J
|
eżyce
to jedna z najbardziej charakterystycznych dzielnic Poznania. Wraz w Wildą,
Grunwaldem i Łazarzem, stanowi ona niejako „kręgosłup” stolicy Wielkopolski. Główną
arterią komunikacyjną Jeżyc jest ul. Dąbrowskiego, jedna z najdłuższych w
Poznaniu. Miłośnicy architektury secesyjnej znajdą tu wiele niezwykłych
kamienic z przełomu XIX i XX w., a czytelnikom książek Małgorzaty Musierowicz,
Jeżyce mogą kojarzyć się ze słynnym cyklem powieściowym.
Jeżyce dzielnicą Poznania zostały dopiero
w 1900 r., ale ich historia zaczęła się już w średniowieczu. Po raz pierwszy
nazwa „Jeżyce” pojawiła się w dokumencie lokacyjnym miasta Poznania z 1253 r.
Na mocy tego dokumentu, wieś została nadana miastu. Przez wieki osada dobrze
się rozwijała. Znajdował się tutaj młyn, kuźnia wodna i karczmy. Rozwój wsi
zahamował „potop” szwedzki, a później wojna północna na początku XVIII
stulecia. Jeżyce niemal się wyludniły. Remedium na te kłopoty było sprowadzenie
osadników z okolic Bambergu i innych katolickich krajów niemieckich, którzy
napłynęli tu w kilku falach w pierwszej połowie XVIII w. Do dziś zachowało się
sporo pamiątek do Bambrach na Jeżycach.
1. Widok na ul. Dąbrowskiego z mostu Teatralnego. |
W 1848 r. powstał tu pierwszy dworzec
kolejowy, obsługujący Poznań i przedmieścia. Jeżyce znalazły się w rejonie
ograniczeń budowlanych w związku z budową twierdzy, przez co wiele budynków
wzniesiono tu w technice szachulcowej. Część z tych budynków przetrwała do
dziś, co nadaje dzielnicy specyficznego kolorytu. Druga połowa XIX stulecia, to
okres bujnego rozwoju Jeżyc. Powstały tu okazałe kamienice czynszowe, sklepy i
restauracje, założono ogród zoologiczny i botaniczny, a także działały dwie
parafie: katolicka i ewangelicka. W 1900 r. Jeżyce włączono do Poznania. Okres
międzywojenny to dalszy rozwój Jeżyc. Dziś to jedna z najbardziej urokliwych i
najciekawszych dzielnic Poznania.
1.
Kamienica Józefa Leitgebera przy ul. Dąbrowskiego 35/37
Ten budynek, to jeden z najlepszych
przykładów poznańskiej secesji. Kamienica charakteryzuje się spokojną fasadą o
niezwykłej dekoracji, oddającą w pełni nastrój secesji z jej ulotnością,
płynnością, lekkością i abstrakcją. W przeciwieństwie do wielu kamienic
secesyjnych, opisywany budynek jest symetryczny, niemal pozbawiony dekoracji
sztukatorskiej, jeśli nie liczyć gipsowej głowy kobiety, umieszczonej u nasady
wykusza.
2. Kamienica Józefa Leitgebera. |
Do dekoracji budynku użyto czerwonej, klinkierowej cegły.
Najważniejszym elementem fasady jest motyw w kształcie wstęgi, ciekawy wykrój
okien i ceglane balustrady balkonów. Obiekt powstał w 1906 r. dla znanego
poznańskiego fabrykanta pochodzenia bamberskiego, Józefa Leitgebera. Autorem
projektu był prawdopodobnie Czesław Leitbeger, właściciel znanej w Poznaniu
firmy budowlanej.
2.
Kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa i św. Floriana
Przez lata mieszkańcy Jeżyc należeli do
parafii pw. św. Wojciecha, jednakże wzrost liczby mieszkańców tej wsi, a
później dzielnicy Poznania spowodował, że trzeba było pomyśleć o zbudowaniu nowej świątyni.
Parafię dla Jeżyc erygowano w 1894 r. a trzy lata później wmurowano kamień
węgielny i rozpoczęto budowę kościoła.
3. Kościół NSPJ i św. Floriana. |
Uroczysta konsekracja świątyni odbyła
się w 1911 r. Autorem projektu kościoła był prof. Jan Rakowicz. Kościół św.
Floriana zalicza się dla najbardziej okazałych poznańskich budynków sakralnych.
Zbudowano go w stylu neoromańskim. Jest budowlą trójnawową, zbudowaną na planie
krzyża łacińskiego z absydą i okazałą wieżą. Szczególnie piękne prezentują się
wnętrza kościoła, m.in. dzięki freskom autorstwa lwowskiego artysty, Tadeusza
Popiela oraz okazałym witrażom wykonanym przez firmę C.L. Türke z Zittau.
Kościół mocno ucierpiał w 1945 r. Po wojnie przywrócono mu pierwotny wygląd.
3.
Budynek ZUS
Jeżyce to nie tylko secesyjne kamienice i
budynki w stylach historyzujących, ale także ciekawe przykłady architektury
modernistycznej. W 1931 r. przy ul. Dąbrowskiego, zbudowano potężny budynek
Zakładu Ubezpieczeń Pracowników Umysłowych (obecny gmach ZUS). Autorem projektu
był Marian Andrzejewski. Był to jeden z pierwszych w Poznaniu budynków o
konstrukcji stalowej.
4. Budynek ZUS. |
Centralnym elementem budynku jestm7-kondygnacyjna część
urzędowa, natomiast w niższych skrzydłach urządzono mieszkania dla pracowników.
W latach pięćdziesiątych XX wieku, na dachu budynku zainstalowano urządzenia
zagłuszające zagraniczne stacje radiowe. Zostały one zniszczone podczas
wydarzeń Poznańskiego Czerwca 1956 roku.
4.
Kamienica przy ul. Roosevelta 5
Ten dom znany jest wszystkim miłośnikom Jeżycjady Małgorzaty Musierowicz. To
właśnie w tej kamienicy mieszkała literacka rodzina Borejków. Kamienica ta to
także jeden z najwspanialszych secesyjnych budynków w Poznaniu. Dom zbudowano
w 1905 r. dla Spółdzielni Mieszkaniowej Urzędników Niemieckich, a jego projekt
opracowano w słynnej firmie architektonicznej Böhmer und Preul.
5. Dom przy ul. Roosevelta 5. |
Kamienica
charakteryzuje się niezwykle urozmaiconą bryłą. Mamy tu okazałe wykusze, duże
okna, piękne balustrady balkonów, loggie, drewniane elementy dekoracji szczytów
(znak firmowy Böhmera i Preula), a przede wszystkim wspaniale wykonana
secesyjna dekoracja w postaci wici roślinnej. W pobliżu znajduje się kilka
innych, równie okazałych kamienic, które na szczęście odzyskują swój dawny
blask.
5.
Dom Tramwajarza przy ul. Słowackiego 19/21
Jak już wspomniałem, Jeżyce to nie tylko
secesja, ale także niezwykłe budowle zbudowane w okresie międzywojennym. Jednym
z najpiękniejszych budynków dzielnicy jest bez wątpienia Dom Tramwajarza,
stojący przy ul. Słowackiego. Gmach powstał w latach 1925 – 1927 wg projektu
znakomitego architekta Adama Ballenstedta.
6. Dom Tramwajarza. |
Właściwie jest to cały kompleks
neobarokowych budynków zbudowanych dla pracowników Poznańskiej Kolei
Elektrycznej. Składa się z trzech budynków: centralnego, mieszczącego salę
widowiskową, salę warsztatową i restaurację oraz dwóch bocznych, w których
znajdowały się mieszkania pracownicze. Autorem rzeźb zdobiących fasadę wykonał
Mieczysław Lubelski. Budynki doskonale wpisały się w zabudowę ulicy Słowackiego
i sąsiednich ulic.
6.
