K
|
iedy
Hipolit Cegielski wybitny filolog klasyczny, absolwent uniwersytetu
berlińskiego, wstępował w mury Gimnazjum im. Św. Marii Magdaleny aby rozpocząć
tu karierę pedagogiczną, nie przypuszczał nawet, że przejdzie do historii nie
jako nauczyciel, ale fabrykant.
Koleje życia Hipolita Gaspara Józefa
Cegielskiego (1813 – 1868) są na ogół znane. Sam zresztą wiele razy o nim
pisałem, gdyż, muszę się przyznać, jestem zafascynowany jego biografią i
osiągnięciami. Teraz jednak skupię się przede wszystkim na dziele jego życia,
czy słynnej fabryce maszyn i narzędzi rolniczych. Oczywiście nie da się pisać o
fabryce pomijając zupełnie życiorys Cegielskiego, ale skoncentruję się tylko na
tych elementach biografii Cegielskiego, które dotyczą wyłącznie jego
działalności przemysłowej, pominę natomiast jego dokonania na niwie pracy organicznej.
W tym artykule omówię historię zakładów Cegielskiego do 1918 r., a za jakiś
czas przedstawię dalsze losy fabryki.
1. Hipolit Cegielski. |
Jak filolog został kupcem i
fabrykantem
Hipolit Cegielski urodził się 6 stycznia
1813 r. w Ławkach koło Trzemeszna w zubożałej rodzinie szlacheckiej. Jego
ojciec wcześnie zbankrutował, więc Hipolit od najmłodszych lat musiał sam sobie
radzić i sam do wszystkiego doszedł. Początkowo uczył się w Trzemesznie, a
później wstąpił do słynnego Gimnazjum Św. Marii Magdaleny w Poznaniu. Szybko
dał się poznać jako wzorowy uczeń, poważnie traktujący naukę i odznaczający się
wrodzonym poczuciem obowiązku. Oprócz uczęszczania na lekcje, udzielał też
korepetycji. Kiedy wybuchło powstanie listopadowe i część uczniów wraz z nauczycielami
poszło walczyć, Hipolit pozostał w szkole. Nie wypływało to z braku odwagi, po
prostu nie czuł się na siłach i wolał skupić na nauce.
Po ukończeniu nauki w gimnazjum w 1835 r.,
zapisał się na uniwersytet berliński, gdzie zdecydował się studiować języki
klasyczne. Przed wyjazdem do Berlina, otrzymał stypendium od prezesa Wielkiego
Księstwa Poznańskiego Eduarda Flottwella. Studia ukończył uzyskaniem tytułu
doktora filozofii w 1840 r. Postanowił więc wrócić do Poznania i pracować jako
nauczyciel gimnazjalny, a także zająć się pracą naukową.
2. Dyplom ukończenia studiów przez H. Cegielskiego. |
Cegielski rozpoczął karierę nauczyciela w
Gimnazjum Św. Marii Magdaleny. Uczył tam łaciny, greki, języka polskiego,
historii i geografii. Wkrótce ożenił się z Walentyną, córką swego dawnego
profesora z gimnazjum, Jana Mottego. Ze skromnej pensji nauczyciela trudno było
utrzymać powiększającą się rodzinę, założył więc stancję dla uczniów, pisywał
artykuły i rozprawy naukowe. Tak nadszedł rok 1846.
Na 1846 rok zaplanowano rozpoczęcie
powstania, które objęłoby wszystkie zabory. Centrum przygotowań powstańczych
stało się poznańskie. Policja jednak okazała się sprawniejsza, niż
konspiratorzy i spisek został odkryty. Wielu uczestników konspiracji, w tym
Karol Libelt i Ludwik Mierosławski, zostało aresztowanych. Śledztwo objęło
kilkaset osób. Władze szkolne zarządziły przeszukania kwater uczniowskich.
Cegielski i kilku innych nauczycieli, sprzeciwił się tym zarządzeniom i został
zwolniony z pracy. Dla Cegielskiego był to cios, bo lubił uczyć i dobrze czuł
się w murach szkoły, ale rewizje kwater uczniów naraziłoby na szwank jego
reputację. Teraz więc musiał rozejrzeć się na nową posadą.
3. Hotel Bazar, ryc. z lat 40. XIX w. |
Dzięki pomocy przyjaciół, założył w
Bazarze sklep z artykułami żelaznymi, ale wcześniej odbył krótką praktykę w
Berlinie, gdzie poznał techniki handlu. Hipolit zabrał się z takim entuzjazmem
na prowadzenie sklepu, jak wcześniej za traktaty o poezji i gramatyce. Nie bał
się brać kredytów, stale poszerzał asortyment i dbał o odpowiednią reklamę.
Sklep okazał się za mały dla rosnących ambicji byłego profesora, wobec czego
założył on w 1850 r. niewielkie warsztaty naprawcze narzędzi rolniczych przy
ul. Woźnej, w których zaczął wkrótce produkować proste narzędzia, jak: radła,
pługi i brony. Interes świetnie się kręcił, a entuzjazm Cegielskiego rósł. W
1855 r. otworzył fabrykę maszyn i narzędzi rolniczych przy ul. Koziej.
4. Rachunek ze sklepu Hipolita Cegielskiego. |
Początki fabryki
W Poznaniu istniała już duża fabryka
maszyn i narzędzi rolniczych należąca do niemieckiego przedsiębiorcy Moegelina,
mimo tego Cegielski nie zniechęcił się. Liczył, że znajdzie klientów wśród
polskich ziemian i chłopów. Największy zbyt miały proste narzędzia rolnicze:
brony, pługi, spulchniacze, śrutowniki, itp. Zaopatrywali się w nie głównie
bardziej postępowi i światli chłopi. Ziemiaństwo kupowało drogie i bardziej
skomplikowane maszyny, jak: młockarnie, siewniki i żniwiarki. Cegielski od
początku postawił na jak najszerszy asortyment, rezygnując ze specjalizacji,
jak to często robili współcześni mu przedsiębiorcy. Wyroby fabryki przy ul.
Koziej trafiały nie tylko na lokalny rynek, ale także poza granicę Wielkiego
Księstwa Poznańskiego, na Śląsk, Pomorze, do Królestwa Polskiego i Galicji.
5. Rachunek z fabryki Cegielskiego. |
Wkrótce przy ul. Koziej fabrykat zbudował
dla swojej rodziny niewielką, ale wygodną i okazałą willę, którą zaprojektował
Stanisław Hebanowski. Składała się ona z sześciu pokoi, gabinetu, salonu, dużej
sali, pokoju gościnnego i dwóch kuchni. Niestety, budynek nie przetrwał do
naszych czasów.
6. Willa Cegielskich przy ul. Koziej. |
Fabryka przy ul. Koziej okazała się za
mała, więc Cegielski w 1858 r. kupił działkę ziemi przy obecnej ulicy
Strzeleckiej, gdzie zbudował o wiele większą fabrykę, wyposażoną w
najnowocześniejszy sprzęt, jak cztery piece do odlewania metali oraz nowoczesne
maszyny parowe. Rozbudowa fabryki trwała wiele lat. W 1860 r. rozpoczęto
produkcje lokomobili. Lokomobila to, używając języka technicznego, przewoźny
zespół napędowy złożony z kotła parowego i pasów transmisyjnych.
7. Lokomobila wyprodukowana w fabryce Cegielskiego (Muzeum Rolnictwa w Szreniawie). |
Można
powiedzieć, że to taki przenośny silnik parowy, który służył do napędzania
różnych urządzeń, np. młockarni.
Obok fabryki zbudowano też kantor, czyli
siedzibę administracji zakładów. W przeciwieństwie do fabryki, kantor stoi po
dziś dzień.
8. Dawny kantor fabryki Cegielskiego przy ul. Strzeleckiej. |
Cegielski dużą wagę przywiązywał do
marketingu. Nie tylko reklamował swoje wyroby w prasie, ale także wydawał
katalogi produktów fabryki, organizował publiczne pokazy sprawności swoich maszyn
oraz brał udział w międzynarodowych wystawach przemysłowych, gdzie często
zdobywał najwyższe nagrody. Pod koniec życia Cegielskiego, fabryka przy ul.
Strzeleckiej należała do największych i najlepiej zorganizowanych zakładów
przemysłowych w Poznaniu. Nasz fabrykant zatrudniał ok. 300 osób, podczas gdy
jego największy konkurent Moegelin, zaledwie 70 pracowników. Głównym inżynierem
fabryki Cegielskiego był Niemiec, Adolf Leinweber, który cieszył się pełnym
zaufaniem i fabrykanta. Cegielski wielokrotnie nazywał go główną podporą swego
przedsiębiorstwa.
9. Fabryka Cegielskiego przy ul. Strzeleckiej, ryc. z 1884 r. |
Hipolit Cegielski był tytanem pracy.
Oprócz zarządzania fabryką, działał w zarządzie kilku organizacji
społeczno-gospodarczej, wydawał „Gazetę Polską”, a później „Dziennik Poznański”.
Nie porzucił całkowicie pracy naukowej, pisząc traktaty o poezji i literaturze
polskiej. Organizm ludzki ma jednak swoje ograniczenia i niezwykła pracowitość
Cegielskiego musiała odbić się na jego zdrowiu. Wycieńczony organizm fabrykanta
nie potrafił poradzić sobie z przeziębieniem, które przeszło w zapalenie płuc.
Hipolit Cegielski zmarł 30 listopada 1868 r. w wieku zaledwie 55 lat. Uroczysty
pogrzeb, który stał się jednocześnie wielką manifestacją patriotyczną, odbył
się 3 grudnia na cmentarzu Świętomarcińskim. Cmentarz zlikwidowano w okresie
okupacji, ale szczątków Cegielskiego nie odnaleziono. Na Cmentarzu Zasłużonych Wielkopolan
na Wzgórzu Świętego Wojciecha znajduje się symboliczny grób filologa-fabrykanta.
10. Symboliczny grób Hipolita Cegielskiego. |
Fabryka pod zarządem Władysława
Bentkowskiego
Cegielski miał troje dzieci - dwie córki:
Karolinę i Zofię oraz syna Stefana. Naturalnym spadkobiercą Cegielskiego został
oczywiście syn Stefan (1852 – 1921). W chwili śmierci ojca, Stefan miał
zaledwie 16 lat, wiadomym było, że w tym wieku nie może on objąć zarządu firmy.
Hipolit Cegielski przewidział to i administratorem fabryki oraz opiekunem swoich
dzieci mianował w testamencie swego długoletniego przyjaciela, Władysław
Bentkowskiego (1817 – 1887). Bentkowski to niezwykła postać. Z wykształcenia był
prawnikiem i historykiem, przez jakiś czas służył w armii pruskiej, gdzie
doszedł do stopnia porucznika artylerii. Brał udział w Wiośnie Ludów na
Węgrzech 1848 – 1849 i w powstaniu styczniowym. Jako poseł do parlamentu
pruskiego, zabiegał o budowę pomnika Adama Mickiewicza w Poznaniu.
11. Władysław Bentkowski. |
Za rządów Bentkowskiego ukończono
ostatecznie budowę fabryki przy ul. Strzeleckiej. Po wygranej przez Prusy
wojnie z Francją i zjednoczeniu Niemiec w 1871 r., w kraju rozpoczęła się dobra
koniunktura. Przemysł, komunikacja i rolnictwo dynamicznie się rozwijały.
Inwestycji nie brakowało, a Wielkie Księstwo Poznańskie zaczęto traktować jako
spichlerz Cesarstwa Niemieckiego. Fabryka Cegielskiego pracowała na najwyższych
obrotach. Oprócz zaopatrywania rolnictwa i przemysłu przetwórczego, fabryka
zaczęła także produkować żelazne elementy podpór i stropów.
Pomyślność fabryki nie przekładała się
niestety na poprawę bytu robotników w niej pracujących. 15 kwietnia 1872 r.
wybuchł pierwszy strajk w dziejach zakładów. Z 300 zatrudnionych w niej
pracowników, 250 przystąpiła do strajku. Związkowcy żądali skrócenia czasu
pracy z 11 do 10 godzin dziennie i podwyżki płac o 25%. Zarząd zgodził się
jedynie skrócić czas prac. Płace początkowo pozostały na tym samym poziomie,
choć z czasem je podniesiono. Strajk stłumiono przy użyciu sił policyjnych, a
najaktywniejszych uczestników zwolniono z pracy. Dziś takie postępowanie wydaje
się nam karygodne, ale wówczas podobne praktyki były na porządku dziennym.
Mimo, że skrócono czas pracy robotników do
10 godzin dzienne, to i tak spędzali oni w fabryce aż 12 godzin na dobę. Dzień
pracy rozpoczynał się o 6.00. Od godziny 8.00 – 8.30 trwała przerwa
śniadaniowa, od 12.00 – 13.30, przerwa obiadowa. Robotnicy wychodzili z fabryki
o 18.00.
Dwanaście lat rządów Bentkowskiego w
fabryce trzeba określić, mimo wszystko, jako czas pomyślności zakładów. Fabryka
notowała wzrost produkcji, zwłaszcza lokomobili i młockarni oraz urządzeń dla
gorzelni i krochmalni. Konkurencja była silna. Po wprowadzeniu przez Rosję ceł
na produkty przemysłowe w 1877 r., zarząd fabryki musiał poszukać rynków zbytu
gdzie indziej, w miejsce dotychczasowego, chłonnego rynku rosyjskiego. Stefan
Cegielski, który objął rządy samodzielne nad fabryką 1 lipca 1880 r., nie miał
zbyt wielu powodów do niezadowolenia z rządów Władysława Bentkowskiego.
12. Fabryka Cegielskiego przy ul. Strzeleckiej, fot. z pocz. XX w. |
Rządy Stefana Cegielskiego
Stefan Cegielski przejął fabrykę w okresie
bardzo dobrej koniunktury. Ponownie wzrósł eksport do Rosji i Austro-Węgier, a
na terenie zaboru pruskiego rósł popyt na maszyny rolnicze, a także wyposażenie
mleczarni, browarów, krochmalni, itp. Spore zyski przynosiły fabryce także
naprawy urządzeń w niej produkowanych. Maszyny Cegielskiego zdobywały liczne
nagrody na międzynarodowych wystawach, a Stefan Cegielski do spółki z Alfonsem
Helbochem i Aleksandrem Trylskim, otworzył filię zakładów w Warszawie.
Niestety, tłuste lata szybko się skończyły
Druga połowa lat osiemdziesiątych XIX w.
przyniosła załamanie. Rosja wprowadziła nowe cła, które uderzyły w fabrykę
Cegielskiego. Niższe zyski oznaczały ograniczenie inwestycji i rezygnację z
modernizacji parku maszynowego, a także zmniejszenie zatrudnienia. Liczba
pracowników, wynosząca do tej pory ponad 300 osób, pod koniec lat
osiemdziesiątych spadła poniżej 200. Dopiero w 1897 r. załoga fabryki liczyła
znowu 300 robotników. Sytuację ratowano zaciąganiem kredytów, ale ze względu na
spory popyt na gotówkę, kredyty były wysoko oprocentowane. Polskie spółki
zarobkowe także nie były w stanie pomóc zakładom. Od całkowitego bankructwa
uratowały fabrykę rodzime zamówienia na maszyny rolnicze, remonty i urządzenia
niezbędne w przemyśle spożywczym i przetwórczym. Trudną sytuację zakładów
chcieli wykorzystać Niemcy, proponując Cegielskiemu wykupienie
przedsiębiorstwa, ale ten kategorycznie odmawiał. Na pomoc przyszedł mu jednak
legendarny ksiądz-społecznik Piotr Wawrzyniak (1849 – 1910).
13. Ks. Piotr Wawrzyniak. |
Ks. Piotr Wawrzyniak to najwybitniejszy,
obok Karola Marcinkowskiego i Hipolita Cegielskiego działacz organicznikowski
w zaborze pruskim. Do historii przeszedł głównie jako organizator banków
ludowych, patron Związku Spółek Zarobkowych i Gospodarczych oraz współtwórca
Banku Związku Spółek Zarobkowych. Ksiądz Wawrzyniak podsunął Cegielskiemu
pomysł przekształcenia przedsiębiorstwa w spółkę akcyjną. Cegielski zgodził się
na to i w 1889 r. powstała firma pod nazwą „H. Cegielski, Towarzystwo Akcyjne w
Poznaniu”. Kapitał zakładowy przedsiębiorstwa określono na 1 200 000
marek, z czego Cegielskiemu przypadły udziały w wysokości 898 tys. marek.
Jednym z głównych akcjonariuszy był oczywiście Bank Związku Spółek Zarobkowych.
Nowy zarząd spółki podjął szereg działań
zmierzających do poprawy sytuacji zakładów. Jednym z jego pierwszych decyzji
było przeniesienie fabryki z ul. Strzeleckiej na Główną. Hipolit Cegielski
budując fabrykę przy Strzeleckiej, nie wziął pod uwagę rozwoju komunikacji
kolejowej. Usytuowanie fabryki z dala od węzłów komunikacyjnych, narażał
przedsiębiorstwo na wysokie koszty transportu kołowego, stąd pomysł
przeniesienia fabryki na Główną, który zaczęto opracowywać w 1909 r.
Ostatecznie fabryka na Głównej była gotowa do rozpoczęcia produkcji w 1913 r. Nowa
fabryka leżała w pobliżu stacji kolejowej i była wyposażona w nowoczesny park
maszynowy z napędem elektrycznym.
Początek XX wieku nie był łatwym czasem
dla przedsiębiorstwa. W 1901 r. wybuchł w Niemczech kryzys ekonomiczny, a wojna
rosyjsko-japońska 1904 -1905, a w jej następstwie rewolucja 1905 – 1907, znacznie
utrudniły eksport wyrobów fabryki do Rosji. Wspomniany konflikt
rosyjsko-japoński, a później wojny bałkańskie 1912 – 1914 spowodowały wzrost
cen surowców. Przedsiębiorstwo jednak przetrwało, a to za sprawą produktów
wysokiej jakości i ich stałemu udoskonaleniu.
Wybuch I wojny światowej o mało nie
zakończył działalności fabryki. Większość załogi została wcielona do wojska,
władze wojskowe nakazały konfiskatę lokomobili, prądnic i innych maszyn, a
ponadto, w razie bezpośredniego zagrożenia ze strony Rosji, fabryka miała
zostać wysadzona w powietrze. Na szczęście zarząd postarał się o zamówienia
rządowe i fabryka Cegielskiego produkowała dla armii niemieckiej wozy taborowe,
kuchnie polowe, wozy sanitarne, a nawet pociski. Niedobór wykwalifikowanej siły
roboczej rekompensowano jeńcami rosyjskimi. Przestawienie się na produkcję
wojenną uratowało fabrykę.
14. Pomnik Hipolita Cegielskiego w Poznaniu. |
Początki fabryki były skromne, ale dzięki
zupełnemu przypadkowi Hipolit Cegielski z wziętego nauczyciela stał się
znakomitym przedsiębiorcą. Dzięki wierności ideom założyciela, jego następcom
udało się utrzymać fabrykę, mimo, że czasem zbierały się nad nią czarne chmury.
Źródło:
B. Januszkiewicz, H. Wejchan-Kozielewska, 150 lat firmy H. Cegielski-Poznań S.A.,
Poznań 1996.
Fotografie:
1. https://vignette.wikia.nocookie.net/poznan/images/d/d7/Hipolit_Cegielski.jpg/revision/latest?cb=20161228134807&path-prefix=pl
2. State Archive in Poznań [Public domain or CC0], via Wikimedia Commons
3. https://fotopolska.eu/17697,foto.html
4. State Archive in Poznań [Public domain or CC0], via Wikimedia Commons
5. State Archive in Poznań [Public domain or CC0], via Wikimedia Commons
6. https://www.fotopolska.eu/Poznan/b31266,Willa_Cegielskich.html
7. By Wistula [CC BY-SA 3.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], from Wikimedia Commons
8. https://vignette.wikia.nocookie.net/poznan/images/2/2c/14f_002.jpg/revision/latest?cb=20150217103641&path-prefix=pl
9. https://fotopolska.eu/115696,foto.html
10. https://fotopolska.eu/195213,foto.html
11. By L. Hasse [Public domain], via Wikimedia Commons
12. https://fotopolska.eu/1236437,foto.html
13. By UnknownUnknown author [Public domain or Public domain], via Wikimedia Commons
14. By Radomil [GFDL 1.2 (http://www.gnu.org/licenses/old-licenses/fdl-1.2.html)], from Wikimedia Commons
Bardzo interesująca historia przejęcia firmy. Dziś dzieje się zdecydowanie podobnie. Interesuje mnie w tym temacie dzisiaj szczególnie jaka jest potencjalna możliwość wykonania podobnego manewru i przejęcia takiej firmy. Musiałabym się chyba skontaktować ze specjalistą.
OdpowiedzUsuńwitam ..bardzo ciekawy życiorys H.Cegielskiego i jego fabryki .....Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa historia, sprzedaję części rolnicze i interesuje mnie temat budowy maszyn, zapraszam na sklep rolniczy doradzę w wyborze części
OdpowiedzUsuń