Poznańskie koziołki

piątek, 8 lutego 2019

Rober Macfarlane "Góry - stan umysłu" - recenzja

Z
azwyczaj piszę recenzje książek związanych z Poznaniem, lub Wielkopolską, ale myślę, że od czasu do czasu fajnie będzie podzielić się z Wami refleksją po przeczytaniu także innych książek, które uznam za warte polecenia. Książka Roberta Macfarlane’a nie jest jednak zupełnie oderwana od naszego, wielkopolskiego podwórka, gdyż ukazała się nakładem Wydawnictwa Poznańskiego.
 
O czym właściwie jest ta książka? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Najprościej można powiedzieć, że to książka o górach, a konkretnie o fascynacji ludzi górami, chęcią zmierzenia się z nimi i własnymi słabościami. Moim zdaniem, ta książka to po prostu odpowiedź na pytanie, które od dawna irytuje większość miłośników gór i zaprawionych we wspinaczkach alpinistów, a brzmi ono: po co właściwie ludzie chodzą po górach? Co sprawia, że alpiniści ryzykują zdrowiem i życiem, aby zdobyć najwyższe i najbardziej niedostępne szczyty na ziemi, mimo, że nierzadko przechodzą obok zamarzniętych zwłok śmiałków, którym nie dane było wrócić z gór. W ostatnim rozdziale książki, Macfarlane opisał historię George’a Mallory, który jako jeden z pierwszych Europejczyków, podjął próbę zdobycia Mount Everestu. Zginął on w 1924 r., osiągając wysokość 8230 m n.p.m. Jego ciało znaleziono dopiero w 1999 r. Macfarlene, sam miłośnik górskich wspinaczek, postanowił  odpowiedzieć na to irytujące alpinistów pytanie, sięgając do historii, geologii, własnych przeżyć, a nawet filozofii.

Książka Macfarlane’a nie jest jednak typową historią alpinizmu, choć autor zebrał spory materiał źródłowy do swojej książki. Kolejne rozdziały publikacji przeplata własnymi wspomnieniami, relacjami z wypraw i refleksją nad pięknem gór. Autor zaczyna swą opowieść od samych początków gór, czyli sięga miliony lat wstecz, kiedy to góry wypiętrzały się wskutek ruchów tektonicznych. Podczas tej podróży w głęboką prehistorię, towarzyszy nam przegląd najważniejszych odkryć i hipotez pionierów geologii, ale całość podana jest w sposób przystępny i absolutnie nie zanudzi czytelników, nawet tych niespecjalnie zainteresowanych geologią. Dalsze rozdziały to opisy stosunku ludzi do gór na przestrzeni wieków, od skrajnej niechęci, do fascynacji. Nie zdradzę jednak szczegółów. Najlepiej sięgnąć po książkę.



„Góry. Stan umysłu”, to niezwykła książka. Polecam ją wszystkim, nie tylko miłośnikom alpinizmu. Czyta się ją szybko, jest napisana przystępnym językiem. Publikację wzbogacają liczne ryciny, archiwalne fotografie i bibliografia. Autor jest nie tylko utalentowanym pisarzem, ale przede wszystkim wielkim miłośnikiem gór. Gorąco zachęcam do lektury tej niezwykłej opowieści.

Autor: Robert Macfarlane
Tytuł: „Góry. Stan umysłu”
Tytuł oryginału: „Mountains of the Mind”
Tłumaczenie: Jacek Konieczny
Wydawnictwo Poznańskie
Oprawa: miękka
Rok wydania: 2018
Wydanie: pierwsze
ISBN: 978-83-7976-063-3
Liczba stron: 367

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zobacz także

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...