Przysięgam w imię Najwyższego Architekta
Wszystkich Światów nie ujawniać nigdy wszystkich sekretów, znaków, sposobów
dotykania, słów i nauk używanych przez wolnomularzy i zachować co do tego
wieczne milczenie. Ślubuję i przysięgam na Boga nie wyjawiać nigdy żadnej
rzeczy z tych, które mi powierzono od chwili obecnej i które powierzy mi się w
przyszłości. Zobowiązuję się i poddaję się następującej karze, jeśli złamię
swoje słowo: niech mi spalą wargi rozpalonym żelazem, niech mi utną rękę,
przetną szyję i wyrwą język, a mój trup niech wisi w loży w czasie przyjmowania
nowego brata, aby służył za odrażający dowód mojej niewierności i był
przestrogą dla innych. Niech zostanie potem spalony, a popioły rzucone na
wiatr, aby nie został żaden ślad po mojej zdradzie. Tak
mi dopomóż Bóg i jego święta Ewangelia. Niech się tak stanie.
mi dopomóż Bóg i jego święta Ewangelia. Niech się tak stanie.
Słowa przysięgi masonów konserwatywnych
Temat, którym
postanowiłem się dziś zająć, jest trudny i kontrowersyjny. Masoneria, zwana też
wolnomularstwem, jest bowiem ruchem, obok którego nie da się przejść obojętnie.
Ma ona bowiem tylu zwolenników, co przeciwników. Sympatycy wolnomularstwa
podkreślają wielką rolę, jaką masoneria odegrała w Europie, gdyż to właśnie
wolnomularze propagowali i zaszczepiali w społeczeństwie idee tolerancji, równości,
braterstwa, pokoju, oświecenia i wolności. Przeciwnicy masonerii zarzucają jej jednak,
że jako tajny związek prowadzi zakulisowe działania, wpływa na rządy i środki
masowego przekazu, walczy z chrześcijaństwem, propaguje deizmu, czy wręcz
ateizmu i stawia człowieka w centrum wszechświata, w miejscu, które należy się
Bogu. To masoni, zdaniem ich przeciwników, odpowiedzialni są za laicyzację
współczesnej Europy, a ich poglądy miały utorować drogę socjalizmowi komunizmowi (choć w krajach komunistycznych
działalność lóż była i jest zakazana). Do dzisiaj zresztą katolik nie może być
masonem, za co jeszcze do niedawna groziła kara ekskomuniki. Zanim przejdę do
omawiania dziejów poznańskiej masonerii, przedstawię pokrótce historię
wolnomularstwa, idee głoszone przez wolnomularzy, a także argumenty ich
przeciwników. Mimo, że starałem się streszczać, to tekst jednak jest dość
długi, ale temat tego wymaga. Pragnę zaznaczyć, że sam nie jestem masonem, choć
nie ukrywam, że część ideałów wolnomularzy jest mi bliska, jak pewnie dla wielu z
nas, choć nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę. Pragnę jednak zachować
obiektywizm i nie opowiadać się po żadnej ze stron. Zapraszam do lektury.
Cyrkiel, węgielnica i litera "G" (wiedza) - symbole wolnomularstwa, źródło: Wikimedia. |
Początki
masonerii sięgają XVIII wieku, a dokładnie za dzień jej powstania przyjmuje się
24 czerwca 1717 roku, kiedy to w londyńskiej gospodzie „Pod gęsią i rusztem”
doszło do zjednoczenia czterech lóż angielskich w Wielką Lożę Londynu. Pięć lat
później szkocki pastor James Anderson napisał zbiór zasad masońskich, zwaną
Konstytucją Wolnych Mularzy.
Konstytucja Wolnych Mularzy, J. Andersona, źródło: Wikimedia. |
Sami masoni jednak wywodzą swój ruch od
budowniczego Świątyni Salomona w Jerozolimie – Hirama. Według innych legend, masoneria
wywodzi się od Abrahama, Noego, czy greckiego boga Hermesa. Mieli oni
przekazywać swoim uczniom wiedzę tajemną i nauki, na których opiera się
dzisiejszy świat. Ponoć wtajemniczonym miał być sam Jezus Chrystus, ale odmówił
przekazywania tej wiedzy swoim uczniom. W posiadanie najwyższej wiedzy mieli
wejść egipscy kapłani i budowniczowie piramid, a ci z kolej przekazywali ją
następnym pokoleniom architektów i budowniczych, aż do twórców średniowiecznych
katedr włącznie. Budowniczowie katedr łączyli się w bractwa wolnych murarzy (dawniej
mówiło się „mularzy” - stąd nazwa), których członkowie w tajemnicy przed innymi
przekazywali sobie sekrety rzemiosła. Atrybuty budowniczych, jak cyrkiel,
węgielnica czy kątownik, to jedne z najpopularniejszych symboli masonerii.
Niektóre nurty wolnomularstwa odwołują się jeszcze do zakonu templariuszy, inne
z kolei do różokrzyżowców. Jakby na to
jednak nie patrzeć, historia masonerii sięga początków XVIII wieku.
Mistrz murarski, źródło: Wikimedia. |
Masoneria nie
jest jedną organizacją, a właściwie pewnym ruchem o charakterze mistycznym, ezoterycznym
i intelektualnym. Dzieli się ona na wiele odłamów, jak choćby ruch liberalny,
mistyczno-ezoteryczny i konserwatywno-tradycjonalistyczny. Idee wolnomularstwa
ewoluowały, ale pewne cechy są wspólne dla wszystkich lóż i obediencji.
Podstawowym cechą jest dyskrecja
członków oraz elitarny charakter, a także osiąganie kolejnych stopni
wtajemniczenia, których jest w sumie 33. Do lóż przyjmowani byli ludzie o
różnych wyznaniach, ras, czy klas społecznych. Celem
tego ruchu jest doskonalenie człowieka i społeczeństwa. Wolnomularze dążą do zjednoczenia
i braterstwa wszystkich ludzi na świecie, niezależnie od pochodzenia
społecznego, wyznania i rasy. Ich głównym hasłem jest równość wszystkich.
Masoni dążą także do tego, aby ludzie samodzielnie myśleli i dążyli do prawdy
poprzez indywidualne doświadczenia. Człowiekiem samodzielnie myślący staje się
wolny. Nie można rządzić nim za pomocą nakazów i zakazów. Obce są im wszelkie
dogmaty. Nie znaczy to, że propagowali ateizm. Wręcz przeciwnie, dla ateistów
nie było miejsca w lożach. Masoni wierzą w Wielkiego Budowniczego Wszechświata,
zwanego też Wielkim Architektem. Dla nich wszystkie religie są równe, bo
wszystkie religie tak naprawdę wierzą w Wielkiego Budowniczego, niezależnie od tego, czy nazywany jest on
Jezusem, Allachem, czy Buddą. Jednak fanatyzm, czy fundamentalizm religijny
jest niedopuszczalny, podobnie jak ateizm. Tak więc masoni odrzucają wszelkie
skrajności.
Struktura wolnomularstwa, źródło: Wikimedia. |
Jednym z haseł
masonerii jest: „wolność, równość, braterstwo”,
nic dziwnego, że hasło to znalazło się na sztandarach rewolucji francuskiej.
Masoni odegrali w niej wielką rolę. Wolnomularzami byli prawie wszyscy
marszałkowie Napoleona. Sam cesarz co prawda masonem nie był, ale popierał
wolnomularstwo. Członkami lóż wolnomularskich byli także prawie wszyscy
„ojcowie-założyciele” Stanów Zjednoczonych, z Georgiem Washingtonem i Thomasem
Jeffersonem na czele. Idee masońskie legły u podstaw kształtowania się ustroju
USA. Również w Polsce, twórcy Konstytucji 3 Maja, byli w swej większości
masonami. Trzeba przy okazji powiedzieć, że pomysł wzniesienia budowanej
obecnie Świątyni Opatrzności Bożej, która miała powstać jako wotum za uchwalenie
Konstytucji, jest… autorstwa masonów. Członkami lóż byli także m. in. król
Stanisław August Poniatowski, Jan Henryk Dąbrowski i Józef Wybicki. Hasło Legionów
Polskich we Włoszech brzmiało: „Wszyscy ludzie wolni są braćmi”, doprawdy,
każdy wolnomularz podpisałby się pod tymi słowami.
Król Stanisław August w stroju masońskim, źródło: Wikimedia. |
Rozwój masonerii
jednak szybko zaniepokoił władze kościelne i świeckie. Kościół katolicki nie
mógł zaakceptować idei zbratania i zrównania ludzi o różnych religiach, gdyż,
według duchowieństwa, prowadzi to do relatywizmu i odrzucenia religii
objawionej, jaką jest chrześcijaństwo. Ponadto krzewienie wolnomyślicielstwa i
podważanie dogmatów wiary było nie do przyjęcia i to nie tylko przez Kościół katolicki,
ale też przez i inne religie, tak wówczas, jak i obecnie. Masonerię potępia też
Kościół prawosławny, ortodoksyjni Żydzi i muzułmanie. Bardziej przychylnie
traktują ją kościoły protestanckie. Na reakcję Kościoła nie trzeba było długo czekać.
W 1738 roku papież Klemens XII w bulli „In eminenti” potępił „sektę masońską”
i zagroził katolikom wstępowania do lóż pod groźbą ekskomuniki. Prawie wszyscy
kolejni papieże także wydawali pisma potępiające wolnomularzy, choć bywały
przypadki i to wcale nierzadkie, że wśród członków lóż znajdowali się księża i
biskupi katoliccy. Wśród z nich było dwóch polskich prymasów: Gabriel Podoski i
Michał Jerzy Poniatowski, brat króla Stanisława Augusta i ostatni prymas I
Rzeczpospolitej. Kościół począł zwalczać masonerię wszelkimi sposobami.
Rozpuszczano pogłoski, że wolnomularze czczą Szatana i dążą do zniszczenia papiestwa
i Kościoła. Od tego czasu datuje się powstanie „czarnej legendy” masonerii,
jako organizacji będącej owocem spisku szatańskiego i żydowskiego. Zdarzało
się, że tłum podburzany przez księży, niszczył budynki lóż. Wolnomularstwa,
które propagowało wolność myślenia i działania oraz indywidualizm, nie
akceptowały też kraje absolutystyczne (choć masonem był chociażby król pruski
Fryderyk II Wielki) i reżimy totalitarne. Wolnomularstwo było zabronione w tych
krajach. Jednakże, masoneria głosi legalizm, poszanowanie władz i patriotyzm.
Jakakolwiek rewolucja społeczna, czy bunt przeciwko władzy jest sprzeczne z
ideą wolnomularską. Konstytucja Andersona mówi: Wolnomularz jest spokojnym poddanym władz cywilnych gdziekolwiek by nie
mieszkał czy pracował. Często jednak idee głoszone przez masonów prowadziły
do rewolucji, a sami wolnomularze brali w nich udział.
Inicjacja nowo przyjętego brata, źródło: Wikimedia. |
Zapewne na
negatywny stosunek Kościoła do lóż wpłynął również fakt, że masoni często brali
udział w dziewiętnastowiecznych ruchach rewolucyjnych tak w Europie, jak i w
Ameryce Południowej, które nierzadko miały wydźwięk antyklerykalny. Masonem był
prawdopodobnie wódz ruchu wyzwoleńczego w Ameryce Południowej – Simon Bolivar.
Wolnomularze popierali też dążenie do zjednoczenia Włoch, któremu sprzeciwiali
się papieże, jako że ruch ten dążył do likwidacji Państwa Kościelnego, a więc
pozbawienia papieży władzy świeckiej. W 1877 roku we Francji doszło do
wyłonienia się nowego kierunku w masonerii, zwanego nurtem liberalnym. Masoni
liberalni odrzucili wiarę w Wielkiego Budowniczego i w ogóle dogmaty religie,
uważając, że wszelka religia ogranicza, czy też nawet zniewala człowieka.
Odstąpili oni także od starej zasady, że nie przyjmuje się ateistów do lóż.
Francuscy masoni liberalni zdominowali wkrótce francuską scenę polityczną,
sprzyjając laicyzacji państwa i szkolnictwa. W 1905 roku przyczynili się do
wypowiedzenia przez Francję konkordatu ze Stolicą Apostolską i radykalnego
oddzielenia się państwa od Kościoła. Wpływy masonerii we Francji spowodowały,
że tradycyjnie francuscy ministrowie spraw wewnętrznych i edukacji, są
masonami. Od tej pory w całej Europie wiązano wolnomularstwo z wszelkimi
próbami laicyzacji Starego Kontynentu. Masoneria nie jest przeciwna religii, a
jedynie fanatyzmowi i klerykalizmowi, rozumianemu jako dążenie duchowieństwa do
wpływu na życie społeczne, polityczne i kulturalne.
Symbole francuskiej masonerii, źródło: Wikimedia. |
Nadal jednak,
szczególnie w Polsce, gdy dochodzi do dyskusji o roli Kościoła w państwie, czy
też stosunku państwa do Kościoła, jakiekolwiek próby zmierzające do
faktycznego, a nie tylko teoretycznego rozdziału Kościoła od państwa, są
uznawane za „spisek masoński” lub też „żydo-masoński”. Od Klemensa XII począwszy,
do naszych czasów, papiestwo wydało 226 dokumentów, w których zajęło się sprawą
masonerii. Dziś, mimo że Kościół złagodził nieco wypowiedzi wobec masonerii (za
przynależność do niej nie grozi już ekskomunika) dalej stanowisko duchowieństwa
pozostało niezmienne – przynależności do wolnomularstwa nie da się pogodzić z
przynależnością do Kościoła. Katoliccy konserwatyści i przeciwnicy reform
Soboru Watykańskiego II, uważają wręcz, że masoneria dąży do opanowania
Kościoła. Według wielu z nich, sam sobór jest dziełem masonów, a papieże: Jan
XXIII, Paweł VI i Jan Paweł II dali się złapać w masońską sieć, bądź nawet sami
sprzyjali wolnomularzom. Ci sami katoliccy konserwatyści uważają, że także ONZ
czy Unia Europejska to dzieła masonów. Przeciwnicy masonerii uważają, że
opanowała ona niektóre media i dlatego przedstawiają one w negatywnym świetle
Kościół i konserwatywnych hierarchów, a wybielają tych bardziej liberalnych i
otwartych na dialog ze współczesnością. Reasumując więc, każda negatywna opinia
o Kościele, każde wezwanie do dyskusji o roli Kościoła w państwie, czy też
każda próba ograniczenia roli Kościoła, to bez wątpienia dzieło masonów.
Strój dziewiętnastowiecznego masona, źródło: Wikimedia. |
Dzisiaj
masoneria jest w pełni legalnym ruchem w całej Europie. Wolnomularze nie są już
tak tajemniczy, jak kiedyś. Nie znaczy to, że mówią o wszystkim, co dzieje się
w lożach. Dalej obowiązuje ich dyskrecja. Wielu z nich otwarcie przyznaje się
do przynależności do masonerii. Czy jednak można mówić o „spisku masońskim”?
Wielbicieli spiskowej teorii dziejów nigdy zabraknie i zapewne nie da się ich
przekonać do zmiany zdania. Według mnie, określenie działań masonów jako spisku
jest błędne i krzywdzące. Po prostu wolnomularze byli ludźmi wywodzącymi się z
elity społecznej, choć głosili równość. Często wchodzili do rządów lub wpływali
na umysły współobywateli poprzez słowo drukowane lub wystąpienia publiczne. Nic
więc dziwnego, że wprowadzali idee, w które wierzyli w życie, czy to jako
politycy, czy pisarze. Niezależnie od tego, jaki mamy pogląd na działalność
masonerii, trzeba sobie jasno powiedzieć, że spora grupa ludzi, podziela ich
poglądy. Bo przecież idee wolności, równości, braterstwa ludzi i narodów,
powszechne oświecenie, wiara w człowieka i potęgę jego rozumu, odrzucenie
fanatyzmu i ciemnoty są większości nam chyba bliskie. Czy znalazłby się
Amerykanin, który potępiłby rewolucję, która doprowadziła jego kraj do
niepodległości lub też kwestionowałby konstytucję, na której opiera się ustrój
jego kraju? Konserwatyści europejscy krytykują rewolucję francuską, ale faktem jest,
że jej idee legły u podstaw współczesnej Europy. A w Polsce? Konstytucja 3 Maja
jest dziś uważana ze wielkie osiągnięcie w dziejach Polski, a dzień jej
uchwalenia jest jednym z największych świąt narodowych w naszym kraju. Polski hymn
narodowy zaś, napisał mason, a w jego refrenie powtarza się nazwisko innego
masona, który walczył o niepodległość pod masońskim hasłem.
Przepraszam za
ten długi wstęp do tekstu, który przecież miał być poświęcony dziejom
poznańskiej masonerii. Nie mniej jednak, uznałem za stosowne napisać ogólnie o
wolnomularstwie, gdyż uważam, że temat tego wymagał, a nie da się opisać
masonerii w kilku zdaniach, czy nawet w kilku tekstach. Zdaję sobie sprawę, że
mój dzisiejszy tekst nawet w niewielkiej części, nie wyczerpuje tematu, ale mam
nadzieję, że choć trochę nakreśliłem tę problematykę. Zapraszam więc na drugą część tego artykułu, w którym
przedstawię historię lóż masońskich w Poznaniu.
Źródło:
M. Agnosiewicz, Cyrkiel i kropidło, www.racjonalista.pl
Co to jest masoneria?, www.kosciol.pl
T. Kracki, Czym jest, a czym nie jest wolnomularstwo, www.racjonalista.pl
Masoneria, czyli wolnomularstwo w oczach kościoła, www.kosciol.pl
J. Mazur, Masoneria – mit i rzeczywistość, www.naszawitryna.pl
Bp. O. Oravec, Watykan i wolnomularstwo, www.ultramontes.pl
O zmianie nastawienia Kościoła do masonerii, „Bibuła pismo niezależne”, www.bibula.com
K. Racewicz, Wolnomyślicielstwo a wolnomularstwo, www.racjonalista.pl
M. Szyszkowska, Filozofia masonerii, www.racjonalista.pl
N. Wójtowicz, Co to jest masoneria?, www.racjonalista.pl
N. Wójtowicz, Kościół i masoni, www.opoka.org.pl
Po co w takim razie masonom osobna tajna organizacja? Czy nie można realizować swoich racji przez jawne legalne partie i ruchy społeczne?
OdpowiedzUsuńO to już trzeba by zapytać się jakiegoś masona, a ja nim nie jestem :) Myślę, że wynika to z tradycji i decyduje o elitarności organizacji.
UsuńHm. Z jednej strony głoszenie równości z drugiej elitarność - trochę sprzeczne.
UsuńGłoszenie egalitaryzmu, a pozostawanie w organizacji tajnej, a przez to elitarnej, może się wydawać sprzeczne, choć pewnie sami zainteresowani mają odmienne zdanie.
OdpowiedzUsuńZniesienie ekskomuniki za członkostwo w masonerii jest nieważne. Nadal za bycie masonem grozi tak naprawdę klątwa.
OdpowiedzUsuńHasło masonów z czasów rewolucji we Francji brzmiało: "Wolność, równość i braterstwo albo śmierć!". Masoni podczas tej rewolucji dopuścili się w epoce nowożytnej po raz pierwszy do ludobójstwa francuskich katolików, patrz: powstanie w Wandei.