Lata czterdzieste XIX
wieku w Poznaniu, to niezwykle twórczy, a zarazem burzliwy okres w życiu tego
miasta. W modzie, architekturze i sztuce panował styl biedermeier, zwany
stylem mieszczańskim, zaczytywano się w
poezji i prozie romantycznej, a burżuazja, inteligencja i szlachta poznańska,
podzieliła się na dwa obozy. Pierwszy obóz, pod kierunkiem Karola
Marcinkowskiego, realizował, zapoczątkowany w latach trzydziestych program pracy
organicznej, odkładając na później kwestię zbrojnej walki o niepodległość.
Nieoficjalnym hasłem, przyświecającym organicznikom, było wezwanie błędnie
przypisywane królowi Francji, Ludwikowi Filipowi „Kształćcie się, bogaćcie i
czekajcie!”. Należy wyjaśnić zresztą, że wbrew powszechnie panującej opinii,
organicznicy nie rezygnowali ze zbrojnej walki o niepodległość, a jedynie
odkładali ją na później, stawiając w pierwszym rzędzie na rozbudzanie
świadomości narodowej, rozwój ekonomiczny i społeczny Polaków. Drugi obóz reprezentowali
zwolennicy jak najszybszego podjęcia akcji zbrojnej. Uważali oni, że czekanie
może oznaczać pogodzenie się z utratą niepodległości, a to z kolei
doprowadzi do wynarodowienia. Na czele tego obozu stali: filozof i liberał Karol Libelt, oraz znany drukarz i księgarz, założyciel radykalnego Związku Plebejuszy – Walenty Stefański.
doprowadzi do wynarodowienia. Na czele tego obozu stali: filozof i liberał Karol Libelt, oraz znany drukarz i księgarz, założyciel radykalnego Związku Plebejuszy – Walenty Stefański.
Karol Libelt, źródło: Wikimedia. |
Zwolennicy walki
zbrojnej utrzymywali kontakty z Towarzystwem Demokratycznym Polskim, radykalnym
ugrupowaniem „Wielkiej Emigracji” polskiej w Londynie. TDP utworzono w 1832
roku, a na jego czele stał początkowo znakomity historyk, Joachim Lelewel, najwyższym zaś
organem w TDP była Centralizacja. Ugrupowanie stawiało sobie za cel odzyskanie
niepodległości drogą powstania, co miało za sobą pociągnąć także wolność
społeczną. Innymi słowy, przyszła Polska miała być demokratyczną republiką,
pańszczyzna miała być zniesiona, chłopi uzyskaliby ziemię na własność, a
podział stanowy miał być zniesiony. Po koniec lat 30. członkowie Towarzystwa
wpadli na pomysł zorganizowania powstania, które objęłoby wszystkie trzy zabory
jednocześnie. Rozsyłano po kraju tajnych emisariuszy, którzy mieli organizować
spiski i przygotowywać zbrojne wystąpienie. Powstanie miało wybuchnąć w 1846
roku, a na dowódcę wyznaczono Ludwika Mierosławskiego.
Ludwik Mierosławski, źródło: Wikimedia. |
W Poznaniu
spisek zawiązał się już w 1839 roku. W tym mieście na początku 1846 roku,
zainstalowano centralny ośrodek ogólnopolskiej konspiracji, zwany Komitetem
Centralnym, z Karolem Libeltem i Aleksandrem Guttrym na czele. W Prowincji
Poznańskiej konspiracja zatoczyła szerokie kręgi. Do spisku wszedł m. in.
Walenty Stefański i przedstawiciele niższych warstw społeczeństwa, jak: młynarz
z Poznania Józef Esman i dwaj chłopi z podpoznańskiego Górczyna, bracia Maciej
i Jan Palaczowie.
Tablica poświęcona Walentemu Stefańskiemu, źródło: Wikimedia. |
W początku 1846
roku przybył do Poznania Ludwik Mierosławski. Wyznaczono też datę wybuchu
powstania na noc z 21 na 22 lutego. Do walki doszło jednak tylko w okolicach
Krakowa, a i tak po kilku dniach powstanie zostało tam stłumione przez wojska
austriackie i tzw. rabację galicyjską, podczas której chłopi za namową
Austriaków, napadali na dwory szlacheckie, zabijając ich mieszkańców. W zaborze
rosyjskim spisek został wykryty, a spiskowcy aresztowani.
W Poznaniu
wskutek zdrady, spisek również został wykryty. 12 lutego przeprowadzono
aresztowania. W więzieniu na terenie poznańskiej cytadeli, znalazło się całe
kierownictwo spisku, włącznie z Libeltem, Guttrym i Mierosławskim. Intensywne
śledztwo pruskiej policji objęło swym zasięgiem ponad 600 osób. Król Fryderyk
Wilhelm IV 7 marca, wprowadzi stan wojenny na terenie Prowincji. Mimo to doszło
do kilku potyczek w wojskami pruskimi. 4 marca wyruszył z Kórnika oddział
powstańców, wsparty przez chłopów i biedotę, dowodzony przez leśniczego
Trąmbczyńskiego. Celem bojowników było opanowanie cytadeli i uwolnienie
spiskowców. Władze jednak dowiedziały się o planowanym szturmie i zatrzymał
oddział w bitwie na Moście Chwaliszewskim. Inny oddział – kosynierzy pod
dowództwem Macieja Palacza, opanowali Górczyn i czekali na rozkaz ataku na
miasto. Rozkaz jednak nie nadszedł i kosynierzy zostali rozbrojeni i
aresztowani przez Prusaków.
Płaskorzeźba poświęcona wydarzeniom 1846 r. w Poznaniu, źródło: Wikimedia. |
Robicie
konspiracji pociągnęło ze sobą zaostrzenie cenzury, rozwiązanie polskich klubów
i kasyn. Zniesiono samorząd Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, ograniczono
wpływy szlachty polskiej i duchowieństwa katolickiego. Wśród ludności
niemieckiej nastąpił wzrost nastrojów nacjonalistycznym i umocniła się
nieufność i podejrzliwość Niemców wobec Polaków i odwrotnie.
W wyniku
długotrwałego śledztwa, 254 osobom powiązanym ze spiskiem postawiono zarzuty.
Więźniów przewieziono do Berlina, gdzie od 2 sierpnia do 17 listopada 1847 roku
toczyło się postępowanie sądowe, śledzone nie tylko przez Polaków, ale także
przez sympatyzującą z Polakami, liberalnie nastawioną część niemieckiej opinii
publicznej. Wyrok ogłoszono 2 grudnia 1847 roku. Osiem osób, uznanych za
przywódców, w tym Mierosławskiego, skazano na karę śmierci. Libelt i Józef
Esman otrzymali wyrok 20 lat więzienia. Ponad 100 osób otrzymało zróżnicowane wyroki
więzienia. 134 osoby uniewinniono. Mierosławski i inni skazani uniknęli kar
dzięki wybuchowi powstania berlińskiego, które było częścią ogólnoeuropejskiego
ruchu wyzwoleńczego, zwanego Wiosną Ludów. Polacy skazani w procesie berlińskim
zostali uwolnieni przez powstańców. Mierosławski wrócił do Poznania, gdzie
stanął na czele wielkopolskiej Wiosny Ludów, ale to jednak już zupełnie inna
historia...
Źródło:
Dzieje Poznania w latach 1793 – 1945, praca zbiorowa pod redakcją J. Topolskiego i L.
Trzeciakowskiego, Warszawa – Poznań 1994.
J. Kozłowski, Poznańska Wiosna Ludów 1846 – 1848. Polacy – Niemcy – Żydzi, w: Wiosna Ludów, „Kronika Miasta Poznania”, nr 1, 2008.
J. Kozłowski, Poznańska Wiosna Ludów 1846 – 1848. Polacy – Niemcy – Żydzi, w: Wiosna Ludów, „Kronika Miasta Poznania”, nr 1, 2008.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz