Kilka dni temu przedstawiłem
okupację Poznania przez Szwedów i Brandenburczyków podczas „potopu szwedzkiego”
w latach 1655-60, a
dziś historia drugiego pobytu wojsk szwedzkich w Poznaniu, tym razem w okresie
Wielkiej Wojny Północnej - 1700-21.
Szwedzka okupacja Poznania w czasie Wojny Północnej
W wiek XVIII,
Rzeczpospolita wkraczał osłabiona, biedna, zacofana społecznie i gospodarczo.
Wyniszczyły ją wojny, trwające (z krótkimi przerwami) od 1648 roku, a toczone z
Kozakami, Szwecją, Rosją, Tatarami i Turkami. W 1697 roku na tronie polskim
zasiadł książę-elektor saski, August II Mocny (1697 – 1733) z dynastii
Wettynów.
August II Mocny, król Polski, elektor saski. Źródło: Wikimedia. |
Jego przydomek odnosił się do siły fizycznej, a nie siły charakteru,
czy walorów umysłowych. Zapragnął
zdobyć, utracone przez Rzeczpospolitą na rzecz Szwecji Inflanty, aby w ten sposób umocnić się na polskim tronie i uzyskać dziedziczne księstwo dla Wettynów. W tym celu przystąpił do montowania koalicji antyszwedzkiej, która przeszła do historii jako Liga Północna. Traktat o jej zawarciu podpisano w 1699 roku. Do Ligii przystąpiły: Dania, Saksonia, Brandenburgia-Prusy i Rosja. Należy jednak podkreślić, że Rzeczpospolita nie weszła w jej skład, a w chwili rozpoczęcia wojny, formalnie była neutralna. August II podpisał pakt Ligii Północnej jako książę Saksonii, nie zaś jako król Polski.
zdobyć, utracone przez Rzeczpospolitą na rzecz Szwecji Inflanty, aby w ten sposób umocnić się na polskim tronie i uzyskać dziedziczne księstwo dla Wettynów. W tym celu przystąpił do montowania koalicji antyszwedzkiej, która przeszła do historii jako Liga Północna. Traktat o jej zawarciu podpisano w 1699 roku. Do Ligii przystąpiły: Dania, Saksonia, Brandenburgia-Prusy i Rosja. Należy jednak podkreślić, że Rzeczpospolita nie weszła w jej skład, a w chwili rozpoczęcia wojny, formalnie była neutralna. August II podpisał pakt Ligii Północnej jako książę Saksonii, nie zaś jako król Polski.
Szwecja, która
wciąż była uznaną europejską potęgą, rządzona była przez młodego, zaledwie
piętnastoletniego króla – Karola XII (1697 – 1718).
Karol XII, król Szwecji. Źródło: Wikimedia. |
Członkowie Ligii Północnej
zlekceważyli „koronowanego wyrostka” i w 1700 roku wypowiedzieli Szwecji wojnę.
Karol postanowił pokonać wrogów pojedynczo. Najpierw, w krótkim czasie, pokonał
Danię, następnie rozprawił się w bitwie pod Narwą z armią rosyjską, która była
prawie czterokrotnie liczniejsza od szwedzkiej. Pozostała mu już do pokonania
tylko armia saska. W tym celu wkroczył na terytorium ciągle jeszcze neutralnej
Rzeczpospolitej i pokonał Augusta II w bitwie pod Kliszowem w 1702 roku.
Bitwa pod Kliszowem. Źródło: Wikimedia. |
Karol
XII jeszcze przez 4 lata walczy z resztkami oddziałów saskich i polskich, aż w
końcu w 1706 roku, zmusił Augusta II do kapitulacji i zrzeczenia się tronu
polskiego. Karol powołał na tron polski wojewodę poznańskiego, Stanisława
Leszczyńskiego. Polska szlachta podzieliła się na zwolenników Augusta
(konfederacja sandomierska) i Leszczyńskiego (konfederacja warszawska), stąd
powstało powiedzenie: „od Sasa do Lasa”. Wojenna zawierucha dotarła wkrótce i do
Poznania.
Stanisław Leszczyński, wojewoda poznański, król Polski (1705 - 1709 i 1733 - 1736. Źródło: Wikimedia. |
W 1702 roku pod
Poznaniem zgromadziło się pospolite ruszenie, ale nie było ono w stanie
przeciwstawić się wojskom szwedzkim. Do Wielkopolski wkroczyła armia Karola XII
pod dowództwem generała Renskiölda. Na Poznań skierowano oddział generała Mardefelda.
Zagroził on władzom Poznania, że jeśli nie poddadzą miasta, wówczas zburzy je,
a ludność wymorduje. Groźba poskutkowała. 18 września 1703 roku, Szwedzi
wkroczyli do stolicy Wielkopolski. Sukces ten możliwy był także dlatego, że
wojewoda poznański, Stanisław Leszczyński i starosta bobrujski, Jan Sapieha,
potajemnie sprzyjali Szwedom. Nie oznaczało to bynajmniej, że Sasi i
popierający Augusta II Polacy dadzą za wygraną. W 1704 roku, armia
sasko-rosyjsko-polska, pod dowództwem gen. Schulenburga zaatakowała stolicę
Wielkopolski. Miasta jednak nie zdobyto, mimo pobicia pod Chwaliszewem
szwedzkiej odsieczy, idącej z Torunia.
August II i tym
razem się nie dał za wygraną i w październiku tego samego roku, 34-tysięczna
armia pod dowództwem feldmarszałka Patkula, złożona z Polaków, Sasów i Rosjan
obległa miasto. Załoga szwedzka, licząca 6 tys. ludzi, wytrzymała jednak
oblężenie. 1 listopada Patkul odstąpił od miasta na wieść o zbliżaniu się
głównych sił szwedzkich pod dowództwem samego Karola XII. Król Szwecji wkroczył
do miasta sześć dni później. Poznań stał się centrum działalności stronnictwa
proszwedzkiego.
Okupacja
szwedzka trwała do 1709 roku. Wówczas to po sromotnej klęsce zadanej Szwedom
przez cara Piotra I Wielkiego (1682 - 1725) pod Połtawą, wojska szwedzkie opuściły miasto.
Car Rosji Piotr I Wielki w bitwie pod Połtawą. Źródło: Wikimedia. |
Okres
ten położył się ciężkim brzemieniem na gospodarce miejskiej. Kontrybucje i
konieczność utrzymania garnizonu, spowodowały ruinę gospodarczą Poznania. Walki
o miasto i powracające co kilka lat epidemie, znacznie obniżyły liczebność
stolicy Wielkopolski. Wojska polskie, saskie i rosyjskie, które przechodziły
później przez miasto, wcale nie były lepsze. Była to jedna z najcięższych chwil
w długich dziejach miasta.
Zniszczenia
Poznania i jego przedmieść, a także wyludnienie, spowodowane wojną i zarazami,
oznaczały konieczność sprowadzenia osadników, którzy odbudowali by miasto i
przywrócili do normalnego życia. Zaproszono osadników m. in. z okolic
niemieckiego Bambergu, których wkrótce nazwano Bambrami, ale to już inna
historia...
Źródło:
Dzieje Poznania, Tom 1, do roku 1793, praca zbiorowa pod redakcją Jerzego Topolskiego,
Warszawa – Poznań 1988.
www.wikipedia.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz