Kobiety stanowiły liczny i dość ważny element przestępczego
półświatka dawnego Poznania. Niewiasty, podobnie zresztą jak i mężczyźni,
zajmowali się łamaniem prawa zawodowo, a także wchodzili w konflikty z nim
od czasu do czasu. Co prawda, kobiety stanowiły tylko 25% skazanych za przestępstwa, ale istniały zbrodnie, za popełnienie których skazywano głównie kobiety, jak chociażby: prostytucja,
czary, czy dzieciobójstwo. Poznańskie przestępczynie wywodziły się na ogół z
mniejszych miast i wsi Wielkopolski, z biedoty miejskiej i marginesu
społecznego, choć zdarzało się, że i patrycjuszki, czy nawet zdeklasowane
szlachcianki, wkraczały na drogę zbrodni. Materiał, jakim się posiłkuję,
dotyczy co prawda XVI i XVII wieku, ale należy sądzić, że zarówno w
średniowiecznym, jak i osiemnastowiecznym Poznaniu, przestępczy świat wyglądał
podobnie.
Jak już wspomniałem, większość kryminalistek wywodziło się z
nizin społecznych. Mężczyznom w miastach
było w tamtych czasach pod każdym względem łatwiej, mogli praktycznie bez
przeszkód trudnić się