Poznańskie koziołki

niedziela, 18 grudnia 2011

Gwiazdor, makiełki i Herody, czyli wielkopolskie tradycje bożonarodzeniowe, część 2


Pora zasiąść do Wigilii
Wieczerza wigilijna to najważniejszy i najprzyjemniejszy moment świąt Bożego Narodzenia. Samo słowo wigilia pochodzi od łacińskiego vigiliae i oznacza „czuwanie nocne”, związane ze zmianami straży nocnej. Określenie to zostało przejęte przez chrześcijan w znaczeniu nocnego czuwania modlitewnego, bądź wieczornego nabożeństwa.

Źródło: Wikimedia.

Wigilia na wielkopolskiej wsi, podobnie zresztą jak w całej Polsce, rozpoczyna się wraz z ukazaniem się pierwszej gwiazdki na niebie. Jest to związane z tajemniczą gwiazdą, wskazującą trzem Mędrcom drogę do Betlejem. Problem pojawiał się wtedy, gdy niebo było pochmurne, wtedy siadano do Wigilii tuż po zmroku.
Wieczerza rozpoczyna się dzieleniem opłatkiem. Jest to bardzo stara i rygorystycznie przestrzegana tradycja. Gospodarz dzieli się opłatkiem z domownikami, życząc mi zdrowia i spotkania w tym samym gronie, przy

czwartek, 15 grudnia 2011

Gwiazdor, makiełki i Herody, czyli wielkopolskie tradycje bożonarodzeniowe, część 1


Święta Bożego Narodzenia, zwane też w Wielkopolsce „Gwiazdką”, już za pasem. Śniegu co prawda nie widać, ale liczne światełka rozświetlające ulice i place, oraz „Betlejem Poznańskie” i choinka na Starym Rynku przypominają o nadchodzących Świętach. Z tej okazji postanowiłem napisać coś niecoś o ludowych tradycjach wielkopolskich, związanych ze świętami Bożego Narodzenia. Tekst ten będzie miał raczej charakter etnograficznych, niż historyczny.

Źródło: Wikimedia.


Gody i Gwiazdka
W Wielkopolsce święta Bożego Narodzenia zwano „Godami”, lub „Gwiazdką”. O ile nazwa Gody praktycznie już zanikła, to Gwiazdka jest dalej powszechnie używana, nawet poza granicami Wielkopolski. „Gody” w języku staropolskim oznaczały okres świąteczny i czas zabaw. W języku literackim

wtorek, 13 grudnia 2011

Perły Starego Rynku, część 3


Dzisiejszy tekst dedykuje wiernej czytelniczce tego bloga, Pani Krystynie Sylwestrzak, życząc Jej szybkiego powrotu do zdrowia. Mam nadzieję, że wkrótce będę mógł pokazać Pani Krystynie Poznań.
                                                                                                                                 Autor   

Pomnik św. Jana Nepomucena

Święty Jan Nepomucen, to jeden z najbardziej czczonych świętych w Europie, zwłaszcza zaś w Czechach, Niemczech, Austrii i w Polsce. Jest patronem Czech, Pragi, jezuitów, flisaków, żeglarzy, mostów, tonących, szczerej spowiedzi, dobrej sławy i orędownikiem podczas powodzi. Poznań często był nawiedzany przez powodzie, stąd obecność figury tego świętego na rynku nie budzi zdziwienia. Nie była to jedyna figura św. Jana w mieście. Jego rzeźby stały też na nieistniejących już mostach: Tumskim i Chwaliszewskim, oraz w pobliżu kościoła Bożego Ciała. Figura św. Jana Nepomucena na Starym Rynku jest jednym z najstarszych poznańskich pomników.

Pomnik św. Jana Nepomucena, źródło: Wikimedia.

Jan Nepomucen urodził się pomiędzy 1345 a 1348 rokiem w Pomuku (Nepomuku) w Czechach. Wcześnie

niedziela, 11 grudnia 2011

Krynoliny, gorsety, surduty i cylindry. Kilka słów o modzie dziewiętnastowiecznego Poznania, część 1


Moda „pięknego wieku dziewiętnastego” jest na ogół znana. Chyba większość z nas oglądała filmy i seriale, przedstawiające ten okres historyczny, jak choćby Przeminęło z wiatrem, czy też ekranizacje wielkich powieści z tamtych czasów: Wojna i pokój, Ziemia Obiecana, Targowisko próżności, Duma i uprzedzenie, Hrabia Monte Christo, czy też Lalka. Moda tego okresu kojarzy się z szerokimi sukniami, zwanymi krynolinami, gorsetami zawiązywanymi tak mocno, że trudno było kobietom oddychać, czy też sukniami udrapowanymi w wymyśle turniury, na uszycie których zużywano kilkadziesiąt metrów satyny i tiulu. Panowie nawet w upalne dni zakładali surduty, czyli przedłużane dwurzędowe marynarki i fraki, a na głowę wkładali wysokie cylindry. Dziś takie stroje budzą co najwyżej uśmiech politowania, ale w tamtych czasach to nie wygoda, lecz elegancja strojów była najważniejsza. Nie mniej jednak wiek XIX przyniósł pewną demokratyzację mody i jej upowszechnienie. Na przełomie XIX i XX wieku każdy mógł już sobie

poniedziałek, 5 grudnia 2011

Prezydent "Rzeczpospolitej Polskiej Poznańskiej"


W jednym z odcinków wielokrotnie już przeze mnie przywoływanego serialu Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy, jest taka scena. Otóż, wybucha Wiosna Ludów w 1848 roku w Wielkopolsce, a w Poznaniu zbierają się patrioci, powołując Komitet Narodowy. Walenty Stefański odczytuje listę jego członków. Oprócz samego Stefańskiego wchodzą także w skład Komitetu znani działacze organicznikowscy i narodowi: Władysław Niegolewski, Maciej hrabia Mielżyński, Gustaw Potworowski i niejaki Jakub Krauthofer. Wówczas wstaje elegancko ubrany, łysiejący jegomość z brodą i lekko żartobliwym tonem, przy aplauzie zgromadzonej publiczności, ogłasza: „Przecież ja się nazywam Krotowski!”. Abstrahując od prawdziwości tej literacko-filmowej sceny prawdą jest, że znany wówczas adwokat, z polsko-niemieckiej rodziny, stał się jednym z najwybitniejszych polityków i działaczy Wiosny Ludów w Wielkopolsce. Dziś jest raczej mało znany przeciętnemu poznaniakowi, czy nawet Wielkopolanom. Nie należał do pierwszego

niedziela, 4 grudnia 2011

Perły Starego Rynku, część 2


Fontanny

Współczesne fontanny, stanowiące ważny element architektoniczny, zdobiący praktycznie każde, małe i duże miasto, wywodzą się od dawnych studni, z których mieszczanie czerpali wodę dla siebie i zwierząt domowych. Proste zrazu studzienki, były z czasem dekorowane elementami figuralnymi z kamienia i brązu. Dla sztuki romańskiej charakterystyczny był motyw jednej lub kilku mis, ozdobionych głowami lwów. Gotyk przyniósł już bardziej okazałe formy architektoniczne, jednak przełomem dla zdobienia studni, które właściwie zatracały już swoje pierwotne przeznaczenie i stawały się dziełami sztuki, był okres renesansu i baroku. Głównym motywem zdobniczym były wówczas monumentalne rzeźby, nawiązujące do greckiej i rzymskiej mitologii. Reprezentacyjne place wielu europejskich miast zaroiły się od fontann z rzeźbami mitycznych bóstw, scenami z mitologii, czy też innymi figurami, ale wykonami według antycznych kanonów

czwartek, 1 grudnia 2011

Życie codzienne mieszczan poznańskich w średniowieczu, część 7


Moda i ubiory

Przedstawiam dziś Państwu siódmą i zarazem ostatnią część cyklu o życiu codziennym w średniowiecznym Poznaniu, co oczywiście nie oznacza, że nie będziemy wracać do dziejów tego miasta w wiekach średnich. Zmieni się tylko tematyka. Ostatnią część poświęcę ówczesnej modzie.

Źródło: Wikimedia.
 Na ubiór poznańskiego mieszczaństwa największy wpływ miała moda europejska, docierając wzdłuż szlaków handlowych ze Śląska, Niemiec, Czech i dalekiej Flandrii. Wzorce europejskie stykały się z miejscowymi tradycjami ubierania się. Oczywiście stroje bywały bardzo różnorodne. Ubiór codzienny różnił się od wyjściowego, domowy od roboczego, a letni od zimowego. Największy wpływ na sposób ubierania się miała zamożność mieszczan. Patrycjat wzorował się na modzie dworskiej,

Zobacz także

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...