Poznańskie koziołki

niedziela, 27 stycznia 2013

Zachować w pamięci miniony czas, czyli o Muzeum Uzbrojenia na poznańskiej Cytadeli

Dziś mam przyjemność zaprezentować kolejny tekst, napisany przez współpracownika, w właściwie współpracowniczkę „Poznańskich Historii”. Autorką artykułu jest Pani Agnieszka Wiśniewska. Pani Agnieszka jest rodowitą poznanianką, historykiem-archiwistką, absolwentką Wydziału Historycznego UAM. Interesuje się historią XX wieku, a zwłaszcza dziejami Polski i Związku Radzieckiego w czasach stalinowskich. W wolnych chwilach zwiedza poznańskie fortyfikacje, uczestniczy w „Dniach Ułana” i „Weekendach Fortecznych”, a także strzela z broni pneumatycznej, gotuje i hoduje kaktusy. Prezentowany dzisiaj tekst opowiada o przeszłości i teraźniejszości Muzeum Uzbrojenia na poznańskiej Cytadeli. Zapraszam do lektury. 

„Na Cytadeli w Poznaniu znajduje się Muzeum Uzbrojenia. Jest tam plenerowa ekspozycja sprzętu wojskowego w skład której wchodzi: działo samobieżne, działa i haubice, samoloty, helikoptery, czołgi oraz
samochody wojskowe. Powstało 9 maja 1965 roku w schronie laboratorium wojskowego wybudowanym w latach dziewięćdziesiątych XIX wieku. Na początku montowano w nim amunicję artyleryjską, napełniając łuski prochem, a następnie łącząc je z pociskiem. Po I wojnie światowej  w okresie międzywojennym w schronie znajdował się skład amunicji. Obiekt przetrwał II wojnę światową i walki o Cytadelę w 1945 roku. Nie został również poddany rozbiórce w latach 1950-1958 ( w tym czasie władze Poznania przekazywały cegły z rozbiórki pozostałości Fortu Winiary do budowy osiedli i do odbudowy Warszawy ). W roku 1962 zaczęto przekształcać tereny po byłym forcie w „Park-Pomnik Braterstwa Broni i Przyjaźni Polsko-Radzieckiej”.

W 1965 roku powstało tu Muzeum Militarium, które podlegało Muzeum Narodowemu i miało na celu gromadzenie eksponatów związanych z walką o Poznań w 1945 roku.
Obecnie powierzchnia wystawiennicza muzeum wynosi 350m2. Zanim schron stał się miejscem ekspozycji w ścianie od strony wejścia zostały wybite okna, aby wnętrze było lepiej oświetlone, a także wydzielono pokój administracyjny, przebudowując jedno z pomieszczeń schronu.

Aż do 1989 roku trzonem kolekcji wystawianej w muzeum były pamiątki po polskich obrońcach Cytadeli, oraz broń żołnierzy niemieckich i radzieckich toczących walki o Cytadelę.
Pierwsze pojazdy pancerne pojawiły się przed schronem w 1965 roku. Były to: czołg ciężki Józef Stalin II oraz działo samobieżne ISU-122. Były używane przez wojsko polskie i radzieckie. Zresztą możemy je w tym miejscu oglądać do dziś.
W 1967 roku zmieniono nazwę na Muzeum Wyzwolenia Miasta Poznania i przyłączono do Muzeum Historii Ruchu Robotniczego. Po zmianie ustroju, w roku 1991 zostało przekształcone w Muzeum Cytadeli Poznańskiej. Odtąd gromadzono tu nie tylko zbiory z roku 1945 lecz rozszerzono ekspozycję o zbiory z dziedziny wojskowości od XIX wieku, aż do czasów obecnych.

W roku 1998 po raz kolejny zmieniono nazwę tej instytucji. Tym razem na Muzeum Uzbrojenia. Nazwa ta obowiązuje po dziś dzień a instytucja podlega Muzeum Walk Niepodległościowych w Poznaniu. Przez to bierze udział w wypożyczaniu swoich zbiorów na wystawy i pokazy związane z tematyką wojskową. Najbardziej znaną imprezą, na której wykorzystywane są eksponaty Muzeum Uzbrojenia są Dni Ułana organizowane w Poznaniu w kwietniu już od 27 lat.

Przez prawie 48 lat  swojego istnienia muzeum podlegało różnym instytucjom. W jego archiwum nie zachowały się żadne dane dotyczące kierowników tej placówki z okresu początków jej istnienia. Wiadomo. Że w czasie od 1965-1969 przez pół roku instytucja kierował Eugeniusz Czarny. Następnie kolejno kierownikami byli:
-w latach 1969-1971 Tadeusz Kowalski (pierwszy udokumentowany kierownik tej placówki)
-od 1971-1978 Andrzej Kaszubkiewicz.
-1980-1987 Leonard Graczyk
-od 1988-1990 muzeum zarządzał Jerzy Makarow
-w latach 1990-2011 Jan Wieczorek. To on utworzył zbiór broni sygnałowej i lotniczej.
Po jego przejściu na emeryturę obowiązki przejął Arkadiusz Maciejewski.

W obecnych czasach muzeum posiada eksponaty z czasów walk o Cytadelę t.j. broń i wyposażenie wojsk radzieckich i niemieckich a także eksponaty przekazane przez rodziny polskich obrońców Cytadeli m.in. zdjęcia, odznaczenia, dokumenty. Ta część ekspozycji nosi nazwę „Między Wehrmachtem a Armią Czerwoną- Poznaniacy w bitwie o swoje miasto w 1945 roku.”
Wiele elementów ekspozycji otrzymało muzeum po wykopaliskach prowadzonych w latach 50 i 60 XX wieku, kiedy to Wzgórze Winiarskie przekształcono w park. Znaleziono tam m.in. niemiecki zasobnik do zrzucania zaopatrzenia (Luftwaffe zrzucała niemieckim żołnierzom w takich zasobnikach lekarstwa, broń i amunicję).

Element wystawy stanowi broń pochodząca z niemieckich samolotów; karabiny pokładowe, działka. Wystawa wzbogaciła się o znalezione na Cytadeli działko 20 mm MG-151 do samolotów Focke Wolf Fw-190. Samoloty te w czasie okupacji produkowano w Zakładach Cegielskiego (wówczas DWM). Wspomnę jeszcze, że do testowania działek zorganizowano strzelnicę na Reducie II fortu.
Muzeum Uzbrojenia posiada też dwa karabiny maszynowe Browning, które były na wyposażeniu amerykańskich bombowców Superfortec B-17. Mogą one pochodzić z samolotu strąconego przez Niemców podczas nalotów alianckich na Poznań, bądź mogły być wyposażeniem amerykańskich czołgów M-4 Sherman, które armia radziecka otrzymała w ramach Lend Lease- pomocy jakiej udzielały w latach 40 Stany Zjednoczone Rosjanom w walce z Niemcami.

W latach 1991-1998 muzeum rozszerzyło swoją formułę, co pozwoliło na zorganizowanie ciekawej ekspozycji poświęconej mundurom i wyposażeniu żołnierzy polskich w latach 1914-1945. Jednymi z najciekawszych eksponatów w tej kolekcji są mundury Błękitnej Armii generała Józefa Hallera (nazwa armii pochodzi od koloru sukna, z którego uszyte zostały mundury). Możemy zobaczyć także ubiory powstańców wielkopolskich, mundury żołnierzy polskich z lat 20 i 30 XX wieku, a także ubiór kapelana i ołtarz polowy z tego okresu. Mundury spadochroniarzy generała Stanisława Sosabowskiego, którzy w czasie II wojny światowej walczyli u boku brytyjskiej armii; mundury żołnierzy I i II Korpusu generała Władysława Andersa, mundury żołnierzy I Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki sformowanej w 1943 roku w Sielcach nad Oką, także mundury lotników i marynarzy walczących na Zachodzie u boku Aliantów.

