Dziś prezentuję
kolejny tekst z historii piłki nożnej w Poznaniu. Jest to ciekawy artykuł Pana
Lucjana Morosa o Warcie Poznań. Klub ten już w przyszłym roku będzie obchodził
stulecie swego istnienia. Drużyna Warty przez lata rywalizowała z Lechem Poznań
o miano pierwszej drużyny w Poznaniu i choć walkę tę ostateczne przegrała, to
jednak może się poszczycić sporym gronem wiernych kibiców. Klub ten, oprócz
stuletniej niemal historii, ma także wielkie ambicje i z optymizmem patrzy w
przyszłość. Dodam jeszcze, że Pan Lucjan, autor poniższego tekstu, jest z
wykształcenia historykiem, absolwentem Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w
Poznaniu. Największą z jego wielu pasji jest właśnie historia poznańskiego
sportu. Zapraszam do lektury.
Źródło: www.wartapoznansa.pl |
„W początkach XX
wieku w Wielkopolsce pod zaborem pruskim Polacy nie mogli tworzyć własnych
klubów, dlatego w piłkę nożną grali głównie Niemcy zrzeszeni, w poznańskich
klubach takich jak Britania,
Victoria, Union czy Wacker. Do klubów tych przyjmowano wprawdzie Polaków, ale na boisku nie mogli oni porozumiewać się w ojczystym języku.
Victoria, Union czy Wacker. Do klubów tych przyjmowano wprawdzie Polaków, ale na boisku nie mogli oni porozumiewać się w ojczystym języku.
W tej sytuacji
Polacy postanowili stworzyć własny, polski klub piłkarski.
Klub Sportowy
Warta został założony 15 czerwca 1912 roku przez siedmiu nastolatków: Mariana
Beyma, Stefana Malinowskiego, Stefana Mórkowskiego, Edmunda i Franciszka
Szyców, Kazimierza Świderskiego oraz Ludwika Zysnarskiego. Pierwszą sekcją
klubu była sekcja piłki nożnej. Prezesem wybrano najstarszego z grona
założycieli Franciszka Szyca, natomiast kapitanem drużyny został Marian Beym.
Nazwę zaczerpnięto od rzeki przepływającej przez miasto. Nazwę można tłumaczyć
również jako straż, posterunek: klub miał być ostoją polskości w czasie zaboru
pruskiego. Przyjęto biało – zielone barwy.
Początki Warty
nie były łatwe: podobnie jak inne polskie kluby lub stowarzyszenia sportowe
borykała się ona z problemami finansowymi, ale braki finansowe nadrabiano dużym
zapałem i zaangażowaniem. Wszystkie koszty ponosili członkowie klubu, kupując
za własne pieniądze koszulki i buty. Kto nie miał butów piłkarskich, grał w
tych używanych na co dzień. Piłkę zakupiono ze składek, a za boisko służyła
łąka przy Drodze Dębińskiej. Bramki powstawały ze stosów ubrań. W wyniku
skutecznej agitacji, do Warty zaczęli przechodzić Polacy grający dotychczas w
niemieckich klubach takich jak Britania, Union czy Victoria. Ten ostatni klub
opuściło tylu polskich graczy, że musiał się rozwiązać. Dzięki temu Warta mogła
zakupić również pierwsze prawdziwe bramki za 30 marek. Jak na możliwości
finansowe Warty była to duża suma, jednak udało się ją zebrać dzięki ofiarności
członków klubu. Z czasem udało się także wynająć pokoik w suterenie przy Wałach
Królowej Jadwigi, który służył piłkarzom za szatnię.
Pierwszy
oficjalny mecz piłkarze KS Warta rozegrali 18 sierpnia 1912 r. z FC Herthą
Poznań. Debiut wypadł okazale – Warta wygrała 9:2. Skład prezentował się
następująco: Sroka, F. Szyc, Beym – Lewandowski III, Cybichowski, Malinowski –
Lewandowski II, Niedzielski, Lewandowski I, Masłowski, E. Kosicki.
W 1913 r. Warta
rozgrywała już mecze o mistrzostwo Wielkopolski – rywalizacja toczyła się
między trzema klubami zrzeszonymi w Związku Polskich Towarzystw Sportowych.
Oprócz Warty była to jeszcze Posnania i Ostrovia. Mistrzem Wielkopolski w 1913
r. została Warta, po dwóch wygranych z Ostrovią i dwóch remisach z Posnanią.
Na fali tego
sukcesu Warciarze postanowili zmierzyć się w meczach sparingowych z mocnym
rywalem – w Zielone Świątki 1914 r. zagrali dwa mecze wyjazdowe z Czarnymi
Lwów, które zakończyły się porażkami poznaniaków 2:5 i 0:4. Ciekawostką jest
fakt, że za mecze kontrolne z uczestnikami piłkarskich mistrzostw Galicji Warta
musiała zapłacić 600 koron.
Dalszy rozwój
klubu pokrzyżował wybuch Wielkiej Wojny, nazwanej z czasem I wojną światową.
Wielu piłkarzy zostało powołanych do wojska, na froncie zginął pierwszy prezes
Franciszek Szyc i pierwszy skarbnik Stefan Malinowski. Z pierwszej drużyny
tylko jeden zawodnik nie został powołany do wojska, więc do października 1915
r. Warta zawiesiła działalność. Dzięki nowemu prezesowi, wybranemu w 1917 r.
Franciszkowi Rotnickiemu, wielu członków klubu uniknęło wcielenia do armii
niemieckiej, a w 1918 r. z wojska powrócili czołowi gracze. Pozwoliło to na
wznowienie działalności Warty, które oficjalnie nastąpiło 7 kwietnia 1919 r. na
walnym zgromadzeniu członków. Dyskutowano sprawę boiska, w efekcie czego w 1920
r. Warta otrzymała od władz Poznania duży plac przy ul. Rolnej, gdzie wkrótce
powstał pierwszy stadion Warty. Wkład w jego budowę mieli sami piłkarze, jak
również stacjonujący po sąsiedzku oddział saperów. W 1924 r. Warta mogła
poszczycić się 2 boiskami do piłki nożnej, kortem tenisowym z szatnią,
stumetrową bieżnią oraz trybuną z szatnią. Cały obiekt ogrodzony był płotem o
wysokości 2,5 metra.
Wygrana Warty w
mistrzostwach Wielkopolski w 1921 r., otworzyła jej drzwi do walki o
mistrzostwo kraju. Rywalizacja toczyła się ze zwycięzcami pozostałych okręgów:
krakowskiego, lwowskiego, łódzkiego i warszawskiego. W finałach Warta zajęła
trzecie miejsce, ustępując Cracovii i Polonii Warszawa. Pozostałe miejsca
zajęły ŁKS Łódź i Pogoń Lwów. W kolejnym roku, po zwycięskiej rywalizacji ze
Strzelcem Wilno, ŁKS-em Łódź i Polonią Warszawa Warta awansowała do finału,
gdzie zmierzyła się z Pogonią Lwów. Pierwszy mecz rozegrano 15 października
1922 r. w Poznaniu – zakończył się wynikiem 1:1. „Przegląd Sportowy” pochwalił
Wartę za organizację spotkania i zauważył na meczu m.in. prezydenta miasta
Cyryla Ratajskiego. W rewanżu, mimo prowadzenia 2:0, Warta uległa 3:4, a
decydująca bramka padła na dwie minuty przed końcem meczu.
W 1925 r. Warta
powtórzyła ten sukces, a na drodze do mistrzostwa stanęła ponownie lwowska
Pogoń. We Lwowie padł tym razem remis 2:2, a mecz w Poznaniu zakończył się
wynikiem 1:4.
Od 1927 r.
zmieniono zasady wyłaniania mistrza Polski: stworzono ligę, w której
rywalizowało ze sobą 16 drużyn. W tym roku Warta zajęła trzecie miejsce w tabeli,
rok później została wicemistrzem kraju.
Pierwsze w
historii mistrzostwo Polski Warta zdobyła w 1929 roku. Tytuł ten został jednak
został wywalczony nie do końca w sportowy sposób: mimo efektownych zwycięstw
(np. 5:0 z mistrzem Polski Wisłą Kraków), Warta na koniec sezonu zajęła drugie
miejsce za beniaminkiem Garbarnią Kraków. Po zakończeniu sezonu Polski Związek
Piłki Nożnej rozpatrzył jednak protest Warty dotyczący meczu z Turystami Łódź,
przegranego przez poznańską drużynę 1:2. Obie bramki dla rywali zdobył Roman
Żurkowski, który nie miał jeszcze uprawnień do gry w łódzkim klubie. Protest
został rozpatrzony pozytywnie dla Warty, i tym samym poznaniacy zostali
najlepszą drużyną w Polsce. Sukces nie byłby możliwy bez znanego węgierskiego
trenera Beli Fuersta, który w 1929 r. prowadził drużynę w biało – zielonych
barwach.
Ostatni mecz
przed rozpoczęciem II wojny światowej Warta rozegrała 20.08.1939 r. z Ruchem
Chorzów. Rozgrywane w Poznaniu spotkanie oglądało 8 tys. widzów i zakończyło
się wygraną gospodarzy 5:2.
Po wybuchu II
wojny światowej wielu piłkarzy Warty trafiło na front, cześć z nich została
umieszczona w obozach jenieckich w Dobiegniewie i Wielkich Borach. Część brała
udział w kampanii wrześniowej, niektórzy walczyli pod Monte Cassino i Tobrukiem
oraz w Powstaniu Warszawskim. W czasie okupacji niemieckiej zaginęły niemal
wszystkie dokumenty klubu, pamiątki i puchary. Piłkarze Warty, którzy zostali w
Poznaniu, współorganizowali konspiracyjne mistrzostwa miasta w piłce nożnej.
Warta reprezentowała w nich Wildę.
W marcu 1945 r.
w oswobodzonym Poznaniu reaktywowano oficjalnie działalność klubu. Wiosną
piłkarze rozpoczęli treningi na zniszczonym boisku przy ul. Rolnej. Pierwsze
mecze Warta rozgrywała w Parku Kasprowicza (na popularnej Arenie) w czerwonych
strojach – tylko materiał w takim kolorze udało się pozyskać na koszulki. W
1946 r. Warta zdobyła swoje piąte wicemistrzostwo kraju.
Drugie tytuł
mistrza Polski Warta zdobyła w 1947 r. po meczach finałowych z Wisła Kraków.
Ten drugi, decydujący, rozegrano 30 listopada 1947 r. w Poznaniu. Na to
spotkanie zabrakło biletów nawet u koników, ostatecznie zwycięstwo gospodarzy
5:2 obejrzało ponad 20 tys. widzów, ulokowanych nawet na dachach, balkonach i w
oknach okolicznych domów. Po meczu odegrano Mazurka Dąbrowskiego, a klubowy
hymn rozpoczynający się od słów „Dopóki na Ostrówku z Katedry bije dzwon…”
można było usłyszeć na ulicach miasta do późnych godzin nocnych.
Był to ostatni
wielki sukces Warty, w kolejnych latach piłkarze z ul. Rolnej grali coraz gorzej,
by w 1953 r. spaść do III ligi. Dodatkowo klub, na skutek aktywnej działalności
funkcjonariuszy partyjnych, zmuszony był do zmiany nazwy: w 1950 r. Warta stała
się Związkowcem, a potem Stalą Poznań przy Zakładach im. Józefa Stalina
(wcześniej im. H. Cegielskiego). Upadek Warty trwał całe lata, a pustkę po
drużynie z Wildy szybko zapełnił Kolejarz (późniejszy Lech), który zdobył
Puchar Polski i grał w europejskich pucharach.
Warta wróciła do
piłkarskiej elity na krótko w 1993 r., by potem znów spaść do III ligi (1996
r.).
W 2007 roku, po
dwumeczu z Unią Janikowo, Warta awansowała do drugiej ligi, gdzie gra do dziś
(obecnie to I liga, najwyższą klasą rozgrywkową w Polsce jest Ekstraklasa).
Po rundzie
jesiennej sezonu 2010/2011 Warta, borykająca się z problemami finansowymi,
znalazła się w strefie spadkowej. Wówczas to pomocną rękę klubowi z Drogi
Dębińskiej podała Izabella Łukomska – Pyżalska, była modelka i
współwłaścicielka firmy deweloperskiej Family House. Wyłoniono nowy zarząd
klubu, a prezesem została właśnie Izabella Łukomska – Pyżalska. Dzięki jej
zaangażowaniu w Warcie doszło do dużych zmian – klub zyskał nie tylko
finansowo, ale i pod względem marketingowym – osoba urodziwej pani prezes
wzbudziła ogromne zainteresowanie mediów w Polsce i na świecie. Nowy etap w historii klubu nazwano
„Zieloną Rewolucją”. Warta wzmocniona nowymi graczami (m.in. Krzysztofem
Gajtkowskim, Andrzejem Bledzewskim i Zbigniewem Zakrzewskim) przeszła przez
rundę wiosenną jak burza, zajmując na koniec sezonu miejsce blisko czołówki
tabeli. Podczas meczów w Poznaniu, rozgrywanych już na Stadionie Miejskim,
dopingowało ją zwykle kilkanaście tysięcy kibiców, których na stadion
przyciągnęły bezpłatne bilety.
Przed sezonem
2011/2012 przed piłkarzami postawiono jasny cel: awans do Ekstraklasy. Jednak
po 15 kolejkach Warta zajmuje dopiero 10 miejsce w tabeli i nic nie wskazuje na
to, że na 100 – lecie sprawi kibicom prezent w postaci awansu”.
Lucjan Moros
Źródło:
Piotr Leśniewski, „Dopóki na Ostrówku z katedry bije dzwon...”.
Historia piłki nożnej w Warcie Poznań, w: Sport, „Kronika Miasta Poznania”, nr 1, 2010.
Biało zielona to jest Lechia Gdańsk.
OdpowiedzUsuńWarta jest zielono biała stąd przydomek Zieloni.
Moze ktos opisze trudne dla Warty lata piecdziesiate. Szkoda
OdpowiedzUsuńze nie uczyniono tego wczesniej, swiadkowie poodchodzili. Te
mat wart jest jednak uwagi i rzetelnego opracowania.
Popieram propozycje poznaniaka. Temat zasluguje na zrodlowe
OdpowiedzUsuńi rzetelne opracowanie. Nie tylko Warta byla " sekowana "
w tamtych latach.
witam mam prośbę kto ma hymn Warty Poznań zaczynający się słowami ,,Dopóki na Ostrówku z katedry bije dzwon,,proszę o przesłaniana bar 4865@gmail.com Dziękuje
OdpowiedzUsuń