W tym odcinku
przedstawię Państwu dzieje kuchni poznańskiej w XIX wieku. Od 1793 roku Poznań
znalazł się w składzie Królestwa Prus. Miało to oczywiście duży wpływ na to, co
jadano w mieście. Gusta kulinarne mieszkańców stolicy Wielkopolski (a właściwie
w tym czasie stolicy Wielkiego Księstwa Poznańskiego), nie zmieniły aż tak
znacznie, w porównaniu z poprzednim okresem historycznym, jednakże nastąpiło
wyraźne zróżnicowanie produktów kulinarnych.
Najważniejszą
rolę w jadłospisie poznaniaków odgrywały, produkty zbożowe, z tą jednak różnicą,
w porównaniu z poprzednim okresem, że w XIX wieku najbardziej popularne stały
się produkty z mąki pszennej. Pieczono z niej biały chleb i różnego rodzaju
ciasta. Wcześniej pieczywo z mąki pszennej wypiekano rzadko ze względu na jej
wysoką cenę, królowała zaś mąka żytnia. Ważnym składnikiem diety
mieszkańców dziewiętnastowiecznego Poznania stanowiły kasze, zwłaszcza jęczmienne, a także tatarczana i jaglana. Coraz częściej na stołach zaczęły pojawiać się makarony.
mieszkańców dziewiętnastowiecznego Poznania stanowiły kasze, zwłaszcza jęczmienne, a także tatarczana i jaglana. Coraz częściej na stołach zaczęły pojawiać się makarony.
Źródło: Wikimedia. |
Oprócz artykułów
zbożowych, główną pozycję w menu stanowiło mięso. Jedzono go częściej, niż w
poprzednich wiekach, bo co drugi dzień, lub trzy razy w tygodniu, oczywiście
wszystko zależało od zamożności konsumentów. Jadło się głównie drób (kury,
kurczęta, kapłony, kaczki, gęsi i indyki, a czasem nawet pawie i bażanty), oraz
wieprzowinę i wołowinę. Pojawiała się także dziczyzna, zwłaszcza zające i sarny,
oraz dzikie ptactwo: cietrzewie, dzikie kaczki, cyranki i jarząbki. Wyróżniano
dwie klasy mięsa: przednią i podlejszą. Wielką popularnością cieszyły się
wędliny, głównie szynki, kiełbasy, kaszanki i serdele, oraz podroby (ozory,
wątroby, nerki, głowizna, flaki itp.)
Coraz większym
uznaniem cieszyły się ryby, które przestano kojarzyć li tylko w jedzeniem
postnym. Warta, jej dopływy i liczne stawy hodowlane, dostarczały mnóstwa ryb
słodkowodnych, z których ceniono zwłaszcza szczupaki i karpie. Jednak za
względu na cenę, mogli sobie na nie pozwolić tylko ludzie bogaci. Smakosze
cenili sobie ponadto raki. Nie brakowało też ryb morskich, oraz owoców morza,
zwłaszcza ostryg.
Źródło: Wikimedia. |
W codzienny
jadłospisie nie zabrakło owoców i warzyw. Obok tradycyjnie uprawianych warzyw,
takich jak groch, kapusta, sałata, cebula, ogórki, seler i por, jedzono coraz
więcej marchwi, szparagów, kalafiorów,
szczawiu, kalarepy i pietruszki. Prawdziwą rewolucją było upowszechnianie się
ziemniaków. W drugiej połowie XIX wieku stały się one najbardziej popularnym
warzywem w Poznaniu i są nimi do dzisiaj (ziemniakom poświęciłem w całości,
poprzednią, trzecią część Kulinarnej
historii Poznania). Używano również tłuszczów pochodzenia roślinnego,
głównie olejów: rzepakowego, słonecznikowego, lnianego i konopnego.
Ważną składnik menu
stanowiły owoce. Jedzono je w większości na surowo, były to przede wszystkim:
jabłka, gruszki, czereśnie, śliwki, wiśnie, orzechy, maliny, agrest, porzeczki,
winogrona i melony. Sezonowo uzupełniano jadłospis o owoce leśne i grzyby.
Część z owoców przerabiano na konfitury i powiodła.
Trwałą pozycję w
poznańskiej kuchni zdobyły produkty mleczne. Mleko i jego przetwory dostarczały
wsie miejskie (Żegrze, Rataje, Wilda i Górczyn), oraz wsie będące pod
jurysdykcją duchowieństwa (Główna, Komorniki, Głuszyna, Piotrowo, Suchy Las,
Sołacz, Naramowice, Piątkowo, Strzeszyn, Starołęka, Junikowo i Krzesiny).
Głównymi produktami mlecznymi były: masło, śmietana i ser. Spożycie sera
znacznie wzrosło, w porównaniu z poprzednimi epokami. Jedzono głownie sery podpuszczkowe,
oraz importowane, zwłaszcza z Holandii. Spożywano też sery owcze i twarogi.
Źródło: Wikimedia. |
Coraz częściej
na stołach bogatszych mieszkańców gościły egzotyczne towary, zwane
kolonialnymi. Były to przede wszystkim: czekolada, kawa, herbata, cytrusy,
figi, rodzynki i egzotyczne przyprawy, taki jak: kapary, kardamon, cynamon, czy
szafran. Popularnym napojem w tych czasach stała się kawa. Pito ją zabielaną
mlekiem na śniadanie, oraz czarną po obiedzie. Stopniowo przyjął się także
zwyczaj picia herbaty. Popularną używką stał się tytoń, którego palenie zaczęło
być w modzie. Palono cygara, papierosy i fajki. Stopniowo również panie sięgały
po papierosy. Na dobre zadomowiło się wino i wszelkie napoje z niego
wytwarzane. Pito powszechnie piwo i różnego rodzaju wódki.
Dieta osób
zamożnych była bogata i zróżnicowana. Często bywano w eleganckich
restauracjach, kawiarniach i cukierniach. Jadłospis ubogich poznaniaków był
monotonny i skromny. Królowały z nim kasze, kluski, kapusta kwaszona, chleb
żytni, gorszego gatunku mięso, śledzie i słonina. Z czasem podstawą wyżywienia
biedaków stały się ziemniaki. Na śniadania jedzono zupy z mąki żytniej i chleb.
Na obiady podawano zupy z ziemniaków (ślepe ryby), ryżu i piwa, lub gęste zupy z warzyw,
zwane „eintopf”, albo „rumpuć”. Na drugie danie ziemniaki, ryby lub mięso. Na
kolacje jedzono polewki. Popijano piwem, lub wódką.
Poziom życia
poznaniaków na XIX wieku był porównywalny z poziomem życia mieszkańców innych miast polskich. Poznań wyróżniało
jedynie zwiększone spożycie mięsa, warzyw, owoców i... napojów alkoholowych.
Część piąta
naszej opowieści ukaże się za kilka dni. Jak zwykle zapraszam do lektury.
Źródło:
Sylwia
Różalska, Jadłospis poznaniaków w końcu
XVIII i w XIX wieku, w: Do stołu
podano, „Kronika Miasta Poznania”, 4
2003.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz