16 października 2012 roku, odsłonięto w parku przed zamkiem cesarskim ławeczkę
poświęconą nestorowi polskiej archeologii, współzałożycielowi Uniwersytetu
Poznańskiego, profesorowi Józefowi Kostrzewskiemu. To dobra okazja, aby
zaprezentować Czytelnikom sylwetkę i dokonania tego wybitnego naukowca.
Profesor Józef Kostrzewski, źródło: www.regionwielkopolska.pl |
Józef
Kostrzewski urodził się 25 lutego 1885 roku w Węglewie k. Pobiedzisk, w rodzinie
zamożnego chłopa Stanisława i Elżbiety z Brońkańskich. Uczył się najpierw w
gimnazjum w Ostrowie Wlkp., a następnie w Gnieźnie. Zdał maturę w 1907 roku w
Poznaniu. Początkowo myślał o studiach medycznych na
Uniwersytecie Wrocławskim i nawet zaczął studiować ten kierunek, ale w 1909 roku został aresztowany w Warszawie, gdzie brał udział w zjeździe tajnych organizacji filomackich. Kiedy zwolniono go z więzienia, postanowił jednak nie wracać na medycynę i zdecydował się studiować archeologię pradziejową na Uniwersytecie Jagiellońskim. Rok później wyjechał do Londynu, gdzie w British Museum zagłębiał się w prace poświęcone archeologii. W 1911 roku wyjechał do Berlina, gdzie kontynuował studia pod kierunkiem prof. Gustawa Kossiny, jednocześnie słuchając wykładów z archeologii klasycznej i historii sztuki. Pracował też w jednym z tamtejszych muzeów. W 1914 roku wydał swoją pierwszą książkę - Wielkopolska w czasach przedhistorycznych i doktoryzował się. Następnie przyjechał do Poznania i od tej pory na stałe związał się z tym miastem.
Uniwersytecie Wrocławskim i nawet zaczął studiować ten kierunek, ale w 1909 roku został aresztowany w Warszawie, gdzie brał udział w zjeździe tajnych organizacji filomackich. Kiedy zwolniono go z więzienia, postanowił jednak nie wracać na medycynę i zdecydował się studiować archeologię pradziejową na Uniwersytecie Jagiellońskim. Rok później wyjechał do Londynu, gdzie w British Museum zagłębiał się w prace poświęcone archeologii. W 1911 roku wyjechał do Berlina, gdzie kontynuował studia pod kierunkiem prof. Gustawa Kossiny, jednocześnie słuchając wykładów z archeologii klasycznej i historii sztuki. Pracował też w jednym z tamtejszych muzeów. W 1914 roku wydał swoją pierwszą książkę - Wielkopolska w czasach przedhistorycznych i doktoryzował się. Następnie przyjechał do Poznania i od tej pory na stałe związał się z tym miastem.
Karierę naukową
rozpoczął jako konserwator w Muzeum Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk
im. Mielżyńskich. W 1916 roku założył Towarzystwo Muzealne w Poznaniu i zaczął
redagować jego organ – „Zapiski Muzealne”. Był także współorganizatorem Towarzystwa
Wykładów Naukowych. W 1918 roku habilitował się we Lwowie i został sekretarzem
powołanej przez prof. Heliodora Święcickiego Komisji Uniwersyteckiej, która
miała za zadania utworzyć uniwersytet w Poznaniu. Uroczysta inauguracja
uniwersytetu nastąpiła 7 maja 1919 roku, a Kostrzewski rok później został
mianowany profesorem zwyczajnym prehistorii i przystąpił do organizowania Instytutu
Prahistorii, którym następnie kierował aż do wybuchu II wojny światowej, a
jednocześnie mianowano go kierownikiem działu archeologicznego Muzeum
Wielkopolskiego (ob. Muzeum Narodowe). Zorganizował też Komisję Archeologiczną
PTPN i założył kolejne pismo – „Przegląd Archeologiczny”, będące organem
naukowym komisji, a w 1926 roku, założył jego popularnonaukową wersję – „Z otchłani
wieków”. W 1923 roku objął funkcję dyrektora Muzeum Mielżyńskich i wkrótce
połączył zbiory archeologiczne Muzeum Mielżyńskich ze zbiorami Muzeum
Wielkopolskiego.
Ławeczka profesora Kostrzewskiego w Poznaniu, źródło: wikimedia. |
Zainteresowania
badawcze profesora skupiały się głównie na epoce brązu i żelaza, a także nad
najstarszymi dziejami osadnictwa słowiańskiego. Dziełem, które unieśmiertelniły
Kostrzewskiego, były wykopaliska w osadzie kultury łużyckiej na terenie
Biskupina. Osadę tę odkryto przypadkowo. Po opadnięciu wód Jeziora Biskupińskiego
w 1933 roku, ukazały się drewniane pale wystające z dna, a miejscowi chłopi
zaczęli znajdować tam zabytkowe przedmioty, nie zdając sobie sprawy z ich
rzeczywistej wartości. Dopiero dzieci powiadomiły miejscowego nauczyciela,
Walentego Szwajcera, który z kolei zawiadomił o tym profesora Kostrzewskiego.
Ten początkowo pozostał sceptyczny i nie śpieszył się zanadto do Biskupina, ale
kiedy w końcu przyjechał, własnym oczom nie uwierzył i już w kolejnym roku
rozpoczęto badania, kontynuowane do tej pory. Dziś wiadomo, że była to osada
należąca do kultury łużyckiej, która trwała od środkowej epoki brązu, czyli od
ok. XIV w. p.n.e., do wczesnej epoki żelaza, a więc do mniej, więcej V w.
p.n.e. Na podstawie badań dendrochronologicznych (badania pni drzew) ustalono,
że gród powstał ok. 738 r. p.n.e. i był zasiedlony przez mniej więcej 150 lat.
Na podstawie tych i innych badań, profesor wysnuł tezę, że kultura łużycka była
wytworem hipotetycznego ludu, zwanego Prasłowianami, z których wywodzą się
Słowianie, a na ziemiach polskich można wykazać ciągłość osadniczą i kulturową
ludności prasłowiańskiej od epoki brązu aż po wczesne średniowiecze. Teoria ta
została nazwana „teorią autochtoniczną”. Według profesora więc, Słowianie byli
obecni na ziemiach polskich już od czasów wojny trojańskiej. I wtedy się
zaczęło…
Rekonstrukcja osady w Biskupinie, źródło: Wikimedia. |
Przeciwko
takiemu interpretowaniu znalezisk archeologicznych z epoki brązu, wystąpili
nacjonalistycznie nastawieni niemieccy uczeni, a zwłaszcza profesorowie: Bolko
von Richthofen i dawny mistrz Kostrzewskiego – Gustaw Kossina. Utożsamili oni
kulturę łużycką z Pragermanami, usiłując udowodnić tezę o odwiecznej
przynależności ziem polskich do kręgu kultury germańskiej/niemieckiej. Wywołało
to prawdziwą burzę, która może dziś, po latach wydaje się śmieszna, ale w
tamtych czasach wywołała nawet konflikt dyplomatyczny. Niemiecki ambasador miał
się ponoć domagać usunięcia Kostrzewskiego z katedry w imię zachowania dobrych
stosunków polsko-niemieckich. Niemieccy uczeni uważali, że Słowianie stali
niżej kulturowo i nie byli genetycznie zdolni do stworzenia żadnej wyższej
cywilizacji. Można powiedzieć, że rozpętała się prawdziwa wojna ideologiczna,
przypominająca trochę, choć w znacznie mniejszej skali, współczesny konflikt
izraelsko-palestyński o to, kto na spornych terytoriach był pierwszy. Dzisiaj
archeolodzy odrzucają tezę zarówno o prasłowiańskim jak i pragermańskim
rodowodzie kultury łużyckiej. Ze względu na brak źródeł pisanych, nie da się powiązać
żadnej grupy etnicznej z kulturami epoki brązu. Kostrzewski nie zajmował się
jednak wyłącznie polemiką z nauką niemiecką, prowadził też wykopaliska w
Gnieźnie i Poznaniu, a jego badania rzuciły nowe światło na początki państwa
polskiego.
Po wybuchu II
wojny światowej i wkroczeniu do Poznania wojsk niemieckich, profesor
Kostrzewski musiał się ukrywać, gdyż znajdował się na liście osób poszukiwanych
przez gestapo, jako szczególnie niebezpieczny „wróg III Rzeszy”. Kostrzewski
przedostał się do Generalnej Guberni i tam pracował fizycznie jako Edmund
Bogdajewicz, uczył też potajemnie dzieci, a jednocześnie kontynuował pracę
naukową. Materiały dostarczali mu uczniowie i przyjaciele. Napisał w tym czasie
swoje najgłośniejsze prace, wydane zaraz po wojnie: Prasłowiańszczyzna. Zarys dziejów i kultury Prasłowian, Pradzieje Polski, Dzieje polskich badań prehistorycznych i Kultura prapolska.
Po powrocie do
Poznania w marcu 1945 roku, profesor objął ponownie stanowisko dyrektora
Instytutu Prehistorycznego Uniwersytetu Poznańskiego oraz kierownictwo Muzeum
Prehistorycznego (od 1950 r. – Muzeum Archeologiczne). Obie te placówki trzeba
było praktycznie organizować na nowo. Muzeum było poważnie zniszczone, a zbiory
rozproszone. Dzięki energii profesora, już w grudniu 1945 roku, zorganizowano
pierwszą po wojnie ekspozycję. W 1950 roku, założył rocznik Muzeum
Archeologicznego „Fontes Archeologici Preahistorici” (później „Fontes
Archeologici Posnaniensis”). Kostrzewski pełnił funkcję dyrektora Muzeum do
1958 roku, kiedy to przeszedł na emeryturę, nie zrywając jednak kontaktów z tą
instytucją. W 1950 roku musiał zrezygnować z pracy na uniwersytecie, ale już w
1956 roku powrócił, aby zostać kierownikiem Katedry Archeologii Polski UAM. W
1960 roku, ostatecznie przeszedł na emeryturę. W tym czasie udzielał się także
w innych instytucjach naukowych, a w 1957 roku powołano go na członka
rzeczywistego PAN. Dalej również prowadził badania archeologiczne, m.in. na
cmentarzyskach z okresu wpływów rzymskich w Wymysłowie niedaleko Gostynia i
Młodzikowie w okolicach Środy Wlkp. Ponadto badał kurhany z wczesnej epoki
brązu w Łękach Małych koło Kościana i cmentarzysko kultury pomorskiej w Sokołowicach,
również w okolicach Kościana. Nie zaprzestał też publikowania wyników swoich
badań. Wydał m.in. prace: Wielkopolska w
pradziejach, Kultura łużycka na
Pomorzu i Zagadnienia ciągłości
zaludnienia ziem polskich w pradziejach.
Grób profesora Kostrzewskiego, źródło: Wikimedia. |
Oprócz działalności
naukowo-badawczej i muzealnej, profesor Kostrzewski wychował też grono uczniów,
a także zaangażował się w ruch harcerski. Redagował ponadto kilka czasopism
naukowych i popularnonaukowych. Życie jego wypełniała praca i pasja naukowa.
Zmarł 19 października 1969 roku i został pochowany na cmentarzu smochowickim w
Poznaniu.
Źródło:
S. Jasnosz, Prof. dr Józef Kostrzewski – nestor archeologii polskiej, „Kronika
Miasta Poznania”, nr 2 1970.
J. Żak, Józef Kostrzewski, w: Wielkopolski
Słownik Biograficzny, praca zbiorowa pod redakcją A. Gąsiorowskiego i J.
Topolskiego, Warszawa, Poznań 1983.
"Oprócz działalności naukowo-badawczej i muzealnej, profesor Kostrzewski wychował też grono uczniów"
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto podkreślić, że niemal całe pokolenie powojennych archeologów to właśnie uczniowie Prof. Kostrzewskiego.
I linki z strony Muzeum Archeologicznego poświęcone jego pamięci:
- film: http://www.muzarp.poznan.pl/muzeum_new/muz_pol/zasoby/JK_film.html
- strona: http://www.muzarp.poznan.pl/kostrzewski/
To prawda, w końcu jest on uważany na twórcę tzw. "poznańskiej szkoły archeologii".
Usuń