i budowie hotelu Sheraton, kwestia przyszłości dawnej drukarni Concordia, stała się jednym z głównych problemów, przed którymi stanęły władze Poznania i tematem licznych debat samych mieszkańców. Oczywiście, o rozbiórce nie mogło być mowy. 

11. Concordia Design.

Budynek został poddany gruntownej renowacji i przekształcony w Wielkopolskie Centrum Designu. Obiekt zbudowano w 1910 r. w stylu renesansu północnego (w tym stylu zbudowano wiele gmachów użyteczności publicznej w Prusach na przełomie wieków), z elementami secesyjnymi. Budynek jest dwukondygnacyjny, ozdobiony wielobarwną cegła klinkierową. Pierwotnie mieściła się drukarnia wydająca niemiecką gazetę „Posener Tageblatt”. Dziś Stara Drukarnia, a właściwie Concordia Design, to prawdziwa ozdoba tej części miasta.

10. Kamienica przy ul. Dąbrowskiego 52
Fragment ul. Dąbrowskiego znajdował się kiedyś w obrębie tzw. pierwszego rejonu fortecznego, w którym nie wolno było wznosić trwałych budynków. Dlatego też budowano tam domy i budynki gospodarcze w konstrukcji szachulcowej, które można było szybko rozebrać w razie zagrożenia wojennego. Całkiem sporo takich obiektów pozostało na szczęście w Poznaniu. 

12. Kamienica przy ul. Dąbrowskiego 52.

Przy ul. Dąbrowskiego 52 stoi jeden z najbardziej okazałych budynków szachulcowych w stolicy Wielkopolski. Dom zbudowano w 1894 r. Łączy on w sobie elementy stylu szwajcarskiego, bardzo popularnego w Prusach w tym czasie, z wielkomiejską kamienicą. Tym co decyduje o pięknie budynku, jest elewacja z żółtej cegły oraz okazałe balkony.   

Listę najciekawszych i najbardziej charakterystycznych obiektów na Jeżycach, można oczywiście wydłużać w nieskończoność. Wyżej wskazane „perełki” architektoniczne to mój całkowicie subiektywny wybór. Ułożenie ich na liście jest zupełnie przypadkowe. Równie dobrze można zmienić kolejność. Jestem ciekaw waszych propozycji.

Źródło:

M. Libicki, Poznań. Przewodnik, Poznań 1997.
Poznań. Przewodnik po zabytkach i historii, Poznań 2003.

Źródło fotografii:

1.http://fotopolska.eu/630154,foto.html
2. http://fotopolska.eu/732297,foto.html
3. http://fotopolska.eu/282169,foto.html
4. http://fotopolska.eu/296378,foto.html
5. http://fotopolska.eu/945070,foto.html
6. http://fotopolska.eu/944468,foto.html
7. http://fotopolska.eu/916453,foto.html
8. http://fotopolska.eu/1099536,foto.html
9. http://fotopolska.eu/735918,foto.html
10. http://fotopolska.eu/300399,foto.html
11. http://fotopolska.eu/1086045,foto.html
12. http://fotopolska.eu/162934,foto.html

3 komentarze:

  1. Na Jeżycach jest wiele perełek. Gdy fotografowałam parę lat temu Dąbrowskiego, to najbardziej zaciekawiła mnie kamienica na rogu z Żurawią (Dąbrowskiego 47). Też w stylu szwajcarskim. Spodobała mi się również kamienica stojąca obok Dąbrowskiego 52 (z tymi kolumnami). Ma jakby skrzydła anioła :)
    A może będzie w przyszłości jakiś wpis o symbolach pojawiających się na poznańskich kamienicach? ;) Sowy, nietoperze, pająki itp. zdobią wiele kamienic. Na kilku też są różnorakie popiersia (np. na Mostowej). Miło byłoby coś tutaj o tym poczytać.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jako poznaniaka jestem dumna z mojej dzielnicy. Mieszkałam przy Jackowskiego, Tato pracował w drukarni przy Zwierzynieckiej, tam chodziłam z drugim śniadankiem. hihi. I jak tu nie kochać Poznania, tęsknię, nie mieszkam już 53 lata, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapomniałam dodać, że pokazana szkoła, to podstawówka nr. 8 , jestem jej absolwentką.Piękny budynek z salą gimnastyczną. Za moich czasów szkoła nr. 36, mieściła się w podwórku.

    OdpowiedzUsuń