Strony

niedziela, 21 stycznia 2018

"Portki księdza", czyli historia nieistniejącego kościoła ewangelickiego św. Piotra i jego parafii

P
rzez ponad sto lat kościół św. Piotra stanowił najbardziej charakterystyczny element placu Świętokrzyskiego, nazwanego później placem Piotra, a obecnie placu Wiosny Ludów. Z racji swojego wyglądu, świątynia była przedmiotem nieustannych kpin mieszkańców Poznania.

Kościół św. Piotra gromadził wiernych wyznania ewangelicko-reformowanego (kalwińskiego). Była to druga parafia ewangelicka w Poznaniu. Pierwsza powstała w drugiej połowie XVIII wieku przy kościele Świętego Krzyża na Grobli, z tym, że do tamtego kościoła uczęszczali wierni wyznania luterańskiego. Przyjrzyjmy się więc historii kościoła i parafii św. Piotra.

1. Kościół św. Piotra (1841 r.).

Początki parafii reformowanej w Poznaniu
Poznańscy ewangelicy reformowani skupieni wokół kościoła św. Piotra, uważali się za spadkobierców braci czeskich, przybyłych do Poznania w 1548 r. Bracia czescy osiedlili się na Wzgórzu św. Wojciecha, gdzie, na terenie podarowanym przez Jakuba Ostroroga, zbudowali dwa zbory. Wskutek częstych tumultów, obie świątynie zostały zniszczone w 1616 r., a na ich gruzach zbudowano kościół św. Józefa i klasztor zakonu karmelitów bosych. Bracia czescy zostali usunięci z Poznania, a ponadto zakazano im osiedlać się w miastach królewskich. Głównym ośrodkiem Jednoty braci czeskich w Wielkopolsce stało się Leszno, które, w przeciwieństwie do Poznania, było miastem prywatnym. W XVII stuleciu bracia czescy połączyli się z wyznawcami kalwinizmu. W Poznaniu mieszkało prawdopodobnie kilkadziesiąt rodzin kupców i rzemieślników wyznających kalwinizm. Liczba wiernych kościoła ewangelicko-reformowanego powiększyła się po osiedleniu w mieście Szkotów, ale aż do drugiej połowy XVIII w. protestanci obu wyznań: luterańskiego i kalwińskiego, nie mieli stałego miejsca kultu. Zapewne modlono się w domach prywatnych. Dopiero w czasach Stanisława Augusta Poniatowskiego protestanci mieszkający w Rzeczypospolitej uzyskali możliwość wybudowania zborów. Poznańscy luteranie zbudowali kościół św. Krzyża, a w 1772 r. utworzono parafię kalwińską. W 1778 r. w Wadze Miejskiej odbyło się pierwsze nabożeństwo kalwińskie, poprowadzone przez pastora Samuela Musoniusa.

Poznańska wspólnota kalwińska zebrała wystarczające środki na zatrudnienie stałego duszpasterza, ale chyba stanowisko to nie było zbyt pożądane, o czym świadczyły częste wakaty na posadzie kolejnych pastorów. W 1797 r. pastorem poznańskiej wspólnoty został wybitny duszpasterz Christian Theophil Cassius, a po jego śmierci w 1813 r., kolejny znakomity duchowny, Johann Beniamin Bornemann. Cassius podjął starania o uzyskanie kościoła dla potrzeb parafii. Waga Miejska była w bardzo złym stanie technicznym. Na początku XIX wieku władze pruskie skasowały klasztor karmelitów bosych na Wzgórzu św. Wojciecha. Cassius wystąpił o przekazanie poznańskim kalwinistom kościoła św. Józefa, motywując to faktem zbudowania tego kościoła na miejscu dawnego zboru braci czeskich. 

2. Kościół św. Józefa na Wzgórzu św. Wojciecha (połowa XIX w.).

Prusacy przekształcili jednak kościół św. Józefa w ewangelicki kościół garnizonowy. Jedyne co udało się osiągnąć, to możliwość wypożyczenia kościoła wspólnocie kalwińskiej, ale nie było mowy o przekazaniu go jej na własność. Po wkroczeniu wojsk napoleońskich, świątynię przekształcono w magazyn. Po kongresie wiedeńskim, kościół św. Józefa ponownie stał się kościołem pruskiego garnizonu poznańskiego, a przez ten czas kalwiniści korzystali z kościoła św. Krzyża. Niemniej, wspólnota dalej nie miała stałej świątyni.

W 1817 r. z woli króla Fryderyka Wilhelma III, ogłoszono zjednoczenie obu wyznań protestanckich. W zamyśle tego władcy, miał powstać jeden Kościół Ewangelicko-Chrześcijański. Większość poddanych króla pruskiego wyznawało luteranizm, ale rządzący krajem Hohenzollernowie już w 1613 r. przeszli na kalwinizm. Proces zjednoczenia był długi. Król opracował nawet agendę (przepisy określające przebieg nabożeństw). Pastorzy poznańscy początkowo zgodzili się wypełnić wolę króla, ale z czasem nastąpiły nieporozumienia na tle agendy. Dopiero w 1831 r. opracowano nowy zbiór przepisów, wyłącznie dla Wielkiego Księstwa Poznańskiego. W 1832 r. parafia kalwińska przyjęła nazwę Ewangelicka Parafia św. Piotra w Poznaniu, a parafia luterańska zwana była odtąd Ewangelicką Parafią św. Krzyża. Obie parafie należały wprawdzie do jednego Kościoła, który ostatecznie nazwano Kościołem Ewangelicko-Unijnym, ale zachowały samodzielność i odrębność ustrojową.

3. Plac Świętokrzyski (ob. pl. Wiosny Ludów) z kościołem św. Piotra (1842 r.).

Kościół św. Piotra
Zanim zbudowano kościół, poznańscy kalwiniści modlili się w niewielkiej kaplicy na Garbarach. Władze wspólnoty zwróciły się do władz miasta z prośbą o wybudowanie nowego zboru, lub przekazanie wiernym któregoś z kościołów, stanowiących do tej pory własność jednego ze skasowanych klasztorów. Sami wierni uznali jednak, że takie działanie mogłoby popsuć im stosunki z przeważającymi liczebnie w mieście katolikami. Zdecydowano więc o zbudowaniu nowego kościoła, jednak dopiero w 1834 r. król Fryderyk Wilhelm III przekazał na cel budowy 20 tys. talarów, a gmina dołożyła do tego 1600 talarów. Wybrano dla niego teren u zbiegu ulic: Półwiejskiej i Ogrodowej. W maju 1838 r. rozpoczęto wylewanie fundamentów, a 3 sierpnia 1838 r. odbyła się uroczystość wmurowania kamienia węgielnego. Uczestniczyło w nim ok. 8 tys. osób, w tym m.in. nadburmistrz Poznania Eugen Naumann, naczelni prezes Wielkiego Księstwa Poznańskiego Eduard Flotwell, ewangelicki biskup Wielkiego Księstwa Carl Wilhelm Freymark oraz duchowni ewangeliccy i katoliccy. W kapsule, którą wmurowano, umieszczono dokument z historią budowy kościoła, srebrną monetę z czasów Zygmunta III Wazy, 10 kopiejek z 1763 r., szeląg miedziany z czasów Jana Kazimierza, polski trójniak z 1804 r., egzemplarz książki Józefa Łukaszewicza „Wiadomości o reformacji w Polsce”, spis członków komisji budowlanej, spis członków parafii, plan miasta, program uroczystości i litografię z przedstawieniem kościoła.

4. Kościół św. Piotra (lata 90. XIX w.).

Autor projektu budowli nie jest znany. Wiadomo natomiast, że projekty kościoła zostały wysłane do Berlina do zatwierdzenia przez Naczelną Deputację Budowlaną. Ich opiniowaniem zajął się znany architekt Karl Friedrich Schinkel oraz jego uczeń, Carl Ferdniand Busse. Prawdopodobnie ostateczny projekt zyskał ich poprawki i według niego zbudowano kościół. Pracami budowlanymi kierował Ernest Steudener, a część elementów wykonał Antoni Krzyżanowski. Budowa została ukończona w 1841 r. Koszty budowy kościoła oczywiście okazały się wyższe, niż pierwotnie zakładano, więc król musiał ponownie sięgnąć do kieszeni i wyłożyć dodatkowe 11 tys. talarów.

Kościół św. Piotra, zbudowany na wzór kościoła ewangelickiego w Straupitz w Brandenburgii, wzniesionego wg projektu Schinkla, był kościołem monumentalnym, dwuwieżowym, pseudobazylikowym na rzucie prostokąta, nakryty dwuspadowym dachem. Wzniesiono go z nieotynkowanej cegły. Był to jedyny gmach z czystej cegły zbudowany w tym czasie w Poznaniu, jeśli nie liczyć architektury wojskowej. Wysokie, 6-kondygnacyjne wieże zwieńczone zostały niskimi, czterospadowymi dachami. Kościół może nie był dziełem sztuki, ale także nie można go uznać za obiekt zupełnie nieudany. Świątynia była niezwykle funkcjonalna i mogła pomieścić do 1500 osób.

5. Kościół w Straupitz, pierwowzór kościoła św. Piotra.

Parafia w drugiej połowie XIX i pierwszej połowie XX stulecia
Mimo formalnej przynależności parafii św. Piotra do Kościoła Ewangelicko-Unijnego, parafia zachowała swój kalwiński charakter, choć mogli do niej należeć także luteranie. Z czasem jednak różnice pomiędzy luteranami i kalwinistami wyraźnie się pogłębiały. Doskonale rozumiał to nowy król Prus, Fryderyk Wilhelm IV. W 1842 r. zgodził się na przywrócenie stanowiska seniora Jednoty, czyli zwierzchnika wszystkich parafii kalwińskich w Wielkim Księstwie Poznańskim oraz na jego wybór przez pastorów tego wyznania. Król, wracając z podróży do Petersburga, odwiedził Poznań i Leszno. 26 lipca 1842 r. wziął udział w nabożeństwie w kościele św. Piotra.

6. Król Prus Fryderyk Wilhelm IV.

W 1852 r. uchwalono statut parafii. Uzyskała ona formalnie status parafii personalnej, czyli nie miała ściśle określonych granic. Każdy protestant osiedlający się w Poznaniu, niezależnie czy był luteraninem, czy kalwinistą, mógł do niej należeć. Taki status parafii umożliwiał też przyciągnięcie do parafii polskich ziemian, mieszkających poza Poznaniem, a dochowujących wierności kalwinizmowi. Jednym z najbardziej znanych polskich ziemian-kalwinistów, był założyciel Kasyna Gostyńskiego i jeden z pionierów pracy organicznej w Wielkim Księstwie Poznańskim, Gustaw Potworowski. Aby wyjść naprzeciw polskim ewangelikom reformowanym, w 1852 r. zatrudniono wikariusza z tytułem diakona, znającego język polski. Został nim Julius Heinrich Theodor Wenzel. Nawiązano kontakt z 30 rodzinami polskich ziemian-kalwinistów i w 1853 r. odbyło się pierwsze nabożeństwo po polsku w kościele św. Piotra. Mimo początkowego entuzjazmu, zapał wśród polskich ziemian wyraźnie osłabł i kościół zaczął świecić pustkami podczas nabożeństw prowadzonych po polsku. Powodem tego stanu rzeczy była niechęć Polaków do przynależności do pruskiego państwowego Kościoła Ewangelicko-Unijnego. Polscy wierni nie chcieli też modlić się za pomyślność króla pruskiego. W 1855 r. zaprzestano więc organizować polskich nabożeństw.

7. Plac Piotra (ob. Wiosny Ludów) z kościołem (pocz. XX w.).

Mimo kalwińskiego charaktery parafii św. Piotra, na stanowisko drugiego pastora (diakona) wyznaczano z reguły duchownego luterańskiego. Duchowni i wierni obu wyznań, mimo dzielących ich różnic, ściśle ze sobą współpracowali i odbywali wspólne nabożeństwa. Razem obchodzono święta reformacji 31 października oraz rocznice urodzin dwóch wielkich reformatorów: Marcina Lutra, którego czterechsetlecie urodzenia obchodzono w 1883 r. W 1909 r. luteranie i kalwini uroczyście świętowali czterechsetlecie urodzin Jana Kalwina.

Z czasem parafia św. Piotra zanotowała znaczny odpływ wiernych. W 1858 r. powołano nową parafię św. Pawła. W 1868 r. zbudowano dla niej okazały kościół przy obecnej ulicy Fredry (obecnie katolicki kościół Najświętszego Zbawiciela). Z ok. 4500 wiernych z parafii św. Piotra, pozostało tylko ok. 2500 osób. Na początku XX wieku utworzono kolejną parafię ewangelicką w Poznaniu, tym razem na Wildzie. W 1907 r. zbudowano kościół św. Mateusza na Rynku Wildeckim (ob. kościół Maryi Królowej), co oznaczało kolejny odpływ wiernych. Większość przybyszów także wybierało parafie luterańskie. Parafia św. Piotra, choć dysponowała jednym z największych kościołów w Poznaniu, okazała się być najmniejszą z parafii ewangelickich w tym mieście. Starano się podnieść jej atrakcyjność poprzez nawiązywanie do tradycji braci czeskich oraz dając ogłoszenia w gazetach, nawołując nowych mieszkańców miasta do uczęszczania tu na nabożeństwa. W latach 1890 – 1891 przeprowadzono remont wnętrz świątyni, demontując górne empory i wykonując nowe polichromie, nawiązujące do świątyń wczesnochrześcijańskich.

8. Wnętrza kościoła po przebudowie.

Okres międzywojenny przyniósł dalsze zmniejszenie liczby parafian, spowodowane wyjazdem dużej części niemieckich mieszkańców Poznania z miasta. Okres okupacji hitlerowskiej także nie przyniósł nic dobrego parafii św. Piotra. Władze hitlerowskie prowadziły antychrześcijańską politykę wyznaniową, a napływający do miasta Niemcy wyznawali głównie luteranizm. Kościół mocno ucierpiał w 1945 r. Nowe władze zdecydowały się rozebrać uszkodzony budynek, co nastąpiło w 1948 r. Wcześniej, zlikwidowano cmentarz luterańskiej parafii św. Krzyża przy ul. Ogrodowej, gdzie chowano też poznańskich wyznawców kalwinizmu. Tak zakończyła się historia parafii św. Piotra.

9. Kościół św. Piotra i plac Piotra w okresie okupacji.

Kościół św. Piotra, mimo nie najlepszej opinii o jego bryle, przez ponad sto lat stanowił ważny element architektoniczny miasta, przywoływał tradycje braci czeskich i pierwszych wspólnot ewangelickich w mieście. Dziś być może zmieniłyby się opinie o tym kościele, gdyby istniał. Mieszkańcy i turyści przestaliby widzieć w nim „portki księdza”, a dostrzegli szacowny, blisko dwusetletni zabytek, świadectwo wielowyznaniowego Poznania.

Bibliografia:

A. Dolczewska, Krótka historia o „portkach księdza”, czyli o nieistniejącym kościele ewangelickim św. Piotra, w: Półwiejska i okolice, „Kronika Miasta Poznania”, nr 3, 2007.
O. Kiec, Ewangelicka parafia św. Piotra, w: Półwiejska i okolice, „Kronika Miasta Poznania”, nr 3, 2007.
O. Kiec, Historia protestantyzmy w Poznania od XVI do XXI wieku, Poznań 2015.
Z. Ostrowska-Kębłowska, Architektura i budownictwo w Poznaniu w latach 1780 – 1880, Poznań 2009.

Fotografie:

1. http://fotopolska.eu/720998,foto.html
2. http://fotopolska.eu/579280,foto.html
3. http://fotopolska.eu/717257,foto.html
4. http://fotopolska.eu/304906,foto.html
5. By J.-H. Janßen (Own work) [GFDL (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html) or CC BY-SA 3.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], via Wikimedia Commons
6. Franz Krüger [Public domain], via Wikimedia Commons
7. http://fotopolska.eu/717271,foto.html
8. http://fotopolska.eu/1159132,foto.html
9. http://fotopolska.eu/11578,foto.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz