Strony

niedziela, 28 października 2012

Poznańskie stadiony, część 2 - Stadion im. Edmunda Szyca


Dziś prezentujemy drugą część tekstu Pan Marcina Jankowiaka o poznańskich stadionach, tym razem Pan Marcin opowie nam o stadionie im. Edmunda Szyca. Z tym obiektem wiąże się wiele ciekawych, radosnych, ale także tragicznych wydarzeń z najnowszej historii Poznania. Zapraszam więc do lektury. 

"Poznań okresu międzywojnia był jednym z najbardziej dynamicznie rozwijających się miast II Rzeczypospolitej. Wśród największych poznańskich sukcesów tego okresu, najczęściej wymienia się organizację PeWuKi, czyli Powszechnej Wystawy Krajowej w 1929 r. Impreza, która miała na celu prezentację osiągnięć państwa polskiego po dekadzie niepodległości, przyniosła stolicy Wielkopolski wiele korzyści. W oczywisty sposób łączy się sukces PeWuKi z rozbudową terenów Międzynarodowych Targów Poznańskich i jego najbliższych okolic (wystarczy wymienić trwale wpisane w świadomość mieszkańców
miasta budynki Collegium Chemicum czy Szpitala Wojskowego). Jednak niewiele osób pamięta dziś w Poznaniu o związku Powszechnej Wystawy Krajowej ze zdewastowanym stadionem przy Dolnej Wildzie.

Stadion im. E. Szyca w okresie świetności,  źródło: www.fotopolska.eu

PeWuCe miało towarzyszyć wiele imprez masowych, planowano między innymi organizację wielkiego zjazdu Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” oraz spotkanie chórów amatorskich z całej Polski. Ówczesny Poznań nie dysponował jednak odpowiednim miejscem, w którym możliwe było przeprowadzenie wielotysięcznych imprez masowych. Z tego powodu w 1927 r. podjęto decyzję o szybkiej budowie Stadionu Miejskiego. Warto wspomnieć o tym, że po PeWuCe planowano przekazać obiekt Warcie Poznań, która była wówczas czołowym klubem piłkarskim w kraju.

Plan stadionu z okresu międzywojennego, źródło: Wikimedia.

Na miejsce lokalizacji stadionu wybrano tereny między ulicami Dolna Wilda, Droga Dębińska i Wały Jagiełły (obecnie Królowej Jadwigi). Wadą tego punktu było jego bardzo niskie położenie i fakt, że stanowił miejsce dawnego koryta Warty. Przez dziesięciolecia znajdowało się tam rozlewisko rzeki, zmieniło się to dopiero w latach 1925-1927, gdy w formie nasypu zbudowano Drogę Dębińską. Obszar planowanego stadionu stał się wtedy niecką, gdzie zlewały się wody opadowe z okolic. Sytuację dodatkowo skomplikowała postawienie wału pod budowę ulicy świętego Jerzego na południe od terenu planowanego stadionu. Rozpoczynając latem 1928 r. wznoszenie obiektu podjęto kuriozalną decyzję o zasypaniu terenu niecki… śmieciami. Błędem okazało się też wybranie ciężkiej żelbetowej konstrukcji stadionu opartej na betonowych słupach. Już w trakcie budowy dochodziło do wielu komplikacji. Podmokły, miejscami bagnisty grunt powodował pękanie słupów i osuwanie się konstrukcji (w pewnym momencie aż trzy trybuny groziły zawaleniem).

Stadion im. E. Szyca, stan obecny, źródło: Wikimedia.

Otwarcie stadionu zaplanowano na maj 1929 r., dosłownie do ostatnich dni trwały prace mające umożliwić jego użytkowanie. Zjazd chórów na wildeckim stadionie miał stanowić jeden z ważniejszych punktów rozpoczęcia Powszechnej Wystawy Krajowej. Uroczystość, która zgromadziła dziesiątki tysięcy widzów zakończyła się niepowodzeniem. Niestabilność konstrukcji dała o sobie znać na tyle mocno, że w trakcie imprezy zarządzono ewakuację wszystkich gości łącznie z tym najważniejszym - prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej, Ignacym Mościckim. Stadion natychmiast zamknięto, był czynny zaledwie kilka godzin. Rozpoczęto próby ratowania nieudanej konstrukcji, wszczęto nawet śledztwo w tej sprawie. Główna trybuna była w tak złym stanie, że obawiano się jej ruszyć. Stadion jednak dalej służył sportowcom, trenowali na nim lekkoatleci, a 25 października 1931 r. odbył się na nim towarzyski mecz piłkarskiej reprezentacji Polski z Jugosławią wygrany przez biało-czerwonych 6:3. W 1932 r. przeprowadzono pomiary, które wykazały, że stadion nie nadaje się do naprawy. Dopiero w 5 lat później zapadła decyzja o daleko idącej przebudowie. Polegać miała ona przede wszystkim na oparciu konstrukcji na wałach ziemnych. Prace obliczone na 3 lata ruszyły w 1938 r., zostały przerwane już w następnym roku przez wybuch II wojny światowej i początek niemieckiej okupacji.

Stadion przy Dolnej Wildzie w okresie wojny był miejscem bardzo tragicznych wydarzeń. Hitlerowscy okupanci postanowili przeznaczyć teren obiektu sportowego na obóz pracy przymusowej dla ludności żydowskiej (w okupowanym Poznaniu znajdowało się kilkanaście takich obozów, część z nich stanowiła filie obozu na stadionie). Początek funkcjonowania obozu na Stadionie Miejskim przypada na rok 1940, przeszło przez niego około 2000 więźniów narodowości żydowskiej, głównie z obszaru Kraju Warty oraz deportowanych z III Rzeszy. Praca więźniów polegała głównie na pracach drogowych, np. przewozie ziemi z Łęgów Dębińskich na Dolną Wildę. W obozie panowały katastrofalne warunki sanitarne, w 1942 r. wybuchła epidemia tyfusu plamistego, ponadto więźniom dokuczały głód, wycieńczenie i wszawice. W celu pozbycia się niezdolnych do pracy przeprowadzano selekcje, ci którzy jej nie przeszli byli wysyłani między innymi do obozu zagłady w Chełmnie nad Nerem. Z obozu podjęto kilka prób ucieczek, jednak każda z nich kończyła się ujęciem uciekinierów. Stadion Miejski pełnił w systemie poznańskich obozów pracy miejsce straceń schwytanych uciekinierów. Do egzekucji, które miały charakter publiczny, wykorzystywano szubienicę o trzech ramionach. Inni więźniowie musieli oglądać śmierć ujętych w celu uzmysłowienia, z jakim ryzykiem wiąże się próba ucieczki. Szacuje się, że w obozie na Stadionie zamordowano w ten sposób od 110 do 160 więźniów. Ofiary egzekucji i niewolniczej pracy w obozie były początkowo grzebane na cmentarzu Bożego Ciała, później palono je w krematorium, a prochy przewożono na cmentarz górczyński. Obóz zlikwidowano w sierpniu 1943 r., kiedy więźniów z poznańskiego stadionu wywieziono do obozu w Auschwitz. O tragicznych latach w historii stadionu na Wildzie przypomina dziś obelisk, który możemy znaleźć przy ulicy Królowej Jadwigi nieopodal Multikina.

Pomnik Ofiar obozu pracy dla Żydów w Poznaniu, źródło: Wikimedia.

Po zakończeniu II wojny światowej już w 1946 r. zaczęto przymierzać się do budowy przy Dolnej Wildzie nowego stadionu. Pierwszym etapem było zrekonstruowanie dokumentacji technicznej dotyczącej nieudanego przedwojennego obiektu. Właściwe prace budowlane rozpoczęto w 1950 r., trwały one 7 lat. W 1957 r. nowy stadion imienia 22 lipca (nazwę będącą uczczeniem Manifestu PKWN obiekt nosił do końca PRL-u) mógł pomieścić 60 tysięcy widzów i stał się obok Stadionu Dziesięciolecia w Warszawie i Stadionu Śląskiego w Chorzowie największym obiektem sportowym w Polsce. Wildecki obiekt był świadkiem najważniejszych imprez sportowych Poznania lat 50., 60. i 70. 16 września 1956 r. Kolejarz Poznań - wyjątkowo nie grający na Dębcu - przegrał przy Dolnej Wildzie w obecności 38 tysięcy kibiców z Legią Warszawa aż 0:6. W następnych latach stadion im. 22 lipca gościł dziewięciokrotnie piłkarską reprezentację Polski, dwa razy był miejscem rozgrywania finału Pucharu Polski (w 1966 r. i 1973 r., co ciekawe za każdym razem zwycięzcą meczu była warszawska Legia). W latach 70. rekordową publiczność na wildeckim stadionie gromadziły mecze Lecha Poznań, który wówczas regularnie tam rozgrywał swe mecze. Do historii przeszła szczególnie data 25 czerwca 1972 r., gdy Lech w decydującym o awansie do I ligi spotkaniu zmierzył się z Zawiszą Bydgoszcz. Komplet 60 tysięcy widzów obejrzał emocjonujące widowisko, w którym Kolejorz początkowo przegrywał 0:2, by ostatecznie pokonać Zawiszę 4:2 i w ten sposób zapewnić sobie upragniony awans. 26 lipca 1972 r. pierwszy mecz w najwyższej klasie rozgrywkowej po 9 latach tułaczki w II i III lidze zgromadził przy Dolnej Wildzie publiczność liczącą 45 tysięcy osób, Lech pokonał w nim Legię 1:0. Oprócz spotkań piłkarskich wildecki obiekt był miejscem rozgrywania zawodów lekkoatletycznych oraz końcówek etapów Wyścigu Pokoju cieszących się wśród poznaniaków ogromną popularnością. W 1974 r. stadion poddano modernizacji z okazji odbywających się na nim centralnych dożynek, rok później pojawiły się plany zamontowania na nim sztucznego oświetlenia, ostatecznie jednak nigdy nie doszło do ich realizacji.

Stadion im. E. Szyca, stan obecny, źródło: Wikimedia.

W następnych latach Lech Poznań przeprowadził się na nowy obiekt przy ulicy Bułgarskiej i stadion przy Dolnej Wildzie zaczął tracić swoje znaczenie na sportowej mapie Poznania. Po upadku komunizmu w Polsce zmieniono jego nazwę, nowym patronem został jeden z założycieli Warty Poznań, Edmund Szyc. W latach 1993-1995 na dwa sezony do ekstraklasy wróciła Warta, jej mecze były ostatnimi poważnymi zawodami sportowymi na wildeckim stadionie. Jego gospodarz był niestety ubogim klubem i nie było go stać na remont ogromnej areny. Stadion zaczął zamieniać się w ruinę, zagospodarowany był tylko teren wokół niego, gdzie powstało największe w Poznaniu targowisko. W 1998 r. obiekt przy Dolnej Wildzie kupiła duńska firma budowlana, która zamierzała na jego miejscu postawić domy mieszkalne. Jak dotąd jednak obszar ten pozostaje niewykorzystany. Pozostałości stadionu, które są przeznaczone do rozbiórki mogą dziś raczej straszyć niż przypominać miejsce, które przez dziesięciolecia było największą sportową areną Poznania".

Marcin Jankowiak

Źródło:
Roman Kozak, Stadion miasta Poznania. (Budowa, awaria i przebudowa największej sportowej inwestycji Poznania w latach 1929 - 1939), w: "Kronika Miasta Poznania", nr 3, 1967.
http://www.sztetl.org.pl/pl/article/poznan/13,miejsca-martyrologii/9667,stadion-miejski-centralny-oboz-pracy-dla-ludnosci-zydowskiej/
http://wirtualnemuzeum.lechpoznan.pl
http://kkslech.com/stare-stadiony-lecha/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz