Strony

czwartek, 6 października 2011

Poznańskie wiosła


Dziś oddaję głos, a właściwie miejsce na stronie dla bardzo interesującego tekstu autorstwa Pana Bartosza Mikołajczaka. Pan Bartosz jest rodowitym poznaniakiem, absolwentem socjologii na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Interesuje się przede wszystkim sportem, a zwłaszcza piłką nożną oraz muzyką. Artykuł, który dziś prezentujemy, opowiada o historii poznańskiego wioślarstwa. W sporcie tym Polacy, a zwłaszcza poznaniacy, odnosili spore sukcesy. Jest on też nierozerwalnie związany z Poznaniem. Gorąco zachęcam do lektury.
 
„Lista sukcesów poznańskich wioślarzy i wioślarek robi ogromne wrażenie. Są to mistrzowie polski, medaliści mistrzostw świata, a także igrzysk olimpijskich. Pod tym względem z pewnością biją na głowę przedstawicieli innych, popularniejszych dyscyplin sportu. Wielokrotnie też są nagradzani w plebiscytach na najlepszego sportowca Wielkopolski w poznańskich gazetach.


Historia poznańskiego wioślarstwa rozpoczyna się w okresie międzywojennym. Wtedy to istniało w samym tylko Poznaniu aż dziewięć klubów wioślarskich. Pierwszym, który powstał w 1904 r., był Klub Wioślarski (w skrócie KW 04), w 1912 r. założono klub Tryton, nieco później dołączył AZS, a następnie długo po wojnie założono, chyba najbardziej znaną współcześnie – Posnanie. 
Głównym inicjatorem w 1904 r. powstania pierwszego klubu wioślarskiego w Poznaniu i w Wielkopolsce był Maciej Wierzbiński. W tym czasie osiedlił się on w Poznaniu, po wieloletnim pobycie w Anglii, gdzie rozmiłował się w wioślarstwie. Dokładnie 28 kwietnia 1904 r., odbyło się formalne zebranie inauguracyjne, na którym powołano do życia klub wioślarski pod nazwą „Klub Wioślarski w Poznaniu”. Pierwszym prezesem został na bardzo krótko Maciej Wierzbiński. Swoją ideą zaraził on grono wielu zacnych i poważnych obywateli Poznania. Do władz klubu weszli m.in. Maciej hrabia Mielżyński (został prezesem klubu), a członkami założycielami zostały taki osoby jak: Alfred Chłapowski z Bonikowa (późniejszy minister II RP oraz ambasador Polski w Paryżu), dr Jarogniew Drwęski (pierwszy polski prezydent Poznania), czy też znany architekt Czesław Leitgeber (autor m.in. projektu kamienicy bamberskiej rodziny Leitgeberów na ul. Dąbrowskiego). 

Maciej Wierzbiński. Źródło: www.kw04.com


Dzięki staraniom założycieli, już jesienią 1904 r., powstała przystań wioślarska, a od 1905 r. po rzece pływali wioślarze w dwóch łódkach ufundowanych przez członków klubu. Wioślarze KW 04 reprezentowali klub i Poznań w zawodach organizowanych w innych częściach kraju np. w Warszawie.

Wybuch I wojny światowej przerwał starty wioślarzy, większość z nich została skierowana na front, a na domiar złego Warta była zamknięta dla ruchu rzecznego. Po wojnie wznowiono funkcjonowanie klubu KW 04, co więcej pojawili się coraz lepsi rywale zza miedzy – Tryton w 1912 r., a w lutym dołączył jeszcze AZS.

Przystań Klubu Wioślarskiego, widok od strony Warty. Źródło: www.kw04.com

W latach 20. XX wieku KW 04 regularnie wystawiał swoich zawodników w mistrzostwach Polski, a oni odnosili tam sukcesy, tym samym klub był czołowym, jak nie najlepszym w Polsce. Szczególnie dominowali w rywalizacji o mistrzostwo Polski w czwórkach, a przede wszystkim w ósemkach ze sternikiem. W 1928 r. na torze Brdyujście pod Bydgoszczą właśnie poznańska ósemka zdobyła złoty medal, a w drużynie byli m.in. bracia Zbigniew i Zdzisław Kasprzakowie, później świetni koszykarze mistrzowie Polski i reprezentanci kraju. Na tym samym torze rok później ta sama męska ósemka KW 04 sięgnęła po brązowy medal mistrzostw Europy.


Zwycięska ósemka KW 04, Mistrzowie Polski z 1929 r. i trzecie miejsce w mistrzostwach Europy. Od lewej: Aleksander Moshalewicz, Marian Ziętkiewicz, Zdzisław Kasprzak, Mieczysław Tuliszka, Hans Reinhard trener, Bronisław Zimny sternik, Władysław Tuliszka, Zbigniew Kasprzak, Witold Leporowski, Stanisław Jurkowski. Źródło: www.kw04.com
 
 
Największe sukcesy osiągnęli jednak dwaj inni niepozorni zawodnicy KW 04. Byli to: Jan Krenz-Mikołajczak oraz Henryk Budziński. Dlatego filigranowi, gdyż na tle  atletów uprawiających wioślarstwo naprawdę się wyróżniali. Ważyli nieco ponad 60 kg. Pierwszy miał 172 cm wzrostu, a drugi był o 2 cm niższy. W latach: 1929, 1930 i 1931 absolutnie zdominowali rywalizacje na gruncie Polskim, zdobywając trzy razy pod rząd mistrzostwo kraju. W Bydgoszczy wywalczyli wicemistrzostwo Europy, rok później w Liège osiągnęli złoto. Jednak ich największy sukces przyniosły igrzyska olimpijskie w Los Angeles w 1932 r. W finale tychże zawodów Polacy rywalizowali z trzema osadami: Nowozelandczykami, Holendrami oraz murowanymi faworytami do złota Anglikami. Niestety z Anglią i Nowo Zelandią przegrali wyraźnie, odpowiednio o 8 i 6 s, ale po zażartej walce na dystansie ograli Holendrów o 0.2 s i zdobyli brązowy medal.

Mistrzowska dwójka: Jan Mikołajczak Krenz, Henryk Budziński. Źródło: www.kw04.com 
 
Długo trzeba było czekać na kolejne sukcesy na arenie międzynarodowej poznańskich wioślarzy i wioślarek. Dopiero w 1980 r. na igrzyskach olimpijskich w Moskwie po brąz sięgnęła męska czwórka bez sternika. W jej składzie byli dwaj wioślarze z Towarzystwa Wioślarskiego Polonia Poznań – Grzegorz Nowak i Adam Tomasiak. Co prawda Tomasiak był bydgoszczaninem tym nie mniej w 1977 r. przeniósł się z Zawiszy Bydgoszcz do Poznania. Podczas wyścigu w Moskwie ulegli tylko osadom z NRD i ZSRR, a w składzie Polskiej czwórki bez sternika oprócz reprezentantów Polonii Poznań byli też Ryszard Stadniuk (obecnie prezes Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich) oraz Grzegorz Stellak.
Warto również wspomnieć, iż trenerem obecnie najlepszej na świecie czwórki podwójnej – Michała Jelińskiego, Marka Kolbowicza, Adama Korola i Konrada Wasilewskiego jest poznaniak Aleksander Wojciechowski. Przypomnę tylko, że rzeczona czwórka to czterokrotni mistrzowie świata, a przede wszystkim złoci medaliści igrzysk olimpijskich z Pekinu 2008 r.

W tym miejscu należy podkreślić, że spore sukcesy odnosiły także poznańskie wioślarki. W Mistrzostwach Europy Kobiet w Moskwie w 1973 r. kobieca czwórka z poznanianką  w składzie osiągnęła trzecie miejsce była to Bogusława Kozłowska-Tomasiak. Na olimpiadzie w Montrealu wystartowała w ósemce jednak Polki nie awansowały do finału A, wystartowały w finale B i wygrały go, a co ciekawe, z czasem lepszym, niż triumfatorki walki o złoto – wioślarki z NRD.
Lata 90-te związane są przede wszystkim z osiągnięciami Ilony Mokronowskiej. Wyspecjalizowała się ona w startach w dwójce podwójnej wagi lekkiej. Niestety brakowało jej odpowiedniej partnerki do osady, przez co często się one zmieniały. Mokronowska kilkakrotnie płynęła w finałach mistrzostw świata, a w 1999 r. w Koloni wraz z koleżanką klubową Elżbietą Kuncewicz zajęły czwarte miejsce. Taki wyniki pozwalał mieć nadzieje na medalowy sukces na olimpiadzie w Sydney w 2000 r. Niestety skończyło się tylko występem w finale B i ostatecznie ósmym miejscem. Życiowy triumf Mokronowska osiągnęła z warszawską partnerką Katarzyną Demianiuk, a było to wicemistrzostwo świata w Lucernie. Na olimpiadzie w Atenach w 2004 r. poznanianka wystartowała z nową koleżanką – Magdaleną Kemnitz (z Posnanii Poznań), niestety i tym razem nie udało się zdobyć medalu, dziewczyny zajęły szóste miejsce. Ostatecznie Ilonie Mokronowskiej nie było dane zwieńczyć jej bogatej w sukcesy kariery medalem olimpijskim.

Ilona Mokronowska i Magdalena Kemnitz. Źródło: www.poznan.pl

Na koniec warto jeszcze wspomnieć o doskonale rozwijającej się karierze Julii Michalskiej z Trytona Poznań. W 2006 r. w belgijskim Hazewinkel zdobyła złoto w młodzieżowych mistrzostwach świata w skiffie (czyli w jedynce), rok później w mistrzostwach świata seniorów w Monachium zdobyła bezpośrednią kwalifikację olimpijską. Kwalifikowało się dziewięć pierwszych, a Julia zajęła ósmą pozycję. W Pekinie Polka również zaprezentowała się znakomicie, wywalczając szóstą pozycję. Jednak największym jak do tej pory osiągnięciem Julii Michalskiej jest mistrzostwo świata w dwójce podwójnej w parze z Magdaleną Fularczyk. Dodatkowo jest to wyjątkowy triumf ponieważ mistrzostwa odbywały się w sierpniu na torze maltańskim w Poznaniu. Na tych samych mistrzostwach chwile radości przeżywała również wspomniana wcześniej wioślarka klubu Posnania Magdalena Kemnitz, która zdobyła wicemistrzostwo świata w dwójce podwójnej wagi lekkiej z koleżanką z WTW Warszawa Agnieszką Renc.

Podsumowując poznańskie wiosła mają się całkiem dobrze i można się spodziewać, że nieraz podczas mistrzostw świata czy igrzysk olimpijskich będą cieszyć spragnionych sukcesów polskich fanów”.

Bartosz Mikołajczak




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz