K
|
iedy
myślimy o katedrze, jako miejscu pochówku królów polskich, mamy na myśli przede
wszystkim katedrę na Wawelu. Tam przecież możemy podziwiać monumentalne
grobowce władców dawnej Polski, ale wiemy skądinąd, że nie tylko tam chowano
naszych monarchów. Według tradycji, nekropolią królów i książąt z dynastii
Piastów, była także katedra poznańska.
Turyści zwiedzający katedrę, być może zwrócą
uwagę na napis umieszczony na posadzce w nawie głównej, informujący o tym, że w
świątyni tej pochowano następujących królów i książąt polskich: Mieszka I,
Bolesława Chrobrego, Mieszka II, Kazimierza Odnowiciela, Władysława Odonica,
Przemysła I, Bolesława Pobożnego i Przemysła II. Czy jednak na pewno
monarchowie ci zostali tu pochowani? Jeśli tak, to gdzie znajdują się ich
groby? Sprawa nie jest prosta (podobnie jak wiele kwestii dotyczących polskiego
średniowiecza), ale postaram się trochę naświetlić ten problem, choć częściej
padnie tu słowo „prawdopodobnie”, niż „z pewnością”.
Nawa główna katedry poznańskiej, źródło: Wikimedia. |
Co
kryją podziemia katedry?
Rok 1945 był dla Poznania tragiczny. W
wyniku walk o wyzwolenie miasta, zniszczeniu uległa duża część zabytkowej
zabudowy śródmieścia. Pociski nie ominęły niestety również najstarszej części
Poznania – Ostrowa Tumskiego. Poważnie uszkodzona została katedra, zwłaszcza
fasada i nawa główna, na szczęście, ocalały kaplice. Już rok później rozpoczęto
jej odbudowę.
Katedra w 1945 r., źródło: www.poznan.pl |
Trudno uznać zniszczenia wojenne za szczęśliwy traf, ale wszystko
ma swoje plusy i minusy. Zniszczenia odsłoniły relikty przedromańskie i
romańskie, a także pozostałości epoki gotyku, przysłonięte przez barokowe
nawarstwienia. Podjęto wówczas decyzję o regotyzacji kościoła katedralnego, co
było dobrym pomysłem, zważywszy na niezbyt piękną, klasycystyczną fasadę, która
nadawał ton budowli od końca XVIII wieku do 1945 roku.
Katedra przed wojną, źródło: www.wieczorkiewicz.org |
Podczas prac wykopaliskowych w
zrujnowanej katedrze, odkryto w nawie głównej pozostałości dwóch grobowców,
pochodzących z najstarszej, przedromańskiej fazy katedry. Po przeprowadzeniu analiz
oraz określeniu przyczyn ich zniszczenia, badacze doszli do wniosku, że były to
groby Mieszka I i Bolesława Chrobrego. Stwierdzenia te wywołały burzę w
środowisku naukowym. Część archeologów i historyków negowało fakt pochówku
pierwszych Piastów w katedrze poznańskiej, wszak pierwszym źródłem, które
podało szczątkowe informacje na ten temat, była trzynastowieczna Kronika Wielkopolska. Grobowce były
częściowo wkopane w ziemię i zniszczone w wyniku budowy dużego, barokowego
grobowca.
Zniszczone wnętrza katedry, źródło: www.poznan.pl |
Kiedy dokładnie je przeszukano, znaleziono jedynie kawałki skorodowanego
żelaza i ślady rdzy, co wskazywało na pozostałości żelaznych okuć trumiennych.
Otoczenie grobowców było wypełnione gruzem i
spalenizną, wśród których znaleziono monetę księcia czeskiego
Brzetysława, co bez wątpienia świadczy o zniszczeniu katedry podczas najazdu
czeskiego w latach trzydziestych XI wieku. Być może doszło wtedy do
sprofanowania obu grobów i wywiezienia bądź nawet zniszczenia ciał Mieszka i
Bolesława na rozkaz Brzetysława. Niewykluczone jednak, że szczątki te zostały
przeniesione w inne miejsce, ale jeśli nawet tak było, to nie wiadomo gdzie je
ukryto. Czy jednak rzeczywiście były to groby tych władców?
Grobowce
panujących czy biskupów?
Grobowce zostały zbudowane w samym
środku nawy pierwotnej katedry, co oznaczało, że były przeznaczone dla osób
wysokiej rangi, a więc panujących, albo wysokich dostojników kościelnych.
Pozostałości grobowca Mieszka I, źródło: Wikimedia. |
Część
badaczy twierdzi, że mogli w nich spocząć dwaj pierwsi polscy biskupi: Jordan, biskup misyjny rezydujący w Poznaniu oraz jego następca i pierwszy biskup
poznański – Unger. Tego jednak nie dowiemy się już nigdy. Katedra poznańska
powstała w miejscu stacji misyjnej biskupa Jordana i była pierwszą katedrą na
ziemiach polskich, choć to kościół katedralny w Gnieźnie był katedrą
koronacyjną królów polskich, aż do XIV wieku. Czyż więc nie byłoby to bardziej
odpowiednie miejsce na nekropolię królewską? Gdzie są w takim razie grobowce
Mieszka II, Kazimierza Odnowiciela i niektórych książąt wielkopolskich z okresu
rozbicia dzielnicowego? Przypomnę tylko, że Bolesław Śmiały zmarł na wygnaniu i
nie znamy miejsca jego pochówku, natomiast Władysław Herman i Bolesław
Krzywousty, zostali pochowani w katedrze płockiej. Mieszko III Stary natomiast,
spoczął w Kaliszu.
Pozostałości grobu Bolesława Chrobrego, źródło: Wikimedia. |
Późnośredniowieczna tradycja wyraźnie
mówi jednak o Poznaniu, jako miejscu złożenia doczesnych szczątków Mieszka I i
Bolesława Chrobrego. Żadne wcześniejsze źródła nie potwierdzają tego faktu, ale
też mu nie zaprzeczają. Być może pochowano tu Mieszka I, gdyż katedra
gnieźnieńska nie była jeszcze wtedy gotowa i kolejni władcy po prostu
kontynuowali tę tradycję. Kościół ten podczas swojej ponad tysiącletniej
historii, wiele razy padał ofiarą pożarów, wojen, katastrof budowlanych i
innych kataklizmów. Był też wielokrotnie przebudowywany. Oznacza to, że wiele
grobów osób tam pochowanych, a więc panujących, biskupów, kanoników i świeckich
dostojników, uległo zniszczeniu i dziś już niemożliwe jest odnalezienie
miejsca, gdzie mogły one się znajdować, nie mówiąc już o szczątkach.
Grobowiec
Przemysła II i Ryksy
Kiedy wejdziemy do katedry głównym
wejściem i skierujemy się na prawo, dotrzemy do kaplicy św. Stanisława, zwanej
też Królewską, przylegającej do wieży południowej. W kaplicy tej znajduje się
ogromna, ważąca ponad 3 tony płyta epifanijna, upamiętniająca króla Przemysła
II, jego drugą żonę, księżną Ryksę (Rychezę) Szwedzką i ojca – księcia
Przemysła I. Płyta jest stosunkowo nowa, bowiem zamontowano ją tam w 1995 roku,
z okazji 700-lecia koronacji Przemysła na króla. Nie przypadkiem płyta
epifanijna znajduje się właśnie w tej kaplicy, bowiem, zgodnie z kroniką Janka
z Czarnkowa, w tym właśnie miejscu znajdowały się wizerunki, a być może i grobowiec,
w którym pochowano najpierw Ryksę, a później zamordowanego w Rogoźnie króla.
Grób wraz z wizerunkami małżonków uległ zniszczeniu, kiedy w 1371 roku wskutek
uderzenia pioruna, wieża południowa zawaliła się. Od tamtego czasu nie odtworzono
grobowca.
Płyta epifanijna Przemysła II, źródło: Wikimedia. |
Nie ma wątpliwości co do tego, że Przemysł II i Ryksa zostali
pochowani w katedrze, bowiem w 1293 roku Przemysł dokonał szeregu nadań na
rzecz katedry, pod warunkiem odprawiania mszy za duszę zmarłej właśnie żony i
palenia wiecznej lampki przed jej grobem, w którym sam książę życzył sobie być
pochowanym. Przemysł ufundował ołtarz św. Jadwigi i św. Trójcy, przy którym
miano odprawiać msze za duszę żony i swoją własną. Czy jednak od początku
miejsce wiecznego spoczynku małżonków znajdowało się właśnie w kaplicy
przywieżowej? Są co do tego wątpliwości.
Przemysł
ustąpił miejsca Chrobremu?
Problem z lokalizacją grobu Przemysła i
Ryksy wiążę się głównie z tym, że pod koniec XIII wieku kaplicy przywieżowej…
jeszcze nie było. Ponadto, ołtarz ufundowany przez króla, znajdował się nie w
kaplicy, a w nawie głównej. Prawdopodobnie więc pierwotny grobowiec małżonków
znajdował się w nawie głównej, a dopiero później został przeniesiony do kaplicy
przywieżowej. Było to związane z wielką przebudową korpusu nawowego w stylu
gotyckim ok. 1356 roku, w wyniku której powstała właśnie omawiana kaplica oraz
z budową grobowca Bolesława Chrobrego, którego fundację przypisuje się
Kazimierzowi Wielkiemu. Wygląda więc na to, że Przemysł musiał ustąpić miejsca
wielkiemu przodkowi.
Przeniesienie wizerunków Przemysła i
Ryksy, a później zaniechanie odtworzenia ich po zniszczeniu w 1371 roku, wiązało
się z celowym wypieraniem ze świadomości historycznej Przemysła. Dlaczego tak
się stało? Po śmierci króla, jego córka Ryksa poślubiła króla Czech Wacława
II, dzięki czemu ten koronował się na króla Polski w 1300 roku. Po jego śmierci
pięć lat późnej, o spadek po ojcu upomniał się syn króla – Wacław III. Kiedy ten
zginął w 1306 roku, wygasła na nim dynastia Przemyślidów. Władzę nad
Wielkopolską objął Henryk Głogowski, co było zgodne z wcześniejszym układem z
Przemysłem. Walkę o koronę czeską wygrali Luksemburgowie, a nowy król Czech,
Jan Luksemburski, zgłosił pretensję do korony polskiej, powołując się na Przemysła
II. W chwili, gdy Władysław Łokietek ubiegał się o koronę polską, przywoływanie
pamięci Przemysła, było mu nie na rękę. Papież wprawdzie uznał prawo Łokietka
do korony, ale jednocześnie przyznał rację Luksemburgom. Dlatego też Łokietek
koronował się w Krakowie, a nie w Gnieźnie, inicjując tym samym nową tradycję.
Dopiero syn Łokietka, Kazimierz Wielki, uzyskał w Wyszehradzie w 1335 roku
zrzeczenie się przez Jana Luksemburskiego praw do korony polskiej, za sowitą
rekompensatą zresztą. Jak więc widzimy, ani Władysław Łokietek, ani Kazimierz
Wielki, nie mieli powodu do uczczenia pamięci Przemysła II. Łokietek ponadto nie
lubił Poznania i Wielkopolski, ze względu na poparcie udzielone przez
Wielkopolan Henrykowi Głogowskiemu oraz bunt wójta poznańskiego Przemka
przeciw sobie w 1313 roku. Kazimierz Wielki w trosce o jedność świeżo
zjednoczonego królestwa, starał się „dowartościować” panów wielkopolskich,
biorąc ślub w katedrze poznańskiej z Adelajdą Heską w 1341roku oraz fundując
grobowiec Bolesława Chrobrego, którego postać znacznie lepiej kojarzyła się z
wielkością Polski, niż osoba Przemysła II.
Gotycki
grobowiec Bolesława Chrobrego
Pierwsze wzmianki o nieistniejącym już
gotyckim grobowcu pierwszego króla Polski, znajdziemy w Kronice Janka z Czarnkowa, natomiast ojciec rodzimej historiografii
– Jan Długosz, przypisał jego fundację Kazimierzowi Wielkiemu. Tumba króla
Bolesława została zniszczona pod koniec XVIII wieku, choć ocalałe dwa fragmenty
grobowca możemy dziś oglądać w Złotej Kaplicy, gdyż zostały one wmontowane w
sarkofag Mieszka I i Bolesława Chrobrego. Wygląd nagrobka znamy dziś dzięki
osiemnastowiecznej rycinie, a łacińskie epitafium, wykute w nim, znamy dzięki
odpisom. Czy jednak kości, które się w nim znajdowały rzeczywiście należały do
Bolesława Chrobrego? Tego nigdy się nie dowiemy.
Grobowiec Bolesława Chrobrego, źródło: www.prawica.net |
Dzięki rycinom, opisom i ocalałym
fragmentom wiemy, jak wyglądał sarkofag króla. Był to grobowiec tumbowy,
wzniesiony ponad posadzkę katedry. Boki tumby zostały podzielone arkadami,
gdzie wyrzeźbiono postacie i sceny biblijne. Wyobrażono tam niebiańską
koronację Maryi, Zwiastowanie, a także postacie apostołów, proroków i królów
starotestamentowych. Na płycie nagrobnej znajdowała się rzeźba przedstawiająca króla
w postaci leżącej, z jabłkiem królewskim w prawej ręce, natomiast lewa
spoczywała na tarczy i podtrzymywała też leżący wzdłuż lewego boku miecz. Bolesław
ubrany był w zbroję z ostrogami, a na ramiona miał narzucony płaszcz. Głowa
króla, ozdobiona koroną spoczywała na poduszce, a nogi wspierały się na leżącym
lwie.
Hic iacet in tumba princeps
Łaciński napis wykuty ma grobowcu, znany
jest jedynie z kilku odpisów. Dyskusje nad nim trwają już od XIX wieku. Do tej
pory znamy kilka mniej lub bardziej dokładnych tłumaczeń, ale co do jednego
badacze są zgodni – układ wersów został zmieniony w stosunku do oryginału.
Dyskusyjna jest także data powstania napisu. Według części badaczy, napis
powstał w połowie XIV wieku, jednakże profesor Brygida Kürbis uważała, że
wiersz mógł powstać już wkrótce po śmierci Bolesława Chrobrego lub na przełomie
XI i XII wieku. Przytaczam tu napis epifanijny w układzie zaproponowanym przez
profesor Kürbis w tłumaczeniu Józefa Birkenmajera:
Spoczął
tu w grobu głębi król zacny, duszy gołębiej…
W
wielkiej, wodzu, żyj sławie, niezwalczon Bolesławie!
Z
ojca poganina spłodzon lecz z matki wierzącej zrodzon,
świętą
obmyty strugą, tyś zawżdy Pana był sługą!
Siedem
lat gdyś zaczynał, włosy-ś dla Rzymu obcinał.
Jako
zapaśnik Chrystusów, posiadłeś bez zdrady zakusów
wielkie
królestwo słowiańskie, gockie albo polańskie,
wojen
wiele staczałeś, sąsiadów zwyciężałeś.
Za
twe czyny wsławione dał Otto tobie koronę,
cesarz
– ze sławą promienną – zdjął z ciebie książęce lenno;
Tyś
go w zamian obdarzył darami o jakich nie marzył,
tem,
co w myśl przyszło tobie, boś skarby miał w wielkim zasobie.
Chrobry
jest twoje miano! Miej wiecznie glorję świetlaną!
Po
swem życiu staranem miejże zbawienie. Amen!