Natomiast rzadki a zarazem ciekawy eksponat stanowi „borowik”. Jest to hełmofon używany przez polskich pilotów latających w 1939 roku na samolotach bombowych „Łoś” oraz czołgistów czołgów 7TP. Polska posiadała niewiele zarówno „borowików”, czołgów 7TP i bombowców „ Łoś”, dlatego ten hełmofon jest tak cennym i rzadkim elementem wystawy. Nadmienię tutaj, że jest depozytem od prywatnego kolekcjonera. Kolekcjoner prawdopodobnie sprowadził go z Rosji, gdyż 17 września 1939 roku, kiedy armia czerwona wtargnęła na polskie tereny, przejmowała nasze magazyny wojskowe.

Kolekcja broni pancernej na dziedzińcu Muzeum Uzbrojenia, fot. A. Wiśniewska.

Stałym elementem wystaw Muzeum Uzbrojenia jest ekspozycja plenerowa. Jak już wspominałam, przed wejściem do muzeum możemy zobaczyć pojazdy pancerne. W 1965 roku pojawił się tam czołg ciężki Józef Stalin II. Przed umieszczeniem go jako ekspozycji służył w Oficerskiej Szkole Wojsk Pancernych w Poznaniu, a wyprodukowano go w 1944 roku. W latach 1944-1945 Rosjanie przekazali Ludowemu Wojsku Polskiemu 71 takich maszyn, a służyły nam do końca lat 50 XX wieku. Kolejne dwa pojazdy to czołgi T34/76 i T34/85 – pochodzą z II wojny światowej i również służyły polskiej armii.
T34/76 – czołg starszego typu wyprodukowany w Stalingradzkiej Fabryce Traktorów był używany przez Ludowe Wojsko Polskie do końca lat 50. T34/85 – czołg nowszego typu, zagrał  w słynnym serialu „Czterej pancerni i pies”. W latach 80 czołg z Muzeum Uzbrojenia miał napis „Rudy” i numer „102”, lecz  podczas renowacji oznaczenia zostały zamalowane. Czołg tego typu przeszedł do rezerwy w latach 80.
Wystawa Plenerowa posiada jeszcze dwa inne czołgi: T55 i T72. Oba wyprodukowano już w Polsce lecz na licencji radzieckiej.
Pierwszy z nich armia wykorzystywała do końca lat 80, natomiast T72 wchodzi w skład rezerwowego wyposażenia armii do dziś.
Na dziedzińcu muzeum możemy zobaczyć także ciężkie działo samobieżne ISU 122. W Polsce posiadamy tylko cztery egzemplarze tego pojazdu pancernego. Posiada  podwozie czołgu Józef Stalin i ogromną armatę kalibru 122 mm, która służyła do niszczenia czołgów przeciwnika, stanowisk artyleryjskich i bunkrów.
Na tyłach schronu, powyżej muzealnego placu znajduje się druga część plenerowej ekspozycji.
Mamy tam haubice i armaty przeciwpancerne używane przez Ludowe Wojsko Polskie.
Następnie zobaczyć można niewielką łódź desantową z okresu II wojny światowej. Wcześniej, zanim trafiła do muzeum służyła jako prom w Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy.
Obok łodzi widzimy transporter pływający PTS -M wyprodukowany w Związku Radzieckim. Takich transporterów używali polscy żołnierze w czasie powodzi w 1997 roku do ewakuacji ludzi i ich dobytku z zalanych terenów.
Kuter holowniczy KH -200 to kolejny eksponat na wystawie. Służył wojsku do budowy mostów pontonowych.

Na podwoziu samochodu Star 660 zbudowano trzy następne eksponaty, mianowicie: jeżdżący szpital z dwiema małymi salami operacyjnymi a także piekarnia i ciastownia polowa.

Radziecki śmigłowiec SM-1, fot. A. Wiśniewska.

Na tyłach schronu umieszczone zostały dwa helikoptery Mi-2 i SM-1 a także kilka samolotów. Jeden z nich – pierwszy skonstruowany w Polsce po II wojnie światowej samolot z silnikiem tłokowym TS -8 Bies. Był używany przez wojsko do szkolenia pilotów. Są też tłokowe samoloty wyprodukowane w ZSRR, używane przez Ludowe Wojsko Polskie:
- wielozadaniowy Jak -12
- szkolno –treningowy Jak -11
- transportowy AN -2 „Antek” – nazwa nadana przez polskich pilotów ( od 1960 roku produkowany też w naszym kraju w zakładach w Mielcu. Używany był przez lotnictwo wojskowe, pasażerskie i w rolnictwie. Część z nich lata nadal w aeroklubach).
Muzeum posiada też odrzutowce: MiG -21 –odrzutowiec myśliwski, wycofany z polskiej armii w latach 90 XX wieku. Odrzutowiec myśliwsko –bombowy Sn-20. W latach 70, 26 tego typu samolotów trafiło do 7 Brygady Lotnictwa Bombowo – Rozpoznawczego w Powidzu pod Poznaniem. Dopiero w 1997 roku wycofano je z użytku. Ostatni z nich to MiG -15, który został zaprojektowany w Związku Radzieckim w latach 40 XX wieku do zwalczania ciężkich amerykańskich bombowców. Szczególnie wsławił się skutecznością w czasie wojny w Korei w latach 1950 - 1953. Jako jeden z pierwszych udanych myśliwców odrzutowych posiadał skośny układ skrzydeł.

Radziecki samolot MIG-15, fot. A. Wiśniewska.

Z MiG -15 wiąże się też ciekawa historia. Polski podporucznik Franciszek Jarecki z 28 Pułku Lotnictwa Myśliwskiego w Słupsku 5 marca 1953 roku uciekł z Polski nowym MiG -15 bis na wyspę Bornholm. Tam specjaliści ze Stanów Zjednoczonych rozebrali samolot na najmniejsze części i zrobili ich gipsowe odlewy, aby w ten sposób poznać radzieckie nowoczesne rozwiązania techniczne w dziedzinie lotnictwa. Następnie złożyli samolot ponownie i odesłali do Polski. Podporucznik Jarecki otrzymał od generała Andersa Krzyż Zasługi, wystąpił w Radiu Wolna Europa a także otrzymał amerykańskie obywatelstwo. Do najważniejszych i najcenniejszych eksponatów wystawy plenerowej należą pojazdy wojskowe. Wśród nich jest jedyna w Polsce wyrzutnia rakiet „Katiusza”, która została zamontowana na podwoziu amerykańskiej ciężarówki Studebaker. Rosjanie otrzymali ją w ramach pomocy Lend Lease.

W naszym poznańskim Muzeum Uzbrojenia mamy także jedyny w Polsce samochód ZIS-5 z zamontowanym reflektorem przeciwlotniczym. Zagrał on w filmie o Katyniu nakręconym przez Bogusława Wołoszańskiego w podpoznańskim Biedrusku.
Wszystkie eksponaty, o który pisałam powyżej należą do wystaw stałych. Muzeum organizuje również wystawy czasowe, monograficzne. Na te wystawy zbiory wypożyczają prywatni kolekcjonerzy. W ostatnich latach w muzeum mogliśmy oglądać broń strzelecką, bagnety, hełmy, manierki, kubki, chlebaki, menażki używane przez Wojsko Polskie.

Cytadela jest ważnym miejscem dla Poznaniaków ze względu na swoją historyczną przeszłość. Idea powstania Muzeum Uzbrojenia i gromadzenie pamiątek związanych z wojskiem pozwoli zachować pamięć o minionych czasach, o zmaganiach Poznaniaków w walce o wolność. Ocalałe od zniszczenia przedmioty i pojazdy pozwalają nam, współcześnie żyjącym na dotknięcie historii, cofnięcie się do czasów, kiedy te eksponaty były używane.
Pozwalają poznać tamtą,  jakże ważną dla nas rzeczywistość i wczuć się w codzienność ludzi, którym te rzeczy służyły.
Muzeum warte odwiedzenia nie tylko przez miłośników militariów”.

Agnieszka Wiśniewska

Źródło:
Karol Szaładziński, Muzeum Uzbrojenia, w: Cytadela, „Kronika Miasta Poznania”, nr 4, 2011.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zobacz także

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...