Wzbudzał strach,
obrzydzenie i nienawiść. Był wykluczony poza nawias społeczeństwa. Utrzymywanie
kontaktów towarzyskich, czy choćby przebywanie od czasu do czasu w jego
towarzystwie, narażało na towarzyski ostracyzm. A jednak trudno bez niego
wyobrazić sobie funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości w dawnych miastach.
Wymuszał torturami zeznania, wykonywał wyroki śmierci, ale miał też szereg
innych obowiązków. Mowa tu oczywiście o kacie. Mimo powszechnej pogardy, jaką
wzbudzał, to właśnie jemy poświęcono najstarszy świecki pomnik w Poznaniu. Mowa
tu oczywiście o posągu wieńczącym pręgierz.
Usługi kata nie
były tanie, stąd tylko najbogatsze miasta mogły sobie na niego pozwolić. Grody
mniejsze i