Poznańskie koziołki

czwartek, 12 września 2019

Janusz Wojciech Kowalski "On" - recenzja

N
a rynku księgarskim pojawia się ostatnio coraz więcej powieści, których autorzy podejmują tematykę czasów bardzo nam bliskich, obejmujących okres Polski Ludowej, a zwłaszcza jej schyłek oraz kwestie rozliczenia z niedawną przeszłością.

Kilka miesięcy temu opublikowałem recenzję książki Piotra Świątkowskiego „Sprawa Floriana Kniotka”. Publikacja Świątkowskiego jest powieścią opartą na materiałach archiwalnych i dotyczy inwigilacji poznańskiego duchownego, członka zakonu pallotynów, a więc postaci historycznej. Powieść „On” z kolei napisana została w formie pamiętnika. Nie jest to podane wprost, ale można domniemywać, że zawiera w sobie wątki autobiograficzne jej autora (rocznik’ 62).

Głównym bohaterem, a zarazem narratorem powieści jest Jan Wierusz, młody podchorąży, słuchacz Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu. Wierusz od dziecka marzył o tym, aby zostać oficerem. Początkowo ciężko mu było dostosować się do rygoru panującego w szkole. Nie chce być po prostu automatem, który bezwolnie wykonuje rozkazy, ale w czasem potrafi dostosować się do panujących tam reguł i osiąga wysokie wyniki w nauce. Przełożeni wróżą mu piękną karierę w Ludowym Wojsku Polskim. Wierusz nie jest komunistą, w ogóle trzyma się z dala od polityki, nie zamierza wstępować do partii i trudno mu zaakceptować sojusz ze Związkiem Radzieckim, ale wierzy, że Polska jest jedna, a jego obowiązkiem jest jej bronić. Wierusz, co ważne, jest zakochany. Jego wybranką jest dziewczyna z rodzinnej wsi Karolina, która we Wrocławiu studiuje architekturę.

Marzenia o karierze oficerskiej załamują się, kiedy generał Jaruzelski ogłosił wprowadzenie stanu wojennego. Od tej pory Wierusz wraz z kolegami zmuszony jest patrolować ulicę wspólnie z zomowcami, którymi szczerze pogardza, a także musi brać udział w tłumieniu demonstracji. Pojawiają się w związku z tym rysy na jego związku  z Karoliną, która w międzyczasie została członkinią Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Rysy powiększają się, gdy pojawia się „On” - dystyngowany student, przewodniczący koła NZS, cieszący się sławą niezłomnego bojownika opozycji antykomunistycznej. „On” pochodzi ze starej, inteligenckiej rodziny ze Lwowa, przesiedlonej po wojnie do Wrocławia. Karolina podziwia go zwłaszcza wtedy, kiedy zostaje internowany. Mimo okresowych kryzysów, jej miłość do Jana trwa. Dochodzi jednak do tragedii, która zmienia życie całej trójki…

Akcja powieści obejmuje zarówno lata stanu wojennego, jak i czasy nam współczesne. Okazuje się, że nie wszystko jest tak jednoznaczne, jak się może wydawać po pierwszych stronicach powieści. Po latach przeszłość dopada głównych bohaterów. Dla jednych będzie szansą na odzyskanie wiary w dawne ideały i miłość, dla innych zaś początkiem końca dotychczasowego życia.

O czym właściwie jest ta książka? Ano o tym, jak trudna jest nasza współczesna historia. O tym, że nie wszystko jest czarne, albo białe. Nie każdy bojownik opozycji był rycerzem bez skazy i nie każdy, kto godził się z peerelowską rzeczywistością, zasługuje na miano łajdaka. Ta książka może pomóc zrozumieć rzeczywistość PRL’u tym, którzy są za młodzi aby ją pamiętać. Nie można oprzeć się wrażeniu, że autor zna od podszewki Ludowe Wojsko Polskie, stąd moje podejrzenie, że książka zawiera wątki autobiograficzne.

Fot. autor.


Powieść Janusz Wojciecha Kowalskiego „On” to cenny i potrzeby głos w dyskusji nad naszą niedawną, trudną przeszłością. Szczerze ją wszystkim polecam. Nie jest to może najłatwiejsza lektura, ale czyta się ją dość szybko i sprawnie. Nade wszystko jednak „On” zmusza do myślenia i to stanowi największą wartość tej książki.

Autor: Janusz Wojciech Kowalski
Tytuł: „On”
Wydawca: Novae Res
Oprawa: miękka, skrzydełka
Rok wydania: 2019
Wydanie: pierwsze
ISBN: 978-83-8147-472-6
Liczba stron: 330.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zobacz także

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...