Grobowiec Chrobrego został z czasem
przeniesiony do południowej kaplicy przywieżowej, czyli obecnej Kaplicy
Królewskiej, tej samej, gdzie znajdowały się wizerunki Przemysła II i Ryksy.
Paradoksalnie, grobowiec Bolesława Chrobrego spotkał dokładnie ten sam los, co
grobowiec Przemysła. W 1790 roku wskutek runięcia wieży południowej, tumba
został zniszczona. Dwa jej elementy zostały wmontowane w nowy sarkofag,
umieszczony w Złotej Kaplicy, wybudowanej w latach trzydziestych XIX wieku. W
sarkofagu umieszczono kości wyjęte ze zniszczonej tumby Bolesława Chrobrego,
choć dwie z nich wysłano do muzeum Izabeli Czartoryskiej w Puławach. Według
tradycji, w gotyckiej tumbie Chrobrego znajdowały się nie tylko szczątki króla
Bolesława, ale też jego ojca – Mieszka I. Czy jednak były to rzeczywiście ich
kości? Na to pytanie nigdy nie uzyskamy odpowiedzi.
Sarkofag w Złotej Kaplicy, źródło: www.poznan.pl |
Choć dziś nie najdziemy zbyt wiele materialnych
śladów książęcych i królewskich pochówków w katedrze poznańskiej, to nie ma
jednak powodu wątpić w to, że niegdyś znajdowały się tam groby królów i
książąt, których imiona figurują na posadzce nawy głównej. Tradycja pochówków
monarchów w poznańskim kościele katedralnym, musiała być niezwykle żywa w
rodzinie Piastów, mimo, że nie mówią o tym współczesne źródła. Burze dziejowe,
które przetoczyły się przez poznański kościół katedralny, spowodowały
zniszczenie grobowców i zapewne też ich zawartości, ale nie zmienia to faktu,
że katedra poznańska jest nekropolią królewską.
Źródła:
H.
Kóčka-Krenz, Pochówki królewskie w
katedrze poznańskiej, w: „Ecclesia. Studia z dziejów Wielkopolski”, Tom 2,
2006.
S.
Skibński, Katedra poznańska, Poznań
2001.
S.
Skibiński, Nagrobek Bolesława Chrobrego w
katedrze poznańskiej, w: Nasi
Piastowie, „Kronika Miasta Poznania”, nr 2, 1995.
W.
Maisel, Gdzie jest grobowiec Przemysła II,
w: „Kronika Miasta Poznania”, nr 3/4, 1991.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńoj zaniedbaliśmy trochę "sąsiadów". A tu takie fajne rzeczy! Prawdopodobnie w piątek na obronie licencjatu usłyszę pytanie związane z początkami architektury murowanej w Polsce (znając Prof. Pianowskiego). I naturalnie obok Gniezna, Giecza, Krakowa, Przemyśla i jeszcze kilku miejsc wymienię Poznań. Co do grobów M. I i B. Chrobrego - dyskusje trwają do dziś. Ale prawdopodobne jest, że ze zniknięciem "zawartości" grobów miał wiele wspólnego Brzetysław...
OdpowiedzUsuńAle artykuł bardzo fajny, i wart przeczytania :)
Pozdrawiamy ;)
No to życzę powodzenia na obronie :) i zapraszam do Poznania na Ostrów Tumski. W rezerwacie archeologicznym Genius Loci można obejrzeć pozostałości dawnych wałów Ostrowa, a w podziemiach katedry, relikty przedromańskiej i romańskiej katedry :)
UsuńA nie można zbadać kości? DNA.
UsuńBadania DNA miałyby sens tylko wtedy, gdyby próbki DNA zrobione z kości domniemanych królów byłobyb z czym porównać - przynajmniej z DNA ich potomków (ale nie tak odległych jak dzisiejsi ludzie). Poza tym zrobić dobre DNA z takich szczątków to wielka sztuka i może się to okazać niemożliwe)
OdpowiedzUsuńhttps://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C80389%2Cbadania-dna-rzuca-swiatlo-na-dzieje-dynastii-piastow.html
Usuń