Kamienica Oskara Bahlaua przy ul. Zwierzynieckiej 20
Jednym z najznakomitszych secesyjnych
architektów tworzących w Poznaniu na przełomie XIX i XX wieku, był Oskar
Hoffman. Właściwie wszystkie budynki zaprojektowane w Poznaniu przez tego
architekta, to prawdziwe dzieła sztuki. Jednym z jego najlepszych dzieł jest
kamienica stojąca przy ul. Zwierzynieckiej 20, zbudowana dla bogatego kupca i
rajcy miejskiego Oskara Blahaua w 1903 roku.
7. Kamienica Oskara Bahlaua. |
Budynek zawiera w sobie cały
zestaw akcesoriów charakterystycznych dla secesji, jak wykusz zwieńczony
wieżyczką z hełmem, balkony nadwieszone i loggiowe, półkolisty szczyt wieńczący
pseudo-ryzalit, okazałe okna i bogatą dekorację sztukatorską. Niedawno
kamienica przeszła gruntowny remont.
7.
Szkoła Podstawowa nr 36 przy ul. Słowackiego 54/56
Rozwój Jeżyc pod koniec XIX stulecia i
stały wzrost liczby mieszkańców tego miejsca, spowodował konieczność budowy
nowoczesnego i przestronnego budynku szkolnego. W 1896 r. radca budowlany i
architekt poznański Heinrich Grüder, zaprojektował pierwszy budynek szkolny
przy ówczesnej Karola, obecnej ul Słowackiego, (dzisiejszy budynek „B”) w stylu
neogotyckim.
8. Szkoła Podstawowa nr 36. |
Wkrótce jednak okazało się, że gmach jest za mały i trzeba go
rozbudować. W latach 1907 – 1908 Fritz Teuber zaprojektował drugi budynek w
głębi podwórza (budynek „D”), jednak i to okazało się za mało. W latach 1910 –
1913 r. ten sam Fritz Teuber do spółki z Hermannem Klothem, zbudował główny
gmach z charakterystyczną wieżą (budynek „A”). Krótko przed wybuchem I wojny
światowej, powstała jeszcze sala gimnastyczna zaprojektowana przez Hermanna
Herrenbergera (budynek „C”). Jednym z najciekawszych elementów wystroju budynku
jest rzeźba archanioła Michała z 1855 r., autorstwa Wilhelma Stürmera, stojąca
ongiś w Bramie Dębińskiej, rozebranej w 1908 r.
9. Rzeźba archanioła Michała. |
8.
Kamienica Oskara Hoffmana przy ul. Jackowskiego 39
Ulica Jackowskiego (dawniej
Nollendorfstrasse), to jedna z najciekawszych architektonicznie ulic na
Jeżycach. Niemal każda kamienica przy tej ulicy zasługuje na uwagę, ale
szczególnie wyróżnia się tu dom pod numerem 39.
10. Kamienica Oskara Hoffmana. |
Kamienica została
zaprojektowana przez wspomnianego już Oskara Hoffmana, dla siebie samego.
Oprócz tego, że tam mieszkał, to urządził sobie tu także pracownię. Podobnie jak inne kamienice Hoffmana, ta także również stanowi dzieło secesji.
Budynek jest czterokondygnacyjny o asymetrycznej fasadzie, interesującym detalu
architektonicznym i niezwykłych zdobieniach. Kamienica powstała w 1901 r.
9.
Stara Drukarnia (Concordia Design)
Przez lata ten niezwykły budynek niszczał,
zapomniany przez poznaniaków. Dopiero po rozbiórce starego budynku „Bałtyku” i
budowie hotelu Sheraton, kwestia przyszłości dawnej drukarni Concordia, stała
się jednym z głównych problemów, przed którymi stanęły władze Poznania i
tematem licznych debat samych mieszkańców. Oczywiście, o rozbiórce nie mogło
być mowy.
11. Concordia Design. |
Budynek został poddany gruntownej renowacji i przekształcony w
Wielkopolskie Centrum Designu. Obiekt zbudowano w 1910 r. w stylu renesansu
północnego (w tym stylu zbudowano wiele gmachów użyteczności publicznej w
Prusach na przełomie wieków), z elementami secesyjnymi. Budynek jest
dwukondygnacyjny, ozdobiony wielobarwną cegła klinkierową. Pierwotnie mieściła
się drukarnia wydająca niemiecką gazetę „Posener Tageblatt”. Dziś Stara
Drukarnia, a właściwie Concordia Design, to prawdziwa ozdoba tej części miasta.
10.
Kamienica przy ul. Dąbrowskiego 52
Fragment ul. Dąbrowskiego znajdował się
kiedyś w obrębie tzw. pierwszego rejonu fortecznego, w którym nie wolno było
wznosić trwałych budynków. Dlatego też budowano tam domy i budynki gospodarcze w
konstrukcji szachulcowej, które można było szybko rozebrać w razie zagrożenia
wojennego. Całkiem sporo takich obiektów pozostało na szczęście w Poznaniu.
12. Kamienica przy ul. Dąbrowskiego 52. |
Przy ul. Dąbrowskiego 52 stoi jeden z najbardziej okazałych budynków
szachulcowych w stolicy Wielkopolski. Dom zbudowano w 1894 r. Łączy on w sobie
elementy stylu szwajcarskiego, bardzo popularnego w Prusach w tym czasie, z
wielkomiejską kamienicą. Tym co decyduje o pięknie budynku, jest elewacja z
żółtej cegły oraz okazałe balkony.
Listę najciekawszych i najbardziej
charakterystycznych obiektów na Jeżycach, można oczywiście wydłużać w
nieskończoność. Wyżej wskazane „perełki” architektoniczne to mój całkowicie
subiektywny wybór. Ułożenie ich na liście jest zupełnie przypadkowe. Równie
dobrze można zmienić kolejność. Jestem ciekaw waszych propozycji.
Źródło:
M. Libicki, Poznań. Przewodnik, Poznań 1997.
Poznań.
Przewodnik po zabytkach i historii, Poznań 2003.
Źródło
fotografii:
1.http://fotopolska.eu/630154,foto.html
2. http://fotopolska.eu/732297,foto.html
3. http://fotopolska.eu/282169,foto.html
4. http://fotopolska.eu/296378,foto.html
5. http://fotopolska.eu/945070,foto.html
6. http://fotopolska.eu/944468,foto.html
7. http://fotopolska.eu/916453,foto.html
8. http://fotopolska.eu/1099536,foto.html
9. http://fotopolska.eu/735918,foto.html
10. http://fotopolska.eu/300399,foto.html
11. http://fotopolska.eu/1086045,foto.html
12. http://fotopolska.eu/162934,foto.html
Na Jeżycach jest wiele perełek. Gdy fotografowałam parę lat temu Dąbrowskiego, to najbardziej zaciekawiła mnie kamienica na rogu z Żurawią (Dąbrowskiego 47). Też w stylu szwajcarskim. Spodobała mi się również kamienica stojąca obok Dąbrowskiego 52 (z tymi kolumnami). Ma jakby skrzydła anioła :)
OdpowiedzUsuńA może będzie w przyszłości jakiś wpis o symbolach pojawiających się na poznańskich kamienicach? ;) Sowy, nietoperze, pająki itp. zdobią wiele kamienic. Na kilku też są różnorakie popiersia (np. na Mostowej). Miło byłoby coś tutaj o tym poczytać.
Pozdrawiam!
Jako poznaniaka jestem dumna z mojej dzielnicy. Mieszkałam przy Jackowskiego, Tato pracował w drukarni przy Zwierzynieckiej, tam chodziłam z drugim śniadankiem. hihi. I jak tu nie kochać Poznania, tęsknię, nie mieszkam już 53 lata, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZapomniałam dodać, że pokazana szkoła, to podstawówka nr. 8 , jestem jej absolwentką.Piękny budynek z salą gimnastyczną. Za moich czasów szkoła nr. 36, mieściła się w podwórku.
OdpowiedzUsuń