Poznańskie koziołki

wtorek, 29 listopada 2011

Most znany i nieznany


Tym mostem przejeżdżają codziennie tysiące poznaniaków i to zarówno samochodami, jak i tramwajami. Łączy on Górny i Dolny Taras Rataj z Wildą. Można z niego podziwiać wspaniałą panoramę brzegów Warty, malowniczo porośniętych drzewami i krzewami. Mimo to rzadko kiedy widać na nim pieszych. Bez tego mostu mieszkańcy Rataj, pracujący na Wildzie, Górczynie, Łazarzu i Junikowie, nie wyobrażają sobie chyba życia codziennego. Sam autor poniższych słów przejeżdża przez ten most dwa razy dziennie: do- i z pracy. Jest to także jeden z najnowocześniejszych mostów w Poznaniu, a mimo to, nie jest on tak znany i podziwiany jak most Św. Rocha, czy most Jordana. Nie jest on także wpisany w krajobraz Śródmieścia, jak mosty: Bolesława Chrobrego, Mieszka I, czy Królowej Jadwigi. Stoi zupełnie na uboczu. Mowa tu o moście Przemysła I.

Most Przemysła I, źródło: Wikimedia.

Pierwsze projekty tego mostu powstały już w okresie międzywojennym, z pewnym wyprzedzeniem w

niedziela, 27 listopada 2011

Romantycy i spiskowcy, czyli próba wywołania powstania w 1846 roku w Poznaniu


Lata czterdzieste XIX wieku w Poznaniu, to niezwykle twórczy, a zarazem burzliwy okres w życiu tego miasta. W modzie, architekturze i sztuce panował styl biedermeier, zwany stylem  mieszczańskim, zaczytywano się w poezji i prozie romantycznej, a burżuazja, inteligencja i szlachta poznańska, podzieliła się na dwa obozy. Pierwszy obóz, pod kierunkiem Karola Marcinkowskiego, realizował, zapoczątkowany w latach trzydziestych program pracy organicznej, odkładając na później kwestię zbrojnej walki o niepodległość. Nieoficjalnym hasłem, przyświecającym organicznikom, było wezwanie błędnie przypisywane królowi Francji, Ludwikowi Filipowi „Kształćcie się, bogaćcie i czekajcie!”. Należy wyjaśnić zresztą, że wbrew powszechnie panującej opinii, organicznicy nie rezygnowali ze zbrojnej walki o niepodległość, a jedynie odkładali ją na później, stawiając w pierwszym rzędzie na rozbudzanie świadomości narodowej, rozwój ekonomiczny i społeczny Polaków. Drugi obóz reprezentowali zwolennicy jak najszybszego podjęcia akcji zbrojnej. Uważali oni, że czekanie może oznaczać pogodzenie się z utratą niepodległości, a to z kolei

czwartek, 24 listopada 2011

Mentalność mieszkańców dawnego Poznania


Mentalność, to według definicji encyklopedycznej całość przekonań, postaw, poglądów, sposobu myślenia grupy społecznej lub jednostki. Na mentalność mają wpływ czynniki społeczne, kulturowe, biologiczne. Taką grupą społeczną, posiadającą swoją specyficzną mentalność, było mieszczaństwo średniowiecznego i nowożytnego Poznania.

Źródło: Wikimedia.

Powstawanie miast i stopniowe wyodrębnianie się mieszczan jako odrębnego stanu, doprowadziło do wykształcenia się specyficznych cech psychofizycznych, charakterystycznych dla tej grupy ludzi. Wyodrębnianie się tychże cech trwało oczywiście latami. W odniesieniu do Poznania, można mówić o wykształceniu się stanu mieszczańskiego dopiero po lokacji miasta na prawie niemieckim w 1253 roku. Przemiany w świadomości wiązały się z innym rodzajem pracy w mieście w odniesieniu do wsi. Mieszkańcy

wtorek, 22 listopada 2011

Perły Starego Rynku, część 1


Stary Rynek to drugie, obok Ostrowa Tumskiego, najczęściej odwiedzane przez turystów miejsce w Poznaniu. Jest to także bez wątpienia najpiękniejszy zakątek w tym mieście. W przeszłości rynek stanowił centrum handlowe i polityczne dla jego mieszkańców. Tu się kupowało towary luksusowe i te pierwszej potrzeby. Tu znajdował się ratusz, a niedaleko zamek – dwa centra życia politycznego miasta nad Wartą. Tutaj także znajdował się pręgierz, miejsce wykonywania kar cielesnych wobec przestępców, które to „widowiska” cieszyły oko poznańskiej gawiedzi. Przy rynku wznosił się i dalej wznoszą dumnie piękne kamienice należące do miejskich patrycjuszy. Był też rynek świadkiem pobytu w mieście królów, książąt i innych możnych tego świata, ale często był także ofiarą pożarów, powodzi i przemarszów obcych wojsk. Poznański Stary Rynek jest trzecim co do wielkości w Polsce i jednym z największych w Europie, a przy tym jest jednym z najpiękniejszych tego typu miejsc w naszym kraju. Dziś to przede wszystkim miejsce

niedziela, 20 listopada 2011

Elegantki i modnisie dwudziestolecia międzywojennego


Dziś mam przyjemność zaprezentować Czytelnikom kolejny, bardzo ciekawy tekst autorstwa Pani Hanny Budzyńskiej. Pani Hania napisała już jakiś czas temu dwuczęściowy artykuł, poświęcony historii Międzynarodowych Targów Poznańskich w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Dzisiejszy tekst również dotyczy tego okresu historycznego, ale poświęcony będzie modzie kobiecej w tym czasie. Poznań w okresie międzywojennym należał do największych i najważniejszych miast w Polsce. Najnowsze trendy mody światowej nie mogły więc ominąć stolicy Wielkopolski. Zapraszam do lektury, zapowiadając jednocześnie, że już wkrótce ukaże się artykuł Pana Michała Chwaliszewskiego, poświęcony modzie męskiej lat dwudziestych i trzydziestych w Poznaniu.

Źródło: www.stylistka.pl
 
"Moda dwudziestolecia międzywojennego w Polsce to czas elegancji i estetyki, zarówno w stroju codziennym, jak i wieczorowym. Poznańskie firmy krawieckie wzorowały się na domach mody w Paryżu i

czwartek, 17 listopada 2011

Prezydent-legenda, czyli opowieść o Cyrylu Ratajskim


Jesteśmy z reguły skłonni do bardzo surowych ocen wobec polityków i to zarówno tych ze szczebla lokalnego jak i centralnego. Idąc na wybory większość z nas twierdzi, że „nie ma na kogo głosować”, albo że „mój kandydat na pewno nie wygra”. Wielu samorządowców z kolei, zamiast pracować na rzecz swojego miasta, gminy, powiatu, czy województwa tylko czeka na wybory do parlamentu, aby „wskoczyć” na listy wyborcze i znaleźć się na Wiejskiej, zapominając o deklarowanej podczas kampanii do wyborów samorządowych chęci pracy na rzecz miasta, czy regionu. Przeciwieństwem takiej postawy była działalność prezydenta miasta Poznania, Cyryla Ratajskiego, który całkowicie i bez reszty poświęcił swoje życie na rzecz pracy dla swojego miasta.

Cyryl Ratajski źródło: Wikimedia.

Cyryl Ratajski urodził się 3 marca 1875 roku w Zalesiu Wielkim koło Gostynia w rodzinie chłopskiej. W

wtorek, 15 listopada 2011

Skóry, wosk, śledzie i wino, czyli handel nowożytnego Poznania, część 2


Połowa XVII wieku zaznaczyła się  znacznym osłabieniem handlu poznańskiego. Było to spowodowane przede wszystkim zniszczeniami po wojnie ze Szwecją, zwanej „Potopem” (1655 – 1660). Co ciekawe jednak, w owym czasie przypadł największy rozwój jarmarków świętojańskich, zwanych też zjazdami kontraktowymi. Trwały one początkowo 3 tygodnie, a w wieku XVIII – 2 tygodnie. Kontrakty, to spotkania szlachty ze sobą i kupcami, podczas których zawierano transakcje handlowe, odnotowywane następnie w księgach grodzkich. Głównym przedmiotem handlu podczas jarmarków było zboże i wełna. Wielkopolska w drugiej połowie XVII stała się czołowym producentem wełny w Polsce. Kupcy poznańscy handlowali nią nie tylko na rynkach wewnętrznych, lecz eksportowali także do Niemiec, Holandii, na Węgry i do Anglii.

Stary Rynek z lotu ptaka, źródło: Wikimedia.

W ciągu XVII wieku w handlu poznańskim coraz większą rolę odgrywały produkty wielkopolskiego rolnictwa i leśnictwa, które kupcy skupowali na potrzeby samego miasta, a także na eksport. Zboże, mąkę,

niedziela, 13 listopada 2011

Życie codzienne mieszczan poznańskich w średniowieczu, część 6


Domy mieszczańskie i ich wyposażenie

To już szósta, przedostatnia część naszego długiego cyklu o życiu codziennym w średniowiecznej aglomeracji poznańskiej. W tym odcinku omówię wygląd domów w Poznaniu w interesującym nas okresie, a także wyposażenie typowego mieszkania. Ze względu na brak źródeł, opis ten będzie dotyczył tylko miasta lokacyjnego. Zapraszam do lektury.

Nie znamy dokładnie wyglądu domów mieszkańców Poznania w pierwszych latach po lokacji, która nastąpiła przypomnę, w 1253 roku. Były to na pewno mieszkania drewniane, prawdopodobnie o zabudowie szczytowej, jedno- lub dwukondygnacyjnej. Budowano je na wytyczonych, regularnych działkach. Na tych samych działkach, na tyłach domów, znajdowały się zabudowania gospodarcze. Jedynymi budynkami murowanymi w mieście, oprócz oczywiście murów i bram, były: zamek, ratusz i kościół farny. Dynamiczny rozwój miasta od końca XIV wieku i przez cały wiek XV, zaznaczył się szybkim bogaceniem jego

czwartek, 10 listopada 2011

Patron najsłynniejszej ulicy w Poznaniu


Jutro obchodzić będziemy Narodowe Święto Niepodległości, ustanowione w rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku. Jednakże 11 listopada ma w Poznaniu wymiar szczególny. W tym dniu bowiem przypada święto świętego Marcina, patrona ulicy, która od początku XX wieku była najbardziej reprezentacyjną i najważniejszą z ulic Poznania. Czy jest nią dzisiaj? Niestety, chyba już nie. Święty Marcin znacznie stracił na swojej atrakcyjności. Brakuje tu miejsc, które decydują o popularności ulic, placów i alei, takich, jak chociażby kawiarnie, restauracje, puby, sklepy z atrakcyjnymi (co niekoniecznie musi oznaczać drogimi) artykułami. Takim miejscem jest dziś raczej Stary Rynek. Miejmy nadzieję, że w przyszłości uda się zrealizować ambitne plany rewitalizacji ulicy św. Marcin. Ale póki co, trzeba się cieszyć, że chociaż na ten jeden dzień w roku ulica zapełni się ludźmi, biorącymi udział w paradzie św. Marcina, no i oczywiście będzie

wtorek, 8 listopada 2011

Miłość i polityka

Dziś temat może mniej związany z samym Poznaniem, co raczej w całą Wielkopolską, a zwłaszcza w wielkopolskimi Radziwiłłami. Dotyczył on będzie tragicznej historii nieszczęśliwej miłości córki księcia-namiestnika Wielkiego Księstwa Poznańskiego, Antoniego Radziwiłła - Elizy i pruskiego księcia Wilhelma Hohenzollerna, przyszłego króla Prus i cesarza Niemiec - Wilhelma I. zapraszam do lektury.

Księżniczka Eliza Radziwiłł, źródło: Wikimedia.

O tej miłości swego czasu plotkowała cała arystokratyczna Europa. Wielka, acz niespełniona miłość pruskiego księcia Wilhelma von Hohenzollerna i Elizy Radziwiłłówny, stała się „sprawą polityczną”, w którą zaangażowało się kilka dworów europejskich. Jak to zwykle bywa, polityka i racja stanu położyły kres tej miłości...
Tłem romansu była Europa, podnosząca się stopniowo z zawieruchy, jaką były wojny napoleońskie. „Jeniec Europy” – Napoleon Bonaparte przybywał wówczas na wygnaniu na Wyspie Świętej Heleny, skąd nikomu

niedziela, 6 listopada 2011

Skóry, wosk, śledzie i wino, czyli handel nowożytnego Poznania, część 1


Czasy nowożytne, czyli okres od XVI do XVIII wieku, w dziejach gospodarczych Europy zaznaczyły się znacznym zwiększeniem obrotów handlowych, rozwojem rynku wewnętrznego i rozszerzeniem asortymentu towarów. W ciągu tych trzech stuleci, obroty towarowe w Europie wzrosły przynajmniej trzydziestokrotnie. W Europie Zachodniej, wzrastał popyt ze strony mieszczaństwa, natomiast w Europie Środkowej i Wschodniej, popyt generowała szlachta i magnateria. Napływ metali szlachetnych z Nowego Świata umożliwił zwiększenie obrotu pieniężnego. Decydującą role w handlu przestały odgrywać towary luksusowe, jak w średniowieczu. Wielkie odkrycia geograficzne i podboje kolonialne sprawiły, że najwięcej towarów przewożono drogą morską, lecz to już nie Morze Śródziemne, a wybrzeża Atlantyku, Morza: Północne i Bałtyckie stały się główną osią handlu. Do najważniejszych centrów handlu w Europie awansowały: Antwerpia, Hamburg, Gdańsk i Londyn. Nie tylko jednak miasta portowe stały się miejscem wymiany

czwartek, 3 listopada 2011

Jak budowano Rataje


Rataje, i to zarówno górny, jak i dolny taras, to dziś jedno z  najbardziej zaludnionych części Poznania. Wielu mieszkańcom stolicy Wielkopolski teren ten kojarzy się przede wszystkim z bezdusznymi blokowiskami. Nie jest to do końca prawda, choć autor poniższych słów nie jest całkiem obiektywny, gdyż sam mieszka na Górnym Tarasie Rataj i bardzo sobie ceni ten zakątek. Są i tacy, którzy złośliwie podważają „poznańskość” Rataj, zapominając, że sama wieś została wymieniona już w przywileju lokacyjnym z 1253 roku, a w 1925 roku teren ten został włączony w granice administracyjne Poznania. Przypomina mi się jedna z audycji z serii Blubry Starego Marycha, kiedy to Marych wraz z swoim „kuzajem Biniem” spotykają w lesie na grzybach zabłąkanego grzybiarza, który rozpaczliwie prosi ich o wskazanie miejsca, z którego odchodzi jakiś autobus do Poznania  albo chociaż na Rataje... Tyle tytułem wstępu, a teraz zapraszam do lektury tekstu, w którym opowiem krótką historię budowy osiedli na obu tarasach Rataj – górnym i dolnym. Jak to zwykle bywa,

wtorek, 1 listopada 2011

Cmentarze na poznańskiej Cytadeli


Dziś 1 listopada, święto Wszystkich Świętych, zwane potocznie Świętem Zmarłych. W dzień ten tradycyjnie odwiedzamy groby naszych bliskich zmarłych. Dzisiejszy tekst w sposób naturalny nawiązuje do tego święta. Dotyczy on cmentarzy, położonych na stokach poznańskiej Cytadeli, a właściwie fortu Winiary, znajdującej się na Wzgórzu Winiarskim.

Dzwon Pokoju, źródło: Wikimedia.

Do lat 30. XIX wieku, Wzgórze Winiarskie znajdowało się pod jurysdykcją parafii św. Wojciecha. Część jego powierzchni zajmowała wieś Winiary z kościołem św. Leonarda wraz z przysiółkiem Bonin i cmentarzem parafialnym. W 1828 roku rząd pruski podjął decyzję o przekształceniu Poznania w twierdzę, którego głównym i najważniejszym elementem miała być cytadela. Wojskowi upatrzyli sobie właśnie

Zobacz także

